Ciąża jako wynik rozpasania sexualnego – powiedziało O’ko w telewizorze.

… naprawdę sam słyszałem. Zapraszająca tego odmózdżeńca  Olejnikowa bardzo przesadziła, rozumiem że jest taki sposób – zapraszamy do programu dziwoląga jest fun jest dobrze. Oko przestał już być zabawnym cudakiem jest jednostką chorobową. Jeżeli szybko czegoś jako społeczność nie zrobimy to za najdalej dziesięć lat będą się sypać wyroki za nieoddanie czci osobie duchownej na ulicy itp.
Zobaczycie – i żeby mi nikt nie mówił że nie ostrzegałem.

Jestem z Katowic. Olewam RAŚ-owców, Nie znoszę polo-katolo ( taka kultura ludowa )

Kategoria: Katoholizm i inne choroby (11), Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Pantryjota pisze:

    W ostatniej Polityce C.Michalski napisał dobry artykuł na ten temat. Tytuł „Kościół zamknięty” i podtytuł „dlaczego oddajemy państwo radykalnym katolikom”. Dowiedziałem się z niego m.innymi o tym, że dewiant Oko jest duszpasterzem lekarzy w diecezji krakowskiej. Ale również o tym, że słynny bezpłatny elementarz wydany przez MEN został oprotestowany przez katolików, bo jakoby „wykluczył Boże Narodzenie” ( zabrakło epatowania krzyżem). Na skutek tego protestu podpisanego przez 40 tys. katolików, MEN obiecało poprawę i „ubogacenie” go o odpowiednią ilość katolickich symboli. Do parlamentu wpłynęła właśnie ustawa (podpisana przez 250 tys porąbanych katoli, która – o ile zostanie uchwalona – będzie pozwalała edukację seksualną ścigać jak pedofilię.
    Są jeszcze inne przykłady tego zatrważającego procesu ulegania kościołowi przez instytucje państwowe i rzeczywiście sytuacja robi się coraz groźniejsza. Powiedzenie o małpie i o palcu było aktualne w tym kontekście jeszcze jakiś czas temu, ale teraz to już nie jedna małpa, ale całe stado wrzeszczących pawianów, z którymi nie za bardzo wiadomo co robić. Radykalizują się, ale nie jest to moim zdaniem proces „oddolny”. To jest sterowane przez wychowany i wyedukowany za komuny kler, który doskonale sobie zdaje sprawę, że grunt mu się pali pod nogami. Widzą przecież, jaki jest stosunek społeczeństw zachodnich do religii i po prostu bardzo się boją, że za kilkanaście lat skończy się możliwość luksusowego życia na czyjś koszt. A „ciemnej masy” w narodzie niestety nie brakuje, więc jak jest okazja, to katokibolstwo rusza do ataku.
    Może to głupio zabrzmi, ale czasem w takiej sytuacji zaczynam tęsknić trochę za komuną, kiedy to nikt nikogo nie zmuszał do paciorka, a jeśli nawet, to co najwyżej w domu, a nie na forum publicznym, że nie wspomnę o instytucjach państwowych.
    Biada nam, a potem bieda i sromota.

  2. Samuela pisze:

    Pantryjota

    Upraszam o nieobawianie, zwaszcza wobec najnowszych danych statystycznych KRK.
    Ja sama jestem zwolenniczką teorii wahadła, które zawsze odbija. Inaczej mówiąc: im bardziej się KRK bedzie srożył, tym śmieszniejszy będzie. Bóbr bezustannie, powoli, ale skutecznie, mieli młyny, jak powiada stare polskie porzekadło.

    Zaś z Bobrem nikt jeszcze wygrał, bo niby jak?

  3. von Kattowitz pisze:

    Mam chwilę czasu to napiszę.
    Wczorajszy program Olejnikowej obejrzałem, bo zacząłem chwilę po czołówce i zobaczywszy uczestników, Biedronia i to zaropiałe Oko pomyślałem sobie – Nooo to będzie się działo. Bardzo się nie pomyliłem bo Oko „przejął” show Olejnikowej krzyczał, wchodził w słowa dogadywał zarówno prowadzącej jak i Biedroniowi aż doszedł pod sam koniec do wniosku który papugował do samego końca: „aborcja jest skutkiem rozpasania seksualnego mężczyzn „.
    Patrząc na to pomyślałem, że tak już niedługo będzie wyglądać Polska po przejęciu show przez episkopat. Mamy jak mawia młodzież i niektórzy członkowie rządu, przej…ne. Ponieważ jestem w wieku ( prawie że ) Kaczyńskiego a moja córka wyemigrowała do kraju normalnego to całość tego syfu stosunkowo mało mnie obchodzi ale jest mi przykro. Po prostu.

  4. von Kattowitz pisze:

    Trochę nie na temat:
    Znany ( głównie swoim wyznawcom) pisarz historii alternatywnej z Grodziska Mazowieckiego daje wyraz swojemu zdegustowaniu faktem że środowiska z kruchty mają mu za złe nieochrzczone dzieci i brak ślubu kościelnego !!!!!
    Kto by to pomyślał taki wielki obrońca wiary i chrześćjaństwa, no proszę proszę.

    tutaj leszczynowy się zapluwa

  5. Pantryjota pisze:

    von Kattowitz,

    Czy przed współżyciem trzeba się modlić?

    – Można, podobnie jak można modlić się przed wspólnym robieniem zakupów czy wspólnym sprzątaniem domu. Współżycie seksualne małżonków to nie jakaś wyizolowana akcja, jak w przypadku prostytucji, lecz jeden z elementów ciągłego wyrażania wzajemnej miłości. Jeśli małżonkowie współżyją wieczorem, to naturalne jest, że wcześniej się modlą. Szczęśliwi małżonkowie każdego wieczoru chętnie modlą się razem!

    https://www.przewodnik-katolicki.pl/nr/wielki_post/seksualnosc_czysta_z_milosci.htmlp

    Czyli póki co jeszcze nie ma bezwzględnego nakazu modlitwy przed stosunkiem :))
    Ale to tylko kwestia czasu.

    Co zrobić, gdy jedno z małżonków chce żyć zgodnie z nauką Kościoła, a drugie chce stosować antykoncepcję?

    – Trzeba wtedy wyjaśnić, że antykoncepcja nie chroni przed niechcianą ciążą i że prowadzi do aborcji. Badania wykazują, że ponad 70 proc. kobiet poddających się aborcji, stale stosowało antykoncepcję.

    ( tamże)

    I jak komentować coś takiego ?
    Chyba się nie da.

  6. Pantryjota pisze:

    von Kattowitz,

    Chazan ma 70 lat i jako lekarz się kończy, więc żeby mieć ciągły dopływ kasy, steruje w kierunku kariery politycznej. Wyjątkowa nędza moralna.

  7. Pantryjota pisze:

    Samuela,

    Dziś w TOK FM mądrzy panowie szli dokładnie moim tokiem rozumowania, czyli w skrócie mówiąc chodziło o to, że im bardziej kościół się „kurczy” tym bardziej staje się agresywny w obronie własnych przywilejów, wspierany przez ludzi pokroju Kaczyńskiego, który jest jednym z głównych sprawców całego zła rozlewającego się po kraju. Po prostu powstał bardzo niebezpieczny związek kleru i polityki, od którego chroń nas panie Bobrze.

  8. von Kattowitz pisze:

    Pantryjota,

    Na chory mózg to nawet Irlandia ( ściśle Ulster ) nie pomoże.
    Czekam co na takie Leszczynowe wywody swojego mentora i wydawcy powie inny znany pisarz strasznie katolicki z Katowic.

  9. krawcowa pisze:

    Proponuję ten wywiad :
    https://wyborcza.pl/1,75478,16306056,Genetyk_o_sprawie_prof__Chazana__Mowienie_pacjentce_.html#BoxSlotI3img
    Takich Chazanów są tysiące, już nie uda nam się uniknąć zagłady, Bobrze módl się za nami…

  10. Pantryjota pisze:

    krawcowa,

    Przewodniczący Krajowej Izby Lekarskiej, dr. jakiś tam, usiłował dziś u Żakowskiego bronić kolegi Chazana. Gadał oczywiście głupoty, ale mało nie padłem, gdy usłyszałem, jak jak wobec płodu uratowanego przez profesora użył określenia „obywatel”.
    Obywatelu, lecz się sam, chciałoby się powiedzieć.

  11. Pantryjota pisze:

    von Kattowitz,

    Nie zaglądam tam od dawna, ale może zerknę, jeśli faktycznie warto.

  12. Filipina pisze:

    Wkrótce może się okazać, że dr Chazan zostanie „męczennikiem” a następnie dołączy do grona „błogosławionych”

  13. Pantryjota pisze:

    Filipina,

    Już jest męczennikiem, a pani Waltz przestała być podobno katoliczką.
    Jak to trzeba uważać, żeby nie podpaść..

  14. Filipina pisze:

    Oby tylko fanatycy nie zechcieli spalić jej na stosie..

  15. Pantryjota pisze:

    Wystarczy, że spalą ratusz :))

  16. Filipina pisze:

    Pantryjota,

    :)))))))
    Lepiej kończę ten temat, bo jeszcze mnie zechcą spalić, a uważam, że była by to niepowetowana strata „))

  17. Pantryjota pisze:

    Filipina,

    Też tak uważam :))
    Bez Ciebie jak bez ręki.

  18. szarosrebrzysta pisze:

    Dzień dobry! A ja powtarzam swoje: przede wszystkim musimy się pozbyć konkordatu. A potem będzie z górki (by PM). Tylko jak to zrobić? Może jakaś nowa partia, albo choć malutki fanpage? Nie wierzę, że mądrzejsi ode mnie o tym nie myślą. Tylko dlaczego nic słychać na ten temat? A może przykładam ucho nie tam gdzie trzeba?
    Gratuluję setnej notki i w ogóle. Uściski!

  19. Pantryjota pisze:

    szarosrebrzysta,

    Pozbycie się końkordatu będzie trudne. Ale właśnie sobie uświadomiłem, że już całkiem dorosłe jest pokolenie, które nie pamięta czasów, gdy religii nie uczono obowiązkowo w szkołach. Od zawsze twierdziłem, że uleganie klerowi do niczego dobrego nie może prowadzić i niestety miałem rację.
    Co do setnej notki, to ponad 3/4 jest moich, nad czym trochę ubolewam, bo liczyłem na trochę większą aktywność moich gości.
    Ale dziękuję i też ściskam za wszystko.

    P.

Dodaj komentarz