Wiem, że forum Pantryjoty to miejsce na poważne dyskusje. Ale nic na to nie poradzę, że we mnie mało powagi. Jestem, że tak łagodnie polecę…waryjatką grószkową. Mieszka we mnie mała dziewucha, która łazi w dżinsowych trampkach i ciągle buja w obłokach pełnych niebieskich migdałófff. Przytulam ją codziennie i uśmiecham się do niej. Oby zawsze pozostała ze mną. W Dniu Dzieciaka też przytulcie swoje wewnętrzne maluchy. Kupcie im lizaka albo piwo i zapomnijcie chociaż na chwilę o wszystkich politycznopatriotycznospołecznoreligijnożyciowych problemach.
Grócha
Grócha,
ja nie lubię maluchów, to już wolę nastolatków 😉
Z okazji dnia dziecka wyskoczę na disco, trochę poskakać, idziesz ze mną?
Ładnie Ci z tą czerwoną kokardką 🙂
Całe szczęście, że Dzień Dziecka trwa tylko jeden dzień. Jutro znowu będzie można gówniarzy wytargać za uszy.
A to trochę smakowitego naktaru dla Grósi od Pantrysia:
Powinno Ci się spodobać, bo to świetna płyta, a momentami znakomita.
No i jest tochę „Gilmourowej” gitary -na pewno poznasz, o który utwór mi chodzi.