Zawsze ceniłem sobie poczucie humoru i twórczość Piotra Bukartyka i cieszę się, że powiedział to co powiedział, nawet, jeśli tego nie powiedział 🙂
Jednak nawet gdyby to powiedział wprost i powtórzył 3x, to i tak nie przebije blogerów salonu 24 z końcówką pl, którzy tak piszą o Owsiaku i jego festiwalu:
Róbta co chceta, przyjmujta terrorystów i kozojebców. Siema.
Jak co roku pod batutą etatowego hochsztaplera III RP Jerzego O. odbywa się festiwal brudstock na którym lewackie pomioty zażywają błotnych kąpieli. W tym roku szambonurków nawiedziła ekipa niemieckich pomiotów, w postaci resortowych gwiazd platformy UBywatelskiej, czyli czołowi folksdojcze i owczarki niemieckie. Jakim trzeba być błaznem, żeby jechać na festiwal szambonurków i agitować politycznie. Stronnictwo pruskie jak widać nie ma granic i w tym zakresie, podobnie zresztą jak w zakresie afer i wszech złodziejstwa. Posłanka Kinia jest już wolna, bo ktoś się zorientował z jakim ścierwem ma do czynienia, więc Grzegorz Skretyna z GRU może przetrzepać jej futerko w namiocie. Jak wiadomo muchy lepią się do gówna. Zaczadzona młodzież zamiast odgrywać pożytecznych idiotów i „przybijać piątki” z folksdojczami powinna inaczej się z nimi rozprawić, ale nie oczekujmy zbyt wiele od zjaranych lewackich pomiotów. W takim stanie umysłu trudno rozumieć cokolwiek z otaczającej rzeczywistości. Z zapartym tchem pozostaje oczekiwać aż Ewa Grabarz (lekarz ostatniego kontaktu) zaryje na metr w głąb w ćwokstockowym błocie ku uciesze młodych paligłupów, a metr pod ziemią chuj, dupa i kamieni kupa. Swoją obecnością zaszczyciły też takie tuzy jak pierwszy pedał postPRLu z Suwałk, specjalista od zadłużania i inne szumowiny z nadzwyczajnej kasty i PZPR. Brakuje jeszcze masona Sowy w przebraniu księdza, zajadającego kopyta z Baku, duchowy patron postkomuny z okrągłego stolca w służbie lewackiego ścieku. (…)
Więcej tutaj:
https://www.salon24.pl/u/polska-racja-stanu/799894,brudstock-czyli-multi-kulti-dla-szambonurkow
Uważam, że jakakolwiek aktywność w miejscu, w którym bez przeszkód mogą ukazywać się takie wpisy kompromituje każdego, niezależnie od intencji. Nie zaglądałem tam przez kilka miesięcy, ale ostatnio Amstern mnie podkusił, więc w ramach rachunku sumienia rzucam hasło, niezbyt oryginalne, ale ostanio popularne:
Je..ć salon 24.pl
Uff, od razu mi lepiej, więc jeszcze przekażę pozdrowienia dla szefowej:
Szczęść Bobrze i oby tak dalej, a kto wie, czy Salon nie padnie przed końcem pisiactwa i ostateczną klęską rodactwa. Będę klaskał jednorącz i uśmiechał się półdupkiem.
Pantryjota
Zrozum w końcu wyborców PiSu, Pantryjoto! Sterowana przez kurwizję® i miejscowego plebana i/lub RM masa niewykształconych ludzi, którzy nie potrafiąc zarobić na siebie patrzą z zazdrością na zaradnego i pracowitego sąsiada, oni nagle zobaczyli zbaFFcę na białym ko-niu (-cie). Niszcząc to, co było bogatsze i silniejsze spełnia on ich marzenia o odwecie. To nie PiS jest winien niszczeniu kraju, to odwieczna polska zawiść i poddańcza żądza odwetu na „tych, co na górze”. Ta masa zawistnego motłochu zaleje każdy zalążek samodzielnej myśli, zadusi najmniejszy zawiązek prawdziwego bogactwa wynikającego z pracy, a tylko bezczelne chwasty będą w takich klimatach miały szanse na zakwitnięcie. Myśli godne Kassandry? Raczej doświadczenie w kontaktach z Polakami.
Kfiatushek,
Je..ć motłoch 🙂
Beze mnie! Ja już za stara jestem na te zabawy ludowe. Za „Solidarności” się wyszumiałam, a teraz leżę pod palmą.
Pantryjota,
Pewnie jestem starsza od Kfiatushek, może nawet – dużo, ale broni nie składam! Choćby dlatego, żeby nie oszaleć! Co to, to nie!
Zajrzałam do podlinkowanego wpisu.
Zanim jednak zaczęłam czytać, rozejrzałam się wokół i co widzę:
SALON24
POLSKA RACJA STANU
PODZIEMNY RYCERZ
DZIAŁ POLITYKA
A pod tymi wzniosłymi i patriotycznymi, a nawet patetycznymi słowami taki oto tytuł:
BRUDSTOCK, CZYLI MULTI-KULTI DLA SZAMBONURKÓW
Autor musiał głęboko w jakieś szambo zanurkować, żeby osiągnąć taki efekt! Ja smrodu bijącego od tego tekstu nie wytrzymałam. Od razu zachciało mi się womitować, jak zwykła mawiać pewna znana mi przedwojenna dama. A całego tekstu nie byłam w stanie przeczytać. Co to to nie.
Kfiatushek,
„Wyszumienie się za Solidarności „brzmi co najmniej dwuznacznie 🙂
Eva70,
Autor w młodości musiał zaliczyć conajmniej obóz pionierów w ZSRR lub szkołę medialną grodu Kopernika. Conajmniej. Kiedyś to się chyba WUML nazywało…
A gentleman never tells. Lady too.
Kfiatushek,
Jednych za Solidarności gnębiono w kazamatach, a inni w tym czasie balowali 🙂