Nasz rodak, niejaki Czerkawski, udał się był właśnie do amerykańskiego zakładu karnego, aby odsiedzieć min. 8 lat za skatowanie swojego psa:
W tym czasie inny nasz rodak, niejaki Depo, kazał w Częstochowie m.innymi tak:
Walczy się o prawa zwierząt, a odkłada się prawa człowieka. A codziennie giną polskie dzieci w świetle prawa ustanowionego przez ludzi.
Zanim zamieszczę kilka własnych refleksji na temat, pozwolę sobie wkleić fragment wspomnień o moim dziadku, autorstwa jego przyjaciela:
U mnie myszy też nie są specjalnie tępione, ale to może dlatego, że unikają domostwa ze względu na obecność kotów, choć np Fifka woli się wylegiwać, niż polować, no ale w jej wieku to zrozumiałe:
Jeśli zaś chodzi o „wysoką etykę” to zwyrodnialcy bez norm etycznych zasługują na najsurowsze kary, niezależnie od tego, kto jest ich ofiarami. Prawo w USA działa w tym zakresie podobnie – zarówno w odniesieniu do ludzi jak i do zwierząt, a za „dewastowanie” przyrody też można nieźle „odpokutować” w miejscach odosobnienia.
U nas póki co sensację wzbudzają wyroki roku więzienia za podobne przestępstwa, no ale skoro biskup się oburza, że ktoś śmie zajmować się prawami braci mniejszych, gdy szykuje się „zamach” na dzieci poczęte, to tym bardziej widać, że jeszcze sporo nam brakuje do cywilizowanego świata. Obawiam się nawet, że od tego świata zaczęliśmy się znów oddalać i każdy myślący człowiek wie, komu to zawdzięczamy. Gość i tak ma sporo szczęścia, że nawet w tak dzikim kraju jak nasz, nie przewiduje się wyroków w postaci rzucenia człowieka lwom na pożarcie. Inna sprawa, że wcale nie jest pewne, czy by im smakował.
I tą jeszcze świąteczną, niezbyt wesołą refleksją kończę na dziś, informując przy okazji, że za chwilę zostanie zamknięte okienko rejestracji nowych użytkowników, które było dostępne przez ostatnie dwie doby.
Wracamy więc tym samym do standardowych procedur rejestracyjnych obowiązujących na forum, które wymagają osobistej akceptacji admina, czyli mojej.
Pantryjota
Co dostanie Bartosz D. z Chełmży za skatowanie psiaka o imieniu Fijo? U mnie w domu mówiono: jak traktujesz zwierzęta, tak potraktujesz i ludzi. Dręczenia zwierząt nie tolerowano NIGDY.
Kfiatushek,
Się okaże, co dostanie. Ale zdaje się, że kodeks przewiduje maks. 2 lata.
Z tego, co opisano wynika, że grozi mu zarzut znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem, czyli do 3 lat więzienia. Mało.
Spóźnione, dlatego jeszcze berdziej serdeczne życzenia świąteczno-wiosenne Pantryjocie oraz wszystkim bywalcom Jego FORUM składa rzadko TU obecna Eva70.
Pantryjocie dziękuję, że dotąd mnie nie wywalił za brak aktywności. Przy tej okazji proszę o przyjęcie wyrazów zachwytu dla Jego niezwykłego DZIADKA, którego mu od dawna zazdroszczę, tym bardziej że los pozbawił mnie obu dziadków zanim się pojawiłam na tym świecie, a na dodatek – jak wynika z przekazów rodzinnych – żaden z moich dziadków nie był aż tak wszechstronny, aż tak utalentowany i tak barwny jak Twój Pantryjoto DZIADEK! Ponieważ nie znalazłam w Internecie publikacji, w której opublikowane było cytowane przez Ciebie wspomnienie o Dziadku, pozwoliłam sobie stąd skopiować i umieścić na moim facebookowym profilu, myślę, że mi to wybaczysz. Gorące pozdrawiam Pantryjotę oraz wszystkich Bywalców tego Forum.
Eva70,
Dziękuje i cieszę się, że żyjesz 🙂
A co do dziadka, to mogę Ci wysłać więcej materiałów na maila. Zapewniam, że jest to bardzo ciekawa lektura, a krótkie wspomnienie o nim napisał blisko 45 lat temu człowiek, który jeszcze żyje, czyli pan Gerard Głuchowski:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Gerard_G%C5%82uchowski
Oto ten tekst:
Serdecznie pozdrawiam i mimo uszu puszczę żart o „wyrzucaniu”.
Kfiatushek,
Wątpię, żeby dostał maksymalny wymiar kary. Chyba, że trafi na sędziego ateistę, który nie lubi PiS i przy okazji kocha zwierzątka.
Wprawdzie lwom na pożarcie rzucali pierwszych chrześcijan, ale wcale by nie zaszkodziło, by rzucić kilku współczesnych pseudo chrześcijan, typu Depo? Dupo? czy jakoś tak, a tego bydlaka nie powinni wypuścić ze Stanów i tam mu przysolić maksymalnie, ale.. pomarzyć dobra rzecz
Protest-antka,
No przecież wypuszczą go dopiero jak odsiedzi, tzn deportują.
Pardon, rzeczywiście, nie doczytałam, wyimaginowałam sobie, że czeka tam na deportację,
dzięki, ulżyło mi
Pantryjota,
Dziękuję za miłe słowa i oczywiście, jeśli przyślesz mi na maila te materiały o Dziadku, to chętnie je przeczytam. Pozdrawiam.
Eva70,
Już się robi, miłej lektury.
A czemu tak rzadko się udzielasz tutaj?
Nie sądzisz, że status forumowej seniorki do czegoś jednak zobowiązuje? 🙂
„Nieczułego na niedolę zwierząt i ludzka niedola nie wzruszy”
Nic dodać ,nic ująć.