Dobra Zmiana dopadła Pantryjotę

Tak moi drodzy, stało się, jestem już oficjalnie ofiarą dobrej zmiany i póki co kosztuje mnie to bez mała 1500zł, czyli sporo więcej, niż otrzymuję od państwa w formie renty. Dostałem właśnie wezwanie do uregulowania należności za abonament telewizyjno-radiowy, którego nie płacę od 2012r, choć wcześniej robiłem to regularnie przez jakieś 25 lat. Jeśli nie zapłacę, to grożą mi egzekucją sądową, co oczywiście podniesie koszty. A bez trudu mogą również pobrać te pieniądze z mojego konta bankowego, więc pewnie przyjdzie zapłacić, bo póki co na powrót Tuska raczej nie ma co liczyć.

Liczę jednak na to, że nowa władza zatrudni mnie w mediach i wtedy sobie odbiję wszystko z nawiązką. Oczywiście może mnie zatrudnić również opozycja, ale ona zdaje się cienko przędzie, więc szanse mam niewielkie, w przeciwieństwie do olbrzymiego ego, które wypomniała mi tylko co w prywatnej rozmowie pewna tutejsza autorka, od dłuższego czasu nie pisząca i nie komentująca. Twierdzi, że za dużo tutaj polityki, a za mało osobistych zwierzeń i tego typu klimatów i wcale jej nie przekonało to, że sam szef nie pisze już praktycznie o polityce. Owa pani twierdzi, że w ogóle dziwi się, że chce mi się to jeszcze ciągnąć, skoro praktycznie forum jest martwe.

Ja jadnak oświadczam, że pogłoski o śmierci forum są lekko przesadzone i jak wszystko dobrze pójdzie, to do nowego roku przetrwamy. Jeśli zaś chodzi o osobiste zwierzenia, to cały przeszły tydzień mrożę się jeszcze w kriokomorze, gdzie mam zasłonięte jednak to i owo, więc raczej nic mi nie odpadnie, mimo – 120 stopni. Swoją drogą człowiek to odporna bestia, skoro wytrzymuje róznice temperatur dochodzące do 250 stopni. Z przyjemnością zobaczyłbym w kriokomorze pana prezesa i oczywiście nie mam na myśli przyjemności natury estetycznej, ale sytuację, kiedy to przypadkowo w takim pomieszczeniu zatrzaskują się na amen drzwi, czyli wrota percepcji.

Pantryjota.

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Krakowianka Jedna pisze:

    K…wa 🙁

  2. Pantryjota pisze:

    I tak sobie komentujemy na spokojnie, prawda? 🙂

  3. Krakowianka Jedna pisze:

    :))) No cóż!!! Takie czasy! A swoją drogą odkąd wyrzuciłam telewizor ostentacyjnie zaczęłam płacić 7 złotych za radio w samochodzie i niech no który tylko spróbuje… Wiem, wiem… Wspieram reżimowe radio, ale wybrałam tzw. mniejsze zło .

  4. Pantryjota pisze:

    Krakowianka Jedna,

    Może nie tyle mniejsze zło, ile mniejsze koszty 🙂

  5. Krakowianka Jedna pisze:

    Zgódźmy się: mniejsze zło za mniejsze pieniądze 🙂

  6. Eva70 pisze:

    Bardzo Ci Pantryjoto współczuję, bo płacenie każdej kwoty na rzecz „dobrej zmiany” jest bolesne dla płacącego, a już tak wysokiej – szczególnie! Ja już od paru lat nie płacę, ale wiąże się to z sędziwym wiekiem, którego dolegliwości są jednak znacznie większe od tych, jakie sprawia płacenie abonamentu na rzecz tych charaktero- i socjopatów. Od 1989 r. słucham tylko radiowej dwójki, która od niedawna też powoli wprowadza elementy ichniego bogoojczyźnianego komunizmu, totez nie wiem jak długo to jeszcze wytrzymam. Telewizor mam, ale po kwietniu 2010 r. oglądam tylko wybrane filmy na tych kanałach, w których nie ma przerw na reklamy (aleKino, Kultura) oraz kanały tematyczne – Planete czy Discovery.
    Jak widzę, „dobra zmiana” postanowiła te kanały, które zwykł oglądać tzw. inteligent zmieniać powoli, żeby ten się przyzwyczaił i nie protestował zbyt gwałtownie, bo i tak TVP ma podobno słabą oglądalność. Ja na samą myśl, że mogłabym słuchać ich transmisji z sejmu czy tzw. publicystyki dostaję mdłości i dreszczy z obrzydzenia. Pozdrawiam serdecznie Pantryjotę i bywalców! 🙂 🙂 🙂

  7. Pantryjota pisze:

    Eva70,

    No tak, powyżej pewnego wieku państwo zwalnia z obowiązku abonamentowego, choć mogłoby przecież dopłacać takim osobom, które zadeklarowałyby codzienne oglądanie dziennika telewizyjnego.
    Pozdrawiam nie mniej serdecznie.

Dodaj komentarz