Gdy zagdera Dera…

Tym którzy uważają, że Kancelaria Prezydenta przy obecnym strażniku żyrandola to organ zupełnie niezbędny, sensownych argumentów dla obrony tezy znowu przydał Dera, Andrzej zresztą.
Dera, w majestacie swego ministerialnego stanowiska oznajmił w imieniu pryncypała, że pryncypał bla,bla,bla, nie jest zadowolony z pani Julii Przyłębskiej, która od 21 grudnia ub.r. do dzisiaj nie zrobiła nic, żeby pan bla,bla,bla choć przez chwilę poczuł się być zadowolony, mimo tego, że to bla,bla,bla, podobno osadził ją tam gdzie jest, i to osadził ją właśnie po to – jak uważa – żeby robiła szybko dobrze, jemu też.
Na takie ultimatum pana ministra p. Julia – zapewne nie chcąc podzielić losu Ruchadła Leśnego i zniknąć gdzieś w niebycie – w trybie pospiesznym wydaliła z siebie informację, że i owszem, od zaraz robić będzie co chwilę to, czego oczekują od niej p Andrzej i nie tylko On.
Szybko więc okazało się, że wszyscy teraz będą zadowoleni, no, może poza ortodoksyjnymi zwolennikami trójpodziału władz, którym dedykuję nowo-stary wierszyk:

Pisarz domy buduje
Rzeźnik piwo nam warzy
A porządku pilnuje
Złodziej trampków na straży

A i złodziej by przecie
Na robotę nie ruszył
Gdyby murarz mu fraka
Z lampasami nie uszył

Kurwa szyje więc buty
Gdy zachodzi potrzeba,
Gdyby zaś nie aptekarz
Toby szwej nie miał chleba

Tak dla wspólnej korzyści
I dla dobra wspólnego
Robią spece pisowscy
Więc się nie dziw dlaczego.

Sędzia słucha ministra,
każdy z nich zaś biskupa
A to wszystko firmuje
Prawnik, nazwiskiem Duda!

facet któremu pozostało średnio 15-20 lat życia, ale mający to w sempiternie...

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. vannelle pisze:

    Dialog w wyższych sferach rządowych:

    – „Ja jestem pieskiem księżny Pleplewskiej”-
    Rzekł do mnie pewien piesek rozmowny-
    „Wspaniałe życie! I wikt cudowny.
    A pan szanowny, czyim jest pieskiem?”

  2. ViC-Thor pisze:

    Co ma zrobić pani Julia?

  3. McQuriosum pisze:

    ViC-Thor,

    Jak to co ma robić?!
    Sądzić, sądzić i jeszcze raz sądzić, aby Suweren i pan Andrzej wyraźnie odczuł nadejście Dobrej Zmiany po odejściu Rzeplińskiego.
    Rzeplińskiego dawno już nie ma, a sędziowie p. Przyłębskiej jeszcze niczego nie rozsądzili, zasądzili, osądzili, nawet nie posądzili i o to ma pan minister z pryncypałem pretensje.

  4. Kfiatushek pisze:

    McQuriosum,

    A co mają sądzić, jak powszechnie wiadomo, że prezes jest nieomylny?! Po co nam w ogóle sądy?

  5. McQuriosum pisze:

    Kfiatushek,

    czyli Dera niepotrzebnie się w imieniu Pana Prezydenta fatygował, ergo, są oni wszystkim potrzebni jak rybie rower… 😉

Dodaj komentarz