Co MY zawdzięczamy Czechom

Pierwszy król zjednoczonej Polski był w połowie Czechem, mało tego, jego ojciec sypiał w jednym łóżku z Czeszką z samej Pragi/z samego Wyszehradu! Wychodzi na to że wnuk Mieszka pierwszego miał babkę z praskiego Wyszehradu, ktòra była całkiem Dobra-wa i ktòra była pierwszą chrześcijańską władczynią zjednoczonej Polski. Tak naprawdę to w ogóle pierwszą władczynią Polski to była kobieta znad Wełtawy.
Pierwszym świętym polski-m był/jest banita z Czech, który z Gdańska (po drodze „ewangelizując ziemie piastowskie”) chciał zachłannie wprowadzać jedyną słusznie poglądową religię od razu na dwie grupy etniczne, jakby mało mu był swych braci – Słowian to jeszcze przyssał się do zupełnie obcej, nadmorskiej grupy etnicznej, czyli Bałtów w odmianie pruskiej (nie prusackiej-prawda?) Kilkadziesiąt kilometrów od Gdańska, pod samym Pasłękiem – zachowując się mało „eko/eco” , kazał ściąć święty dąb – za co w nagrodę dostał białą bronią w swój czerep, z taką prędkością że aż mu ząbki „powylatywały”. Często jadąc od Elbląga w kierunku Pałęka „jakby autostradą” przez te niecałe 15 mil i rozglądając się dookołoła tam gdzie depresja żuławska zamienia się w górzystość pojezierza kanału elbląskiego uśmiecham się pod nosem na wspomnienie tej chrześcijańsko-aroganckiej doli pierwszego „polskiego” męczennika, niby wykupionego za pół litra czystej, złotej monety. Na marginesie, nie bardzo w te pół litra wierzę.
Pierwszym polskim arcybiskupem w pierwszej stolicy arcybiskupiej w Polsce był… stety/niestety brat przyrodni pierwszego męczennika polskiego, czyli obaj zrodzeni a nie stworzeni – w Czeskiej ziemi, ten pierwszy polski biskup miał oryginalne imię – Radzim. Był jednym z siedmiu synòw, których wiekszość pomarła w ramach gwałtownej miłości bliźniego swego jak do siebie samego, odmiana full-contact, czyli chreścijańsko-łacińska z namaszczeniem samego Rzymu.

Tak sobie pomyślałem że może już wystarczy przypominania o jakże doniosłej roli czeskiej jak na pierwsze sto lat polskiej państwowości. Choćby te trzy rody czeskie:

Przemiślidòw. (z tego rodu była np matka Bolka Chrobrego)

Vrszowiców/Wrszowców ( protoplaści herbu Rawicz, a herbu Rawicz uzywają m in takie miasta jak Ożarów, Sawin, Mordy i prawie niezmienionego herbu Rawicz takie miasta jak:Radzyń Podlaski, Margonin, Przysucha, Goniądz i sam Rawicz.

Sławnikowiców (patron Polski św Wojciech i jego przyrodni brat Radzym.)
Wystarczą na dobry początek. Musimy pamiętać, to MY ich chcieliśmy, a nie oni nas.Dla odróżnienia, Prusowie nie bardzo chcieli jedynie słusznego wyznania Adalberta, dlatego siepnęli go toporkiem w główkę.

jestem ktory jestem, ale mnie nie było i kiedyś nie będzie i tak mi dopomoże Budda i Bobry.

Kategoria: Różne ciekawe historie (5)
  1. ViC-Thor pisze:

    Dalej przepraszam za niezbyt precyzyjną pisownię. Chciałem napisać coś jeszcze, choćby o wielkim bohaterze narodowym, Janie Husie – którego rzymscy katolicy sobie zamienili na ogień i popiół w jakimś podalpejskim miasteczku o nazwie:Konstancja, przy którym Luter był zaledwie neptkiem/neptykiem, nawet ze swoimi tezami przybitymi do drzwi, niczym 21 postulatów solidarnościowych w sali BHP w stoczni gdańskiej im innego buntownika – Lenina.
    Nie mogę teraz dalej pisać, ponieważ własna nózia – wzrok mi przesłania.

  2. Pantryjota pisze:

    Powyższą notkę uważam za jak najbardziej słuszną w kontekście umieszczenia jej na moim pantryjotycznym forum, gdyż pozwala przyjrzeć się korzeniom naszej państwowości, a jak wiadomo, dobry korzeń jest najważniejszy i mając korzeń można się np. ożenić i coś spłodzić. Co prawda istnieje również ryzyko spłodzenia dyktatora, albo Rydzyka, ale gdyby człowiek wiedział, że spadnie mu na głowę samobójca, to by z domu nie wychodził.
    Sugeruję jedynie autorowi, żeby może przeniósł ją do zakładki nr 5, która moim zdaniem pasuje do tematu, albo inaczej mówiąc, temat pasuje do tematyki zakładki, choć to trochę masło maślane.

  3. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Chyba się udało.
    Nie mówiąc o tym że dzisiejsza polszczyzna nie zaistniałaby bez wcześniejszego języka czeskiego, wszyscy (teraz?) mówilibyśmy w jakiejś odmianie germańskiej, lub ruskiej- Słowian wschodnich.
    Oni to zaimportowali sobie Cyryla i „jego” Metodego z ” pierwszymi literkami dla Słowian.

  4. Samuela pisze:

    Prusowie ciepnęli Adalberta krzemiennym toporkiem w czerep z tego powodu, iż ciemnym ludem będąc nie wiedzieli, że jest to Polak Wojciech, a nie czeski Niemiec Adalbertus. Polakowi Prusowie nie uczyniliby przecież żadnej krzywdy, bo któż, ach któż, pomściłby rękę, język i oko Juranda ze Spychowa?

    Może należałoby pomścić jeszcze jakiś organ Juranda ze Spychowa, ale źródła niestety o tym nie wspominają.

  5. Pantryjota pisze:

    ViC-Thor,

    Samuela,

    Mnie Cyryl i Metody kojarzy się głównie z komendą milicji na Pradze, a Czesi z fistaszakami, co wyjaśnię po powrocie z randki, na którą właśnie się wybieram i nie będzie mnie do wieczora.
    Tak więc proszę stałych bywalców o zaopiekowanie się nowymi osobami na naszym forum, żeby czuły się ważne i dowartościowane.
    Jeśli zarejestruje się jakiś hejter, po moim powrocie szybko zniknie.

    Pantryjota

  6. ViC-Thor pisze:

    Samuela,

    A to mnie okłamano! Napisane było ferrum, a nie jakiś krzemień!

    Czuję się urażony, dziękuję za doprecyzowanie.

  7. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Randki? Na Cyryla i Metodego!

  8. Pantryjota pisze:

    ViC-Thor,

    Nie, ale z okna prawie widać komendę :))

  9. Pantryjota pisze:

    Gdy w latach głębokiej komuny odwiedzałem z mamą rodzinę w Ostrawie, dało się zauważyć zasadniczą różnicę w sklepach: otóż u nich prawie nie występowały w handlu warzywa (a przynajmniej w takim wyborze jak i nas) za to występowały fistaszki w łupinkach oraz te same fistaszki w jakiejś polewie, które nazywały się bodaj afroarasidy czy jakoś tak. U nas był to wówczas towar mocno deficytowy, bo władza ludowa twierdziła, że są rakotwórcze i jako takie nie były importowane do Polski.
    A tak poza tym, to kuchnia czeska to był dramat i na wspomnienie niektórych potraw do dziś mam dreszcze.
    I to tyle, co mi się kołacze w pamięci z tamtych czasów, gdy chodzi o Czechosłowację.
    Chociaż nie – to wtedy chyba po raz pierwszy usłyszałem u kuzyna Beatlesów, nagranych na pocztówce dźwiękowej – z jednej strony Help, a z drugiej Girl.
    I od tego momentu nic już nie było takie jak wcześniej, przynajmniej gdy chodzi o muzykę w mojej głowie.

  10. Jacek pisze:

    Pantryjota,

    „za to występowały fistaszki w łupinkach oraz te same fistaszki w jakiejś polewie, które nazywały się bodaj afroarasidy czy jakoś tak.”

    I lentilky, koniecznie nie zapominaj o lentilkach!! 🙂

  11. Pantryjota pisze:

    Jacek,

    I guma Donald była normalnie w sklepach, a nie tylko w Pewexach :))

  12. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Dla mnie z czeskiego materializmu to istotne są:Samochody Škoda i Tatra, motocykle Čezet i Jawa.
    PIWA w wielkim wyborze (ponad 300 rodzajów), lentilky i kofola.
    Tatra jest jedynym znanym ciężkim samochodem, chłodzonym powietrzem i z niezależnym zawieszeniem.

    Oto co potrafi taka Tatra https://www.youtube.com/watch?v=GRwkZ7MCepI

    Tymczasem wystarczy(?)

  13. Pantryjota pisze:

    Były jeszcze gitary Jolana.
    Ale wolałem Muzimę.
    Mam zdjęcie na motorze Jawa, mogę pokazać.

  14. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Ależ proszę.
    :))

  15. Pantryjota pisze:

    ViC-Thor,

    Proszę bardzo:

  16. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Sympatyczne, poj 175cm3, jak mniemam.

  17. Kfiatushek pisze:

    Czechom zawdzięczamy PILZNERA, potem długo, długo nic i potem liptavský sýr i utopence. Reszta jest milczeniem.

  18. ViC-Thor pisze:

    Kfiatushek,

    haha

    :))))

  19. Jacek pisze:

    Pantryjota,

    Jawa to chyba 250. 175 to CZ, ale może się mylę.
    Takie „cóś” to mogłem mieć jak sobie przyśniłem. Ale potem przeważnie się budziłem.

  20. Pantryjota pisze:

    Jacek,

    Na baku wyraźnie widać logo Jawa. To był motocykl mojego stryjka, na którym kilka razy mnie przewiózł. Stryjek już wtedy miał uprawnienia na prowadzenie wszystkich rodzajów pojazdów mechanicznych, jakie były uwzględnione w ówczesnym prawie jazdy, choć o samochodzie mógł sobie tylko pomarzyć. Dopiero wiele lat później nabył pierwszego malucha. A teraz, w wieku lat 87 miał pierwszą w życiu, zupełnie niegroźną stłuczkę i oczywiście jeździ do dziś, ale w zimę głównie na nartach i to po nie bylejakich stokach.

  21. Samuela pisze:

    Czas jakiś myślałam, że Czechom zawdzięczamy wiewiórkę „drevni kocur”, ale okazuje się to być wierutną bzdurą, gdyż wiewiórka to veverka niestety. Natomiast Czesi ubogacili sportowy świat trzema światowej sławy hokeistami: Popil, Poruhal a Smutny.

  22. Samuela pisze:

    Pantryjota,

    „Jawę” potwierdzam w całej rozciągłości. Dokładnie taką samą w kolorze wiśniowej czerwieni ze sporą ilością chromu miał mój ojciec. Motocykl ten miał pojemność 250 ccm i cudny był. Stąd wzięła się popularna zagadka:

    Co to jest: czarne na czerwonym jedzie po zielonym?

  23. Pantryjota pisze:

    Samuela,

    Murzyn na Jawie pędzi po trawie :))

  24. Pantryjota pisze:

    Kfiatushek,

    Utopence? A Szczygła nie?

  25. McQuriosum pisze:

    ja chyba nie powinienem się wypowiadać, gdyż noszę – chyba – czeskie nazwisko, choć nie jest to nazwisko Nowak, które skądinąd nosi duża część Polaków. Jak więc wyjaśniłem, nie powinienem, gdyż na pewno będę nieobiektywny, choć mej czeskości jest we mnie tyle, ile jest prawdziwego czeskiego budwara w amerykańskim budweiserze.

  26. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    Za o nick masz taki bardziej szkocki :))
    Ja zaś noszę takie nazwisko, że nawet Szekspir o mnie pisał, o którym z kolei pisał Coryllus, że nie ma o kim pisać :))
    I tak trafiliśmy znów do Grodziska, gdzie prowadzą wszystkie drogi, a nawet niepotrzebna autostrada.

  27. McQuriosum pisze:

    ta ” szkockość” to po to, abym był oszczędny, w słowach, co – niestety – nieczęsto się udaje… 😉

  28. Kfiatushek pisze:

    Pantryjota:
    Kfiatushek,

    Utopence? A Szczygła nie?

    Utopence to nasza serdowa w zalewie octowej z cebulką. Do piwa idealna. Najlepsza jest „U Hrocha”=pod hipopotamem na Hradczanach, niedaleko parlamentu. Rozmarzyłam się….

  29. McQuriosum pisze:

    Kfiatushek,

    co to nasza „serdowa”?

  30. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    Nie nasza, tylko jej 🙂

  31. Pantryjota pisze:

    Kfiatushek,

    Jakoś dziwnie się te Twoje komentarze pokazują.
    Normalnie robi się tak:

    Jeśli chcesz odpisać na konkretny komentarz, klikasz pole odpowiedz i pod tym co się pokaże w oknie piszesz swoje.
    Jak zrobisz tak jak ostatnio, wszystko się kitłasi.

  32. McQuriosum pisze:

    Pantryś,

    Kfiatushek jednak uważa, że ona „serdowa” jest nasza, a przynajmniej tak pisze, cyt:

    „Utopence to nasza serdowa w zalewie octowej z cebulką. Do piwa idealna.”

    jak jest na prawdę jeszcze nie wiem, ale i tak interesuje mnie jedynie rzeczona „serdowa”, a nie jej przypuszczalna „naszość”.

  33. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    Kfiatushek,

    Kfiatuszku,
    Jeśli chcesz skierować swój komentarz do kilku osób, po prostu najpierw klikasz pola odpowiedz przy ich komentarzu, (np w dwóch miejscach) i wtedy pokazują się na górze dwa wersy zaczynające się od tego strong coś tam i w efekcie okienko wygląda tak jak to, które teraz widzisz.

  34. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    A teraz wkleję wiersz, który zawdzięczamy portalowi Fronda, na który co prawda nie zaglądam, ale od czego mam swoich ludzi, prawda?

    Kochankowie z Madery

    W obskurnym Sejmie przed Sześciu Króli

    Namiętny Ryś do Asi się tuli

    Inni o puczu kleją piosenki

    A jemu w głowie tylko jej wdzięki

    Chciałby się wyrwać z szarego miasta

    misterny plan mu w głowie urasta

    Jak polityczną miłą dziewicę

    Zabrać w Lizbony kręte ulice

    Już jej przybliża usta do ucha

    A ona pokus Ryszarda słucha

    A słowa jego piękne i szczere:

    „Lećmy Joanno tam, na Maderę

    Wszystkim powiemy – partyjne sprawy

    aby rozpocząć nasze zabawy.

    Będziemy spijać tam słodkie chwile,

    W Polsce zostaną Kasie, Kamile.

    Niechaj im w Sejmie zagra orkiestra

    Ja lepsze plany mam na Sylwestra”.

    Asia się waha. Czy z nim poleci?

    „Przecież ja Rysiu, męża mam, dzieci…”

    Lecz myśl o plażach ciepłych ją kusi

    „Oj, wytrzymają dzień bez mamusi”.

    Wnet razem lecą w dalekie kraje

    Ona z uśmiechem się nie rozstaje

    Patrzy z zachwytem na twarz lidera

    Pochyla głowę, marzy – Madera…

    Lecz Ryszard siedzi w innej pozycji

    Myśli o żonie? O opozycji?

    Siedzi w skupieniu, twarz potem zlana

    „Intercyza jest podpisana…

    alibi dobre – wyjazd służbowy

    Nikt się nie dowie, wrócę jak nowy”.

    Sądzi tak Ryszard i uciech czeka.

    Ale nic nie wie, nie zna człowieka,

    co siedząc obok, mówi do żony

    „Patrz, to ten Petru, łajdak zapchlony”.

    I choć Joanna rzęsami wzrusza

    Romans zniszczy telefon janusza,

    co zdjęcie zrobił, włącza Twittera

    Daje hasztagi: #petru, #madera

    Rujnuje miłość, niszczy uczucie

    Pewnie ten nicpoń słomę ma w bucie,

    A w porfeliku zdjęcie Kaczora

    Tak oto zawiść pisowska chora

    Niweczy radość i te wakacje

    Dwojga walczących o demokrację.

  35. McQuriosum pisze:

    Pantryś,

    no i jak to skwitować?
    Można, ale po co…

    ps

    nie wiem po co w bywalcach lóż sejmowych doszukiwać się jakiejś szeroko pojmowanej moralności, przypominam, że dominuje tam moralność katolicka w wersji polskiej .Tam nie wstyd kraść, cudzołożyć, fałszywie świadczyć itp, byle nie złapali za rękę…

  36. Kfiatushek pisze:

    McQuriosum:
    Kfiatushek,

    co to nasza „serdowa”?

    Serdelowa oczywiście. Pisane w nocy po turnieju, więc na głodny żołądek.

  37. Kfiatushek pisze:

    Pantryjota,

    Yes, sir. Zauważyłam. Serdelową też.

  38. Pantryjota pisze:

    Kfiatushek,

    Do serdelowej mam mniej więcej taki stosunek, jak do golonki.

  39. ViC-Thor pisze:

    Jacek,

    Nie było Jaw 175cm3?

  40. ViC-Thor pisze:

    Samuela,

    drevni kocur?

    To wolę Rumcajsa, Cypiska i Hankę

  41. ViC-Thor pisze:

    McQuriosum,

    Moja jedna babka chyba miała czeskie nazwisko.

  42. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Coryllus pisał o Szeksspirze że nie ma o kim pisać?
    A kto to jest Koryllus?

  43. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Na frondzie jest mnóstwo niepełnospryrnych ludzi.

  44. deda pisze:

    Czechom zawdzięczamy….polkę ! ( i mniej znanego furianta).

  45. ViC-Thor pisze:

    deda,

    Można coś więcej na ten temat?

    (W tym temacie)

  46. McQuriosum pisze:

    W tym temacie ( i nie tylko ) to pewno jeszcze można byłoby coś dodać, ale dla odmiany można byłoby nacieszyć nasze nienasycone polskie ego i zastanowić się co MY daliśmy Czechom?
    Jest coś???
    😉

  47. ViC-Thor pisze:

    McQuriosum,

    Może i jest, lecz teraz nie przychodzi mi do głowy nic pozytywnego.

  48. Pantryjota pisze:

    Daliśmy Czechom M.Szczygła.

  49. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Słabo.

  50. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Niemrawe.
    Coś lepszego, całą Ziemię (Kotlinę) Kłodzką – nigdy nie należała do Polski do roku 1945.

  51. McQuriosum pisze:

    no i widzicie: słabo coś z nami, nawet PKB mamy mniejszy ( chyba od zawsze ), a jedyne co nam dobrze wychodzi w dzieleniu, to się, nawzajem, co jest raczej mało wartościowym produktem eksportowym, choć Rosjanie patrzą na to z uznaniem…

  52. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Skasowało mi jeden koment!


    ———————–

    Z tym Zaolziem to niemrawe jest, takie bardzo polskie.

    ZA to zawdzięczamy Czechom Ziemię (Kotlinę ) Kłodzką, ten obszar nigdy nie należał do Polski do 1945 roku.

    :)))
    My dwa pułki pod ruskim dowództwem, oni zaledwie pociąg pancerny, też pod ruskim dowództwem.

    :)))

  53. ViC-Thor pisze:

    McQuriosum,

    Dlaczego??

  54. McQuriosum pisze:

    ViC-Thor

    Dlaczego nie?

  55. ViC-Thor pisze:

    McQuriosum,

    Dlaczego ruscy patrzą na to z uznaniem?

  56. McQuriosum pisze:

    ViC-Thor

    Rany Bobrze, co Cię miota po świecie o tej porze dnia ( nie mówiąc już, że robisz to o tej porze roku )?
    Za oknem ciemno i zimno, a Ty zrywasz się do klawiatury, jakby ciepła pościel i zdrowienie organizmu były Ci niemiłe?
    Tylko z powodu Twego stanu zdrowia odpowiem Ci, choć powziąć taką wiadomość powinieneś już dawno temu, po enuncjacjach prasowych zarówno JE prezesa Kaczyńskiego jak i Szanownego Pana Ministra Antoniego Macierewicza, niech stodoła Jego zawsze dóbr wszelakich pełna będzie!
    Wróćmy więc do naszych baranów: ci wszyscy którzy nie chcą się zjednoczyć dla dobra Najjaśniejszej pod przewodem Pana Prezesa i Partii Jego, prowadzą działalność rozbijacką, dzieląca Naród na większą i mniejszą połowę, przez co, oczywista oczywistość osłabiają naszą potencjalną możliwość dania odporu tym, którzy na taki odpór zasługują, więc na pewno wrażym siłom, którymi są bez wątpienia od zarania dziejów spadkobiercy imperium carów i barbarii sowieckiej.
    Analogicznie, wg opozycji, ci którzy prowadzą działalność rozbijacką dzieląc nasz zjednoczony do tej pory Naród, działają obiektywnie na rzecz interesów naszego północno-wschodniego sąsiada , przez co powodują itd, itp…
    Aby ostatecznie zobrazować Szanownemu Koledze czym jest jedność w Narodzie wobec niecnych zakusów sąsiadów ( i nie tylko sąsiadów ) jest zaimplementowanie w Herbie kraju, w tym wypadku Malezji, deklaracji, że ” W jedności siła”.
    Od tego czasu nikt nie słyszał, aby Rosjanie mieli jakieś niecne zamiary wobec Malezji!
    Myślę więc, że dostarczyłem Szanownemu Koledze wystarczająco dużo materiału do tego , aby Szanowny dokonał własnych przemyśleń i przestał zawracać mi dudę o tej porze dnia.
    Ukłony i wyrazy!
    PS
    W załączeniu Herb Malezji
    https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/2/26/Coat_of_arms_of_Malaysia.svg

  57. ViC-Thor pisze:

    McQuriosum,

    Dziękuję.
    :)))

    Może być.

    Od kiedy jestem obolały, pomiędzy 5:20 a 6:55 idę oddać rozcieńczony produkt nerek oraz robię własnej osobie gorącą inkę wraz trzema kapkami mleka.
    I wtedy mam wybór – położyć się czy naprawdę wstać, wyboru tego dokonuję podczas zaglądania na pantryjota.pl

  58. McQuriosum pisze:

    ViC-Thor,

    zawsze do usług Szanownego, oby boginie przychylne mu były!
    🙂

  59. Pantryjota pisze:

    ViC-Thor,

    Czyli jak wybierzesz pantryjotę, to nadal leżysz? :))

  60. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Do południa, przeważnie – tak.

  61. McQuriosum pisze:

    Z ostatniej chwili ( prawie ):
    jak się okazuje, Czechom zawdzięczamy także serial „Kosmo” w którym pokazano m.in.bohaterskich Polaków w przestrzeni międzygwiezdnej.

Dodaj komentarz