Dzień dobry,
Mam już rozpisane zabiegi i z tego co widzę, będę miał niekiedy sporo czasu na inne zajęcia, a po obiedzie to już w ogóle. Ponieważ znów mnie dopadła jakaś infekcja, na razie nie będę mógł specjalnie hasać po górach, a co gorsza, pije mnie nowy but w duży palec prawej nogi. To nie jest jego wina, tylko po prostu prawą stopę mam nieco dłuższą i czasem niestety tak się dzieje, niezależnie od firmy i ceny.
W związku z powyższym czasu będę miał więcej niż w domu, a ponieważ towarzystwa żadnego nie przewiduję (choć nigdy do końca nic nie wiadomo – kłania się casus Ciechocinek) , a internet hula przyzwoicie, to pewnie będę produkował kolejne, błyskotliwe felietony, jak to już miało kiedyś miejsce w Połczynie. Z tym, że tam nie miałem laptopa, więc musiałem męczyć się na tablecie, czego bardzo nie lubię. No i druga różnica jest taka, że wtedy pisałem jeszcze w bardziej znanym miejscu niż to, w związku z czym było więcej pieprznych polemik, co wydaje się całkiem naturalne, gdy pisze się o Golonce. Cały cykl tych felietonów dostępny jest jeszcze na słynnym portalu dla odrzuconych z końcówką pl, więc jeśli ktoś chce sobie poczytać, to informuję, że zaczynają się w tym miejscu:
https://pantryjota.salon24.pl/478756,proza-toyaha-ratuje-zycie-czyli-owsiakowi-na-pohybel
A pierwszy cykl sanatoryjnych 13 notek kończy się opisem drogi powrotnej autokarem:
https://pantryjota.salon24.pl/481629,ja-tez-chce-byc-blogerem-roku-czyli-prosto-z-autokaru
Tutaj przyjechałem samochodem, więc wziąłem co chciałem, choć pluję sobie w brodę, że nie pomyślałem o zabraniu starych ale jarych i wygodnych butów Quechua. Dziś pierwszy zabieg mam dopiero po 10, więc przyglądam portale i oto co wpadło mi w oko:
Czego najbardziej potrzebuje dziś Europa?
– Gdy rozwijaliśmy się jako państwa – kraje, mieliśmy w nich religie, ekonomię, systemy wychowania – to były nasze fundamenty. W każdym z krajów wyglądało to trochę inaczej, każdy miał to urządzone po swojemu. Dzisiaj, gdy chcemy budować jedną Europę, jedno państwo, nie możemy budować jej na różnych fundamentach. Musi być wspólny. Stąd mój pomysł na stworzenie dziesięciu laickich przykazań. Jakby to się udało, wszystko inne będzie prostsze. A dopóki takiego fundamentu nie mamy, będziemy mieć szarpanie. Namawiam Tuska, żeby o tym dyskutował, żeby próbował uzgodnić te fundamenty.
(….)
Mnóstwo podróżuje pan po świecie. Kiedy pan wraca do Polski, do Gdańska, czego panu brakuje?
– Żyliśmy niemal pół wieku w systemie, który hamował rozwój. Teraz barier nie ma, ale musimy nadganiać. Czasami chciałoby się, żeby to szło szybciej, ale naprawdę nie mamy powodów do wstydu. Niedawno byłem z wizytą w Arłamowie. Jadąc samochodem, widziałem inny kraj. Kiedyś dziurawe drogi, dzisiaj estakady, jakich Ameryka nie ma. Wszystko powstało w ciągu ostatnich 15 lat! To naprawdę nieprawdopodobne. Zachód może brać od nas przykład.
współczuję,
nie ma nic gorszego niż bolący palec u nogi,
dlaczemu nie wziąłeś starych butów? nowe pewnie będziesz „rozchadzał” kilka dni.
ubieraj się ciepło, bo pogoda kiepska.
jak masz, to wrzuć ładne zdjęcie z krajobrazem terenu, kwiatkiem czy inną drzewiną, ciekawam tego miejsca,
🙂
Bolący paluch u nogi może mieć też inną przyczynę niż ciasny but.
vannelle,
Nie strasz Pantryjoty podagrą, przecież napisał, że ma ten palec nieco dłuższy.
Zdjęć już trochę mam, ale czekają na okazję. Więc specjalnie dla Ciebie tylko jedno:
Widzę Pantryjoto, że pobyt w sanatorium już wspaniale wpłynął na Twój pantryjotyzm, że o poczuciu humoru nie wspomnę, oby miał również taki korzystny wpływ na stan zdrowia.
vannelle,
W moim przypadku to tylko problem tego buta. Nie mam szczęścia do drogiego obuwia. Jakiś czas temu kupiłem Pumy skórzane i była taka sama sytuacja i musiałem oddać znajomemu. Z tymi zrobiłem błąd, bo już w domu czułem, że coś jest nie tak i mogłem je zwrócić. Za te pieniądze 2 x bym obrócił autem do Iwonicza :((
Eva70,
Jak to było śpiewane ? Żre podagra szwagra ?
Pantryjota,
są na świecie księżą, którzy wsławiają się czym innym niż „tym i owym”
może na końcu tej uliczki odRĄBują bolące paluchy? 🙂
dzięki za fot, ładne jodłaki
Eva70,
Takie sanatoria z czasów komuny, gdzie firma dopłaca ok. 5 – 10 zł dziennie do każdego pacjenta kierowanego przez NFZ, żeby nie stracić kontraktu, to piękna sprawa. 400zł za 3 tygodnie pobytu w całkiem komfortowych ( pokój i jedzenie + zabiegi ) to relikt minionej epoki. Kuracjusz prywatny płaci ok. 120zł dziennie.
Trzeba korzystać, póki można.
Lukasuwka,
Specjalnie dla ciebie zielona alejka:
Pantryjota,
Patron tej dziwnej ulicy na Twojej fotografii ma rzeczywiście dość zabawne nazwisko, ale – jak wynika z całkiem sporego hasła biograficznego w Wikipedii – ów ks. Jan Rąb był nie tylko wielce zasłużonym dla Iwonicza duchownym, ale również historykiem-regionalistą o sporym dorobku, badaczem biografii Wincentego Pola („Piękna nasza Polska cała, / Piękna, żyzna i niemała…” – zupełnie jak Pantryjota w swoim „posłaniu do forumowiczów”), zajmował się również radiestezją. Może jakiś zdrój w Iwoniczu też nazwano jego imieniem? Pozdrawiam.
Eva70,
Kiedyś księża zajmowali się działalnością ku chwale, dziś sporo się zmieniło.
Ale nic to, ważne, że miś dostał 3 lata bez zawieszenia :))
Pantryjota,
Też się ucieszyłam. :))
Teraz czekam na wyrok dla kaczora :))
Dałbym mu dożywocie, ale obawiam się, że wystarczająco długo nie pociągnie, żeby taka kara miała spełnić swoją rolę wychowawczą.
prześliczna jest alejka, cudowna do spacerowywania,
teraz dopiero zaczęłam Ci zazdrościć!
Lukasuwka,
Ty Lukasuwko zaczęłaś zazdrościć Pantryjocie, a ja mam ochotę zrobić Tobie scenę zazdrości z powodu tej rzeczywiście zachwycającej alejki, której wizerunek Pantryjota Ci zadedykował. 🙂
Pantryjoto, czy słuchałeś, co Stefan Bratkowski powiedział wczoraj na rozdaniu Wiktorów 2015?
Eva70,
no to Rób! tzn Rąb! na ulicy Rąba
;P
Eva70,
A co powiedział ów Stefan ?
Jak słyszę to imię, to zaraz mam skojarzenia z Bielizną:
Pantryjota,
Bielizna OK, reaktywowała się…
tak słyszałem. ..
jeszcze nie ma…
Atom,
A ja nie słyszałem, żeby się rozwiązała. Po prostu Jarek bierze udział w wielu projektach: