Hekatomba

W Europie, ostatnio 39 tysięcy lat temu żyli neandertalczycy. Żyli i wymarli, sporo antropologów uważa, że to wina Homo Sapiens. Inni i tym skłaniam się wierzyć twierdzą, że winny jest Campi Flegrei. Cóż to za „zwierzę” ? To super wulkan a w zasadzie super wulkan leżący niedaleko Neapolu, którego kaldera ma 13 kilometrów średnicy – to tykająca bomba, która już raz zmieniła bieg historii. Uczeni uznają, że erupcja sprzed tysięcy lat przyczyniła się do wyginięcia neandertalczyków. Kolejny wybuch może mieć skutki na skalę globalną – ostrzegają naukowcy wulkanolodzy, dodając, że to kwestia najbliższych lat. Co to ma wspólnego z ekologią ? Jak to co. Pokrycie wielkich połaci Europy warstwą pyłu wulkanicznego zatrucie powietrza, spowoduje wyginięcie większości zwierząt i najprawdopodobniej milionów ludzi. To jest tylko kwestia czasu, którego wg naukowców zostało naprawdę bardzo mało. Ostatnie raporty wulkanologów mówią już o krytycznym ciśnieniu w wielkim zbiorniku magmy oraz o stopniowym podnoszeniu się gruntu. Ten nabrzmiały bąbel ich zdaniem niedługo pęknie. Czy coś można zrobić ? Ależ oczywiście, że można, trzeba czekać i tyle nam jako Europejczykom zostało. Potem pyłu w powietrzu będzie tak dużo, że Słońce zgaśnie na dłuższy czas i nie będzie czym oddychać. Nawet w Polsce. Pola uprawne, lasy, drogi i miasta zostaną zasypane grubą warstwą pyłu. Wulkanolodzy wierzą, że jeśli Super wulkan się obudzi, konsekwencje mogą być bardzo katastrofalne nie tylko dla Europy, ale i dla całej planety. Symulacja komputerowa procesów geologicznych przeprowadzona przez naukowców z Francji i Włoch, pokazuje, że wszystko zmierza w kierunku erupcji wulkanu.

Geolodzy ustalili, że Campi Flegrei eksplodował ostatnio 30-40 tys. lat temu. Ślady po jego ostatniej erupcji w postaci osadów wulkanicznych odnaleziono na terenie Bułgarii, Ukrainy, czy Rosji. Kaldera tego superwulkanu ma średnicę ok. 13 km i jest przykryta wodami Zatoki Puzzuoli sąsiadującej z Zatoką Neapolitańską.

Można sobie powiedzieć, po co napinać muskuły i wytężać gdy jeden wybuch zniweczy wszystkie wysiłki.

Ps. Jeszcze jeden aspekt, oczywiście związany z energetyką. Jak będzie wyglądała produkcja energii ze źródeł odnawialnych gdy ogniwa fotowoltaiczne zostaną pokryte pyłem, a wnętrza gondol wiatraków zassają do mechanizmów pełno pyłów wulkanicznych. Ktoś powie, że ogniwa się odkurzy. No jasne tylko czy się zdąży przed niewielkim deszczem który zacementuje na amen nie tylko ogniwa ale i mechanizmy w gondolach wiatraków.

 

Nic szczególnego

Kategoria: Bracia mniejsi, przyroda (4), Różne ciekawe historie (5), Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Krakowianka Jedna pisze:

    Ja już od dawna mówię, że nie ma się co wysilać i… należy korzystać z życia ile wlezie! Ale mnie zainspirowała do tego lektura na temat tego, co się dzieje pod Yellowstone. Rozumiem, że jak dupnie , to wszystkich równo. I to mnie jeszcze bardziej uspokaja :))))

  2. Quartz pisze:

    Krakowianka Jedna,

    W Europie będzie ciężko ale jeszcze znośnie. Szkoda tylko misia Yogi

  3. Krakowianka Jedna pisze:

    Quartz,

    No właśnie!!! Yogi i Bubu mogą tego nie przeżyć, a ja z kolei mogłabym TEGO nie przeżyć!

  4. Kfiatushek pisze:

    Mam duże szanse się załapać na Campi Flegrei. Nie w pierwszym rzędzie, ale zawsze bliżej niż do Polski.

Dodaj komentarz