Cały Tusk i Pułtusk

Tytuł też może być bon-motem, prawda?

https://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Wybory-2019.-Prezes-PiS-Jaroslaw-Kaczynski-w-Pultusku-mowil-o-obronie-Kosciola

Ja zaś przypominam, że jestem twórcą pojęcia „rodactwo” które nie wiedzieć czemu, jeszcze nie trafiło do klasyki krajowej lingwistyki. Prezes jest wręcz „emanacją” tego pojęcia i jego uosobieniem, w każdym marnym calu swojego żałosnego jestestwa. To właśnie rodactwo obserwowało go z rozdziawionymi gębami w Pułtusku i na tych  twarzach jawnie malowało się całkowite niezrozumienie istoty jakiejkolwiek rzeczy, w którą teoretycznie można by wstąpić.

To właśnie ów elektorat jest adresatem „retoryki” Kaczyńskiego o podnoszeniu ręki na kościół, a tym samym – jego zdaniem – na Polskę. On, jako ludowy nadzbawiciel, świetnie nadaje się na męczennika i szczerze mu życzę, żeby kiedyś nim został. Nie kijem go, to krzyżem, jak mawiali starożytni lewacy, czyli ta zaraza, która szerzy się od czasów Jezusa i obecnie próbuje dobrać się do serc i umysłów przedszkolaków, bo przecież każdy ksiądz wie, że nic tak skutecznie nie indoktrynuje, jak młody siusiak w dłoni gorliwego kapłana.

Przypominam, że kiedyś Jarosław Kaczyński powiedział, że albo Polska będzie katolicka, albo nie będzie jej wcale. Kościołowi musiało się to spodobać, bo nic tak nie wzmacnia poczucia własnej wartości, jak kategoryczne imperatywy. A skoro Donald Tusk zacytował Kanta, to ja też mogę jakiegoś filozofa, prawda? Przypadkowo też będzie to autor niemieckojęzyczny i kieruję ten cytat do całego rodactwa:

Bóg jest martwy

F. Nietzsche

A ten wpis jest kolejnym dowodem na to, że Pantryś żyje i wbrew pozorom, ma się całkiem nieźle.

Pantryś

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Katoholizm i inne choroby (11), Polityka, geopolityka (6)
  1. Quartz pisze:

    Świetnie.

    Ps. Szkoda że prezio nie był ministrantem (a mógł bo w młodości był takim cherubinkiem w którym nie jeden wikary mógłby się rozkochać) bo teraz mówił by falsetem.

  2. Samuela pisze:

    Owo „Gott ist tot” w oryginale brzmi nieco dosadniej niż w języku, w jakim Kaczyński zwykł gwałcić samogłoski nosowe. Wszelako mnie osobiście trudno jest się z tak sformułowaną tezą zgodzić nie tylko z uwagi na to, że „lieber tot als rot”, czyli „red is bad”, lecz przede wszystkim dlatego, że z tezy tej można wywnioskować, iż Bóg kiedyś jednak nie był martwy, a to z kolei oznaczałoby, że żył, a skoro żył, to był i potem z jakiegoś powodu sam w proch się obrócił zadając kłam swej boskiej naturze. Wżdy może być też i tak, że wierni po prostu zadźgali swojego Boga metodą znaną z powieści Sienkiewicza, bo akurat mieli ochotę Go spożyć.

  3. Samuela pisze:

    Pułtusk zasłynął w świecie nie tylko dlatego, że jest to tylko pół dziadka z Wehrmachtu, lecz także dlatego, że z krzywych ust Moraweickiego można się było dowiedzieć, iż ów Moraweicki byli tutaj najbardziej mordowanymi ofiarami w czasie II wojny światowej i nigdy się nie zgodzą na jakiekolwiek wypłaty dla kogokolwiek z tego powodu jakiegokolwiek odszkodowania.

    Ten skromny, uprzejmy, przystojny człowiek ukrywający swą prawdziwą polskość za rogowymi okularami na kałmuckich powiekach naprawdę tak właśnie rzekł. Naprawę!

  4. Krakowianka Jedna pisze:

    Też uśmiałam się jak norka :)))))))) Ale temu Kosiniakowi przysolił!!!! Myślę, że się Kosiniak baaaardzo zawstydził, że przepiekne greckie imię dziecku nadał!!! Ale tak na poważnie, to mało, że te klechy niegodziwe, to jeszcze niedouczone jełopy. Kiedyś to grekę znać musiały…

  5. Samuela pisze:

    Temu księdzu Januszu chodziło prawdopodobnie o to, że gdy się rodzi chłopiec, to ówże powinien zgodnie z porządkiem naturalnym otrzymać imię męskie, zaś gdy się niestety urodzi dziewczynka, to oważ imię żeńskie nosić powinna, albowiem pan Jezus rzekł szczwanie (czy jakoś tak): Niech tak znaczy tak, a nie nie! Zgodnie z tą maksymą niewiasta powinna mieć imię stosowne do swego przyrodzenia i odpowiednio powinna chadzać w spódniczce, zaś mężczyzna powinien stosownie do swego męskiego przyrodzenia chodzić w spodniach. Ksiądz dobrodziej powinien z racji swego przyrodzenia chodzić w sukni długiej do ziemi, by nie prowokować małych dzieci do ich ciumkania.

  6. Pantryjota pisze:

    Samuela,

    Aż chciałoby się wykrzyknąć: Bóg umarł, niech żyje Bóg. Bo przecież nawet jeśli umarł, to nie bezpotomnie. Polacy o tym wiedzą i stąd te pomysły o koronacji.

Dodaj komentarz