Czy ksiądz Oko się depiluje ?

Znalazłem w sieci fajną ankietę uliczną przeprowadzoną w Pruszkowie:

https://weekend.gazeta.pl/weekend/1,138589,16814435,Na_lyso___V__czy_zabawna_fryzurka__O_Goleniu_miejsc.html#BoxSlotIMT

Dlaczego uznałem, że warto ją pokazać moim czytelnikom ?

Po pierwsze, podoba mi się pani, która „przepytuje” przechodniów. Zarówno od strony „wizualnej” ( m.innym fajną mimikę ma), jak i po względem „merytorycznym”, czyli mam na myśli sposób, w jaki rozmawia i jak reaguje na odpowiedzi.

Warto obejrzeć cały materiał, bo bywa zabawnie, a jednocześnie nie są przekraczane granice obciachu.

Oczywiście temat jest „samograjem”, choćby w związku z coraz popularniejszym na zachodzie ruchem zwanym z angielska „fakszejwing”, który to ruch kontestuje domniemaną konieczność pozbywania się odwłosienia z różnych części ciała kobiety, a także mężczyzny.

Jeśli chodzi o mnie, to jestem w tej kwestii bardzo tolerancyjny i mam własne doświadczenia w tym temacie, choć z wyjątkiem pleców.

Jakoś nigdzie nie mogę jednak znaleźć wykładni odnośnie zaleceń kościoła katolickiego w tym zakresie i dlatego notka posiada taki tytuł jak posiada.

Gdyby więc ktoś z moich czytelników orientował się w przedmiotowej kwestii, niech podzieli się z nami swoją wiedzą, bo wiedzy nigdy nie za wiele.

Nadredaktor – obecnie niewydepilowany

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. cyrkulator pisze:

    off topic

    szanowny Pantrysiu,

    byłem wielce ciekaw, co napisałeś pod moim komentarzem w dyskusji Seks przed egzaminem. Niestety jest to niemożliwe. Czy Twój informatyk programista wrócił już z urlopu? Ktoś powinien się tym zająć.

    Może przyczyną jest wysoka liczba komentarzy pod notką Seks przed egzaminem?

    Jest ich już ponad setka, jak myślisz?

    Bo ja już nic z tego nie rozumiem.

    Od ca. 10 minut klikam i klikam, próbuje od drzwi wejściowych i kuchennych i nic. Nawet okna są pozamykane…

  2. cyrkulator pisze:

    i jeszcze jedno – do tej pory za każdym wejściem na SG po prawej stronie poniżej tej tablicy w patriotycznych kolorach z listą działów (z których przypuszczalnie i tak nikt nie korzysta) ukazywała się lista ostatnich komentarzy.

    Parę dni temu zauważyłem, że robi się coraz krótsza, ale teraz w ogóle jej nie ma.

    Trochę szkoda. Akurat ta lista była potrzebna, ułatwiała nawigację. Dzięki niej udawało mi się jakoś docierać kuchennymi drzwiami do dyskusji pod wpisami, które mnie interesowały.

    Teraz nie mam już takich możliwości…

  3. Pantryjota pisze:

    Jak już wspominałem nie raz, Tylko Ty masz takie problemy.
    Wszystko działa jak należy, a lista ostatnich komentarzy oczywiście jest widoczna jak była i zawiera spis ostatnich 15 komentarzy. Dawniej była ograniczona do 10 pozycji, ale mniej więcej od 2 miesięcy dołożyłem 5, właśnie po to, żeby było łatwiej się zorientować kto i co ostatnio komentował.
    Jeśli choć jedna osoba zgłosi podobne problemy, zajmę się tym, ale nie mam wpływu na to, jak działa Twój komputer.
    Pozdrawiam.

  4. Pantryjota pisze:

    cyrkulator,

    Specjalnie dla Ciebie zrobiłem 2 zrzuty ekranu, jak to wygląda u mnie na kompie.
    Oto pierwszy, bezpośrednio pod tym panelem, z którego wg Ciebie nikt nie korzysta:

  5. Pantryjota pisze:

    cyrkulator,

    A teraz nieco niżej, gdzie widoczne jest 15 ostatnich komentarzy:

  6. Pantryjota pisze:

    cyrkulator,

    I żeby zakończyć ” off topic” jeszcze zrzut mojego komentarza, którym byłeś zainteresowany, a którego podobno nie widzisz:

  7. Samuela pisze:

    Depilacja istotnie jest samograjem. Znam się na tym całkiemcałkiem i z tego względu pragnę się podzielić moimi doświadczeniami tym względzie.

    W pewnym sklepie, który się kiedyś reklamował jako tani, zaś dzisiaj ma dobrą jakość, nabyłam depilator do dziurek nosowych i do małżowin usznych. Pomyślałam sobie, że to może być bardzo przydatne narzędzie, dzięki któremu będę mi łatwiej słyszeć mój oddech. Narzędie było w kształcie nieco podobne do cygara, na końcu miało sprężynkę zabawnie zawinitą w kształt świńskiego ogonka i zasilane było baterią alkaliczną R6 (w komplecie). Jakiś mechanizm po naciśnięciu guziczka wprawiał sprężynkę w rozkoszne drganie, a drgająca sprężynka rozwibrowywała uwłosienie w nosie i w uszach niezwykle skutecznie. Wszelako nie można było mocą tej rozedrganej sprężynki usunąć owłosienia za jednym zamachem jednocześnie z nosa i z uszu. Nie można było też jednocześnie wydepilować obydwu dziurek nosowych poczynając od lewej i koncząc na prawej (bądź odwrotnie). Takoż instrukcja obsługi urządzenia depilującego nie przewidywała usuwania owłosienia jednocześnie w lewym i w prawym uchu. Z jakiegoś względu należało to czynić z osobna.

    Mimo tych deficytów depilator nosowo-uszny sprawuje się dobrze. Przede wszystkim jest niezwykle, ale to bardzo niezwykle skuteczna, Zachęcona poluję teraz na podobne urządzenie do depilacji brwi i rzęs, a więc depilatora oka. Uważam bowiem, że o oko należy dbać regularnie je depilując.

  8. Pantryjota pisze:

    To ja poproszę namiar na to urządzenie, bo nożyczki mi się stępiły specjalne, a poza tym, nie działały zbyt dobrze.

Dodaj komentarz