Bez prądu, ale daję radę

Od 3 godzin nie mamy prądu w całej okolicy, czyli kilkanaście tysięcy ludzi siedzi po ciemku, chyba, że mają latarki. Ja wykorzystałem komórkę jako router i mogę pisać na laptopie, dopóki nie padnie bateria, czyli przez 4 godziny. Oczywiście nie będę tego robił tak długo, tylko pójdę z tej okazji wcześniej spać. Słucham sobie też przez komórkę radia i co by nie powiedzieć, to komórka jest niezłym wynalazkiem, o ile ktoś rozsądnie z niego korzysta. Może kiedyś napiszę o tym notkę specjalną i podzielę się swoim doświadczeniem i przemyśleniami natury technicznej, bo w końcu techniczny jestem, choć również fizyczny a nawet psychiczny, no ale o tym cicho-sza.

Dzięki radiu wiem, że Chorwacja strzeliła Argentynie 3 bramki nie tracąc żadnej i nie pomógł nawet Messi, który z pewnością jest lepszym piłkarzem od Lewandowskiego. Tak więc być może odpadniemy z turnieju w doborowym towarzystwie, co nie tyle mnie pociesza, ile skłania do refleksji ogólniejszej natury, którymi jednak nie będę się dzielił bez prądu.

O polityce znów przestało mi się chcieć pisać i nie mam jeszcze nawet zaczętego kolejnego odcinka mojego muzycznego analfabetu, który powinien ukazać się jutro. Jeśli jednak pojawi się prąd, zrobię wszystko, żeby nie zawieść fanów dobrej muzyki, choć niemal zupełnie nieznanej.

A teraz muszę jeszcze sprawdzić pocztę i może jakoś ciut się umyć przy latarce, o ile woda w bojlerze jest jeszcze ciepła po ablucjach drugiej połowy.

Przy okazji zwracam uwagę na nowego autora na naszym forum 0 nicku Wito, który był kiedyś moim fanem na Salonie i teraz zarejestrował się tutaj, co oczywiście bardzo mnie ucieszyło, bo wiernych fanów nigdy nie za wiele,  szczególnie płci męskiej, tym bardziej, jeśli mają coś do powiedzenia, a nie tylko czytają z większymi lub mniejszymi wypiekami to, co inni napisali czy skomentowali.

Pantryjota

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. McQuriosum pisze:

    Żyw żeś???

  2. Wito pisze:

    Czuje się mocno moralnie zobligowany, mój wpis już za chwilę (pracuję nad edycją), a honory mi czynione przez dostojnego Pantryjotę… rany, jeszcze nie zasłużyłem!

  3. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    Żem żyw, właśnie popełniłem na szybko kolejny, zapowiadany wpis i pójdę teraz poćwiczyć.

  4. Pantryjota pisze:

    Wito,

    Spoko i na luzie – to podstawa sukcesu na Pantryjocie 🙂

  5. McQuriosum pisze:

    Pantryjota,

    Niechaj Bobru będą, skoroś żyw, z przyrodo żartów raczej nie ma!

  6. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    U nas niespecjalnie wiało i tylko trochę pokropiło, więc nic mi tym razem nie groziło.
    Ale dzięki za troskę.

  7. Kfiatushek pisze:

    Trza Ci będzie chyba prąd w kubełkach nosić. U mnie prund jest i wczoraj wielki festyn uliczny po zwycięstwie. Jak byłyśmy w klubie, to Szwajcaria straciła bramkę, a jak siadłam przed telewizorem, to zaraz Xhaka strzelił bramkę wyrównującą, a jak wrócił mąż, to zrobiło się 2:1. Jak to trzeba samemu pilnować chłopaków….

  8. Pantryjota pisze:

    Kfiatushek,

    Widzę, że duma Cię rozpiera. I słusznie, bo przyzwoicie grali, a przede wszystkim ambitnie i do końca. Czyli zupełnie inaczej niż nasi.

  9. Kfiatushek pisze:

    Dzisiaj wypróbuję metodę o 20tej z Kolumbią. Jak pomoże, to kamieniem będę siedziała, jak grają nasi!

  10. Protest-antka pisze:

    Kfiatushek,

    Każda metoda jest dobra byle była skuteczna ja też dziś siedzę kamieniem z wnuczkami -mój najstarszy 7 letni juz ubrany jest w strój piłkarski i ciągle nuci z młodszą siostrą hymn -rośnie nam Patryjota 🙂

  11. Protest-antka pisze:

    Kfiatushek,

    No nie udało sie a tak się staraliśmy wszyscy córka zdarla gardło kibicując do samego końca a na koniec mój wnuk rozplakał się -osobiscie nie oglądałabym żadnego meczu gdyby nie moje wnuki

  12. Protest-antka pisze:

    Same niespodzianki w tych mistrzostwach -nawet kibicujemy do góry nogami

  13. Protest-antka pisze:

    Do trzech razy sztuka – może teraz się uda

  14. Protest-antka pisze:

    Poddaję się !

  15. Pantryjota pisze:

    Protest-antka,

    Zdjęcia, które próbowałaś dodać, zostały zapisane w bibliotece w takiej formie, jak je wysłałaś na serwer. Można je co prawda edytować ( w tym obracać, tak jak ja to teraz zrobiłem) ale nie ma to już wpływu na to, co zostało zamieszczone w komentarzu. Oto przykład, gdy wklejam do komentarza zdjęcie z własnego dysku, które jest obrócone o kąt 90 stopni:

  16. Pantryjota pisze:

    A teraz ta sama fotka w prawidłowym położeniu wyjściowym:

  17. Pantryjota pisze:

    Jeśli teraz wejdziesz w media-biblioteka, to zobaczysz 2 zdjęcia, umieszczone tam automatycznie po zamieszczeniu ich w komentarzu. Jedno odwrócone, a drugie prawidłowe. Dlatego zawsze trzeba zwracać uwagę na to, w jakiej formie wysyła się fotki na serwer, bo potem nic już z tym nie można zrobić, gdy chodzi o zdjęcia zamieszczone w komentarzach. To tyle na ten temat, a co do kibicowania przez dzieciaki, to nie sądzę, żeby wiedziały o co chodzi i ubieranie niemowlaków w patriotyczne szaliki uważam za małą, ale jednak dewiację.

  18. Protest-antka pisze:

    Pantryjota,

    Twój pies najwyraźniej tez skapitulowal 🙂 a dzieci swietnie się bawiły choć trudno wymagać od najmłodszego by coś rozumiało. A czemu ma służyć mundial? -uważam, że rozrywce właśnie, np.wczorajszy mecz Portugalii z Iranem obejrzałam z przyjemnością . Dla dziatwy nie byl juz tak ekscytujacy, bo nie bylo przebierania, malowania i kibicowania. Dla najstarszego jest to jednak okazja do nauki gry w piłkę z którą biegał po pokoju ale też do poznawania druzyn, zawodników itd. i może się już pochwalić spora wiedzą, bo jak juz wspominałam łaknie jej w każdej dziedzinie. I wiadomo po kim to ma tylko oczywiscie ma większe możliwości.
    Zdjęcia gdy je otwieram w galerii są w prawidłowym położeniu, ale dzięki za uwagi.

  19. Pantryjota pisze:

    Protest-antka,

    Mój pies, czyli suka nigdy nie kapituluje 🙂
    Są w prawidłowym położeniu, bo ręcznie zmieniłem ich położenie w bibliotece w edytorze, ale gdy Ty je wysyłałaś, były odwrócone.
    Co do zaszczepiania w dzieciach ducha kibolstwa mam mieszane uczucia 🙂

  20. Pantryjota pisze:

    Protest-antka,

    Być może Pestka trochę wygląda na „skapitulowaną” ale to tylko pozory 🙂

  21. Protest-antka pisze:

    Pantryjota,

    Dobrze jej , ma kochających „rodziców ” którym może ufac nawet w kąpieli ale jej spojrzenie mowi: dobra, poddaję się, róbcie co trzeba☺

  22. Protest-antka pisze:

    Co to to nie, nie życzę sobie -posądzać
    moje dzieci o coś takiego???

  23. Pantryjota pisze:

    Protest-antka,

    To był taki trochę żart, ale coś na rzeczy może być. Nigdy nie wiadomo co wyrośnie z dziecka kibica. Ja np. jako dziecko niespecjalnie komukolwiek kibicowałem, wolałem sam grać w piłkę.

  24. Protest-antka pisze:

    No myślę – moje wnuki tez wola grać niż patrzeć . Niedługo dom rozniosą, bo pogoda chwilowo nie sprzyja zabawie na świeżym powietrzu, a grać się chce

  25. Kfiatushek pisze:

    Nie śmiejcie się, dzisiaj siedziałam kamieniem na meczu Polska/Japonia. Ostatnie minuty to był cyrk! Tragedia. Treningi to przy tym szaleństwo prędkości… Kury im prowadzać, a nie piłkę kopać.

    Niestety miałam mało czasu, bo intensywnie grałam turnieje brydżowe i jestem dumna: 3 razy pod rząd z moją partnerką 4 miejsce. Idę poświętować! Szwajcaria wyszła z grupy! Multi-kulti górą!!!

  26. Protest-antka pisze:

    Kfiatushek,

    Wyobraź sobie ze tez oglądałam (sama sobie sie dziwie 🙂 Polacy grali całkiem całkiem i w jakiś sposób uratowali honor a Japonce specjalnie ruszali się jak muchy w smole bo im nie zależało – co widownia skwitowala gwizdami-wstyd!

  27. Protest-antka pisze:

    Kfiatushek,

    Zapomniałabym -gratuluję sukcesów brydzowych choć w tej dziedzinie rów nież jestem zielona 🙂

  28. Kfiatushek pisze:

    Protest-antka,

    Tyz prowda. Żółtki robili w końcówce meczu za statystów. Polacy za primadonny cierpiące. Nic, tylko płakać. Za to mój bakcyl brydżowy nabiera siły, dlatego jestem tu ostatnio nieczęstym gościem. Obiecuję poprawę w lipcu!

  29. Kfiatushek pisze:

    Protest-antka,

    Wnuki są udane. Nie ma co gadać. W babcię poszły.

  30. Protest-antka pisze:

    Kfiatushek,

    Dziękuję Kwiatuszku to miłe z Twojej strony- poszły raczej w rodziców ale przynajmniej jedno to trochę moja zasługa wiec i tak jestem dumna. Mój najstarszy podobno ma Aspergera, ci trochę mnie niepokoi, bo jest wyjątkowo zdolny ale też bardzo wrazliwy- to ma akurat po babci niestety. Wszystkie są wyjątkowe na swój sposób przynajmniej dla mnie 🙂 pozdrawiam życząc dalszych sukcesów brydzowych.

Dodaj komentarz