Dlaczego Ogórek nie śpiewa, czyli dzikość serc objawiona na Woronicza

Właśnie wstałem i od razu wpadłem we wiadomościach na niejakiego Suskiego, który coś wspominał o próbie siłowego obalania rządu. Trochę się przeraziłem, bo dobrze pamiętam sobotę 10 kwietnia, gdy również wstałem mniej więcej o tej porze i żona mi powiedziała, że Tutka się rozbiła, napakowana do pełna.

Ale już po chwili okazało się, że to była tylko próba obalenia niejakiej Magdaleny Ogórek, przy pomocy oklejenia jej auta naklejkami antytelewizyjnymi. Pani – która kiedyś przegrała wyścig wyborach na du.ę trochę więcej niż o piczy włos – obecnie udziela się w „publicznej” telewizji, co z pewnością nie zaspokaja jej ambicji, ale z drugiej strony, dzięki tym występom może liczyć na niewielkie grupki fanów, którzy od czasu do czasu ubarwią jej w gruncie rzeczy żałosną egzystencję. Być może wkrótce dostanie ochronę od Brudzińskiego, a następnie ta ochrona zostanie rozszerzona prewencyjnie na inne gwiazdy kurwizji, aby mogły czuć się bezpiecznie we własnym mniemaniu, choć z pewnością zdają sobie sprawę z tego, że żadna władza nie trwa wiecznie i potem trzeba będzie jakoś żyć z tym wstydem. Na pytanie zadane w tytule w tytule nie znam odpowiedzi, choć mogę sobie wyobrazić, że nie śpiewa, bo np. nie potrafi. Jednak znany z nieprawomyślnych poglądów aktor wylansował kiedyś piosenkę, w której przekonywał, że śpiewać każdy może, a od siebie dodam, że fałszowanie raczej sporadycznie spotyka się z próbami ataku na beztalencie, więc jest to chyba bezpieczniejszy zawód, niż kupczenie sobą, w ramach wspierania grupy trzymającej władzę.

Oczywiście należy potępić brutalnie próby przywołania Ogórek do porządku, tym bardziej, że każdy ma taki porządek, jaki ustalił z prezesem. Sądzę, że władza wyciągnie surowe konsekwencje wobec zamachowców, aby redaktor Ziemiec mógł spać spokojnie, nawet odsunięty od prowadzenia dziennika telewizyjnego. Nie może być bowiem tak, żeby niewielka grupka oszołomów próbowała godzić w organ komitetu centralnego PiS, którego damską emanacją jest pani Magdalena – tyleż urodziwa, ileż niezbyt mądra, mimo dyplomu z religii.

Gdyby miała choć trochę rozumu, to mogła by próbować „spacyfikować” ten atak, np. poprzez rozebranie się do rosołu. No ale niestety został przeprowadzony w styczniu, więc Ogórek nie mogła ryzykować odmrożenia du.y, że o innych częściach ciała nie wspomnę. Mam tylko nadzieję, że jest ubezpieczona i auto też ma auto-casco, bo jak wiadomo, przezorny zawsze ubezpieczony na każdą okoliczność, nawet na okoliczność pracy w telewizji.

A teraz będę jadł śniadanko, które wygląda tak:

Na zdjęciu brakuje miodu, którym posmarowana została pusta kanapka. A w tle widać fragment laptopa, na którym napisałem tę notkę.

Życzenia smacznego mogę również przyjąć po konsumpcji.

Pantryś

 

 

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. McQuriosum pisze:

    Pantryś,
    cyt:
    ” Każda akcja wywołuje określoną reakcję. Dopóki żyjemy, to mamy emocje. I te emocje dały swój upust w (…). To sytuacja, która nie powinna mieć miejsca, ale też ich rozumiem.”
    I to mogłoby być na tyle, jak symetryzm, to symetryzm, ale posługiwać się – jako argumentem – opinią kogoś o umysłowości pani Mazurek czy też możliwościach intelektualnych ministra (!) Suskiego nie uchodzi!
    Jak wymyśle coś mądrego, to napiszę, ale najpierw muszę coś zjeść, albowiem pod wpływem Twojego, nadzwyczaj soczystego i smakowitego felietonu porannego, chyba zgłodniałem.
    Zatem idę uzupełnić węglowodany i co tam jeszcze, smakując przy okazji nieźle rymujący się wyjątek z tweeta Brudzińskiego: ” dzicz „.

  2. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    Na każdą okazję można sobie wybrać bajkę:

    – o Tasiemcu w jednym Ziemcu
    – o Ogórku na sznurku
    – o Ruskim w Suskim

    itd,itp.

  3. McQuriosum pisze:

    Pantryjota,

    wiem, że dzisiaj mam kiepski dzień, ale i tak prezes jakoś mi do żadnej bajki nie pasuje… przypadek czy co?

  4. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    – o prezesie w PKS-ie
    – o kaczorze w otworze
    – o bracie w chałacie
    – o konusie w mikrobusie
    – o flejtuchu w ciągłym ruchu
    – o doktorze co nie może
    – o prawniku na nocniku
    – o mlaskaczu na sraczu

    dalej już nie będę, bo się mogę zagalopować i mi portal zamkną 🙂

  5. McQuriosum pisze:

    Pantryś,

    już teraz to „mowa nienawiści” jak się patrzy, ale co tam, rok nie wyrok, dwa lata jak dla brata… 😉

  6. McQuriosum pisze:

    Pantryjota,

    Mój osobisty angielsko-polski szwagier, oprócz planow budowy domu w Polsce i po wyrobieniu sobie polskiego dowodu osobistego (!) na wypadek, gdyby paszport UK okazał się słabym dokumentem do bezwizowego podróżowania po np. Europie, zabrał się za robienie zapasów żywności i wody, tak na wszelki wypadek, zmotywowany pojawiającym się w okolicznych marketach coraz częstszym widokiem pustych półek. Pocieszam Go, że gdyby co, to będę mu słał paczki żywnościowe, ale szwagier jakoś dumnie nie podejmuje tematu… zobaczymy, zobaczymy, jeszcze zmięknie mu rura… 😉
    Co do prezesa, to bez wątpienia jest jednym z najlepiej chronionych ludzi we Wszechświecie, podobnie jak swego czasu Nicolae Ceaușescu…i pewnikiem też Go ewakuują… 😉

  7. Kfiatushek pisze:

    Zamach na Ogórek. No cóż, podobno Jacek Kurski lubi bisować, kiedyś Cugier-Kotka, teraz Ogórek. Pracownik TVP Mikołaj Andrzej Janusz ps. Jaok w przebraniu prowokował do ataku na panią Magdalenę, Jaok jest współprowadzącym i jednym z reporterów programu „W tyle wizji”.

  8. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Taka piosenka była, tak się zaczynała:
    „Ogórek, ogórek…((coś tam łeciało)) cały zielony, wspinam się „(czy jakoś tak.

    Leciutko się dziwię że taki znawca polskiej muzyki rozrywkowej nie ”
    wkleił” tu tego kawałka.

    Moje uszanowanie.
    🙂

  9. Kfiatushek pisze:

    O to chodziło

  10. ViC-Thor pisze:

    Kfiatushek,

    Nie ten kawałek pisiakostka.
    Tamten był rockowy z wulgarny kontekstem, taki młodzieżowy.

    Naprawdę nikt tego nie pamięta??

    Dwa pierwsze słowa to były:”Ogórek, ogórek…”

    I chyba „Pałac Młodzieży” tam coś zabrzmiał

Dodaj komentarz