Oj dzieje się, dzieje.
Teraz wszystkie dzieci księży będą musiały przychodzić na świat, ale na szczęście ksiądz będzie mógł kupić dziecku ziemię i w ten sposób zabezpieczyć mu przyszłość.
To budujące, że nowa władza nie tylko daje po 500, ale dba również o wykluczonych, zupełnie jak SLD. Myślę, że wkrótce zmieniona zostanie konstytucja w ten sposób, że wprowadzi kler do Sejmu, przy czym Prymas będzie miał „z automatu” przydzieloną funkcję v-ce marszałka, natomiast marszałek będzie musiał obowiązkowo wykazać się świadectwem bierzmowania.
Prezydentem zaś będzie mógł zostać wyłącznie biały obywatel Polski od co najmniej 10 pokoleń, z udokumentowanym ślubem kościelnym, oraz świadectwem dziewictwa w przypadku kawalerstwa. Na wypadek wyboru kobiety, będzie musiała znać zasady ruletki watykańskiej oraz recytować pacierz od tyłu, nawet w trakcie seksu w pozycji od przodu, czyli misjonarskiej.
No i oczywiście bobry będą obowiązkowe dla wszystkich, któym już urosły, zaś brak onego będzie karany pracami społecznymi na rzecz kościoła katolickiego.
Dobra Zmiana jest coraz lepsza i nie ma przebacz.
Pantryjota.
Oni myślą, że jest lepiej, a jest gorzej. Im im będzie lepiej, tym nam będzie jeszcze lepiej, gdyż będzie nam gorzej.
Ufajmy Bobru Wszechmogącemu, że raczej wcześniej niż później będzie im na tyle lepiej, a nam na tyle gorzej, że ostatecznie nam będzie lepiej, zaś im znacznie, ale to znacznie gorzej.
Bez wojny się nie obędzie, bo niby jak?
Samuela,
Partie zawiodły, więc jedyna nadzieja w suwerenie.
Też uważam, że się nie obędzie.
Bobra robota do tego nie dopuści!
I teraz będzie dziesięcina od powierzchni plebanii.