„Historia wewnętrzna” czyli coś o kupie [Maryni?]

Ponieważ bo jestem za cienka w długopisie by dysputować o polityce i dobrych zmianach z tak szacownym i z dnia na dzień coraz bardziej powiększającym się gronem bobrzej rodziny, postanowiłam wrzucić wątek książkowy,  związany mocno z jelitami i ich niezaprzeczalnym wpływem na nasze życie. Codziennie, czy chcemy, czy nie, zanurzamy się  w polityczno-patriotycznym guanie  rozrzucanym na prawo i lewo,  więc dlaczegóż by nie odbyć  fascynującej podróży przez człowiekowe kiszki?

Nie doceniamy ich roli w codziennej życiowej gonitwie.  Książka Giuli Enders- „Historia wewnętrzna” przeniosła mnie w kosmiczny świat naszych jelit. Kosmiczny i niezwykle ciekawy.  Przeczytałam ją jednym tchem. Jak najlepszy kryminał albo świetną komedię. Napisana zabawnie i z niezwykłym wyczuciem, pozwala rozszerzyć wiedzę o układzie pokarmowym i o tym, że zdrowe jelita i odpowiednia flora bakteryjna wpływa w zasadzie na całe nasze życie.

Polecam gorąco.

Grószka

ksiazka9

Grószka . Znaleziona przypadkiem. Wrażliwa na mróz i wszelakie parchy! Lubi przytulne ciepło. Słodko-winna. Ma delikatnie gładką skórę, z lekkim karminowym rumieńcem.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Pantryjota pisze:

    Dziękuję w imieniu koleżanki, która pożyczyła mi książkę o zespołach.
    Zaraz jej podlinkuję.

  2. Lukasuwka pisze:

    Pantryjota,

    dobrego wszystkiego Pantrysiu w lepszym nowym roku. pozdrów koleżankę

  3. Pantryjota pisze:

    Lukasuwka,

    Dziękujemy oboje.

  4. Pantryjota pisze:

    Lukasuwka,

    Inna sprawa, że na pewno potrafisz pięknie namalować jelita :))
    Albo chociaż jedno, to grubsze.

  5. Lukasuwka pisze:

    masz rację, grubszość zawsze wychodzi mi najpiękniej :))

  6. Samuela pisze:

    Potwierdzam, co zdarza mi się coraz częściej, ale cóż począć, skoro to wszystko jest prawdą? Kiszki są ważne, bo gdy się o nie odpowiednio wcześnie nie zadba, to z kiszek łacno stać się może kicha. Regularnie powinno się kiszkę analizować, a najlepiej jest to czynić zgodnie z nazwą tej czynności poczynając od wnijścia do jelita grubego. W tym celu należy kiszkę nadmuchać w taki sposób, jak niegrzeczni chłopcy dmuchać zwykli żabę, a następnie do kiszki należy wprowadzić przyrząd nieco podobny do tego, jakim posługiwał się był srogi Luśnia, gdy dotrzeć zapragnął wiertarką do oka Azji Tuhajbeja ocierając się nieco o ryby siną barwą kłute. Zabieg tego rodzaju nazywany jest w pewnych kręgach kolonoskopią i ma na celu wykrycie albo pana Leśniewskiego, albo pana Crohna albo też po prostu jakiegoś zwierzęcia, które mogłoby się w jądrze ciemności zagnieździć przypadkiem, jakkolwiek nieco dziwne by się to zdać mogło, azaliż zaiste bywają miejsca do zagnieżdżenia się ciut milsze.

  7. ViC-Thor pisze:

    Lukasuwka,

    OK

    Ale niepokoi mnie ten rysunek pod fotografią.

  8. Jacek pisze:

    Samuela,

    No, no, tym bardziej, że obecność tego zwierzątka w zasadzie jest wskaźnikiem czystości środowiska. A w tym przypadku jedno wielkie gówno, a w nim rak.

    Jak to pozory mylą i nigdy nie wiadomo kogo na co stać :-))

  9. Kfiatushek pisze:

    Układ trawienny to siedziba „drugiego mózgu”, bo znajduje się w nim 100 milionów neuronów (komórek nerwowych), to znaczy więcej niż w rdzeniu kręgowym, a nawet więcej, niż na peryferiach, w całym organiźmie (z wyjątkiem mózgu, bo tam pracuje ich 86 miliardów). „Mózg trawienny” jest całkowicie niezależny od „mózgu myślącego” i przekaz informacji odbywa się w 90% z jelit do mózgu (wyjaśnia to teorię „pomysłów do du….y”, chociaż powinno być „od du…y”), a tylko 10% informacji w nerwie błędnym to sterowanie jelit odgórnie. Teraz zaczynam rozumieć, dlaczego słowa związane z defekacją doskonale odzwierciedlają poziom wykwitów umysłowych niektórych osób. Logiczne jak diabli.

  10. ViC-Thor pisze:

    Czy mogę się (lekko złośliwie) zapytać, czy sex analny u homosex…tów jest bardziej intelektualny??

  11. McQuriosum pisze:

    ViC-Thor

    Rany Bobrze, o tej porze na świecie jeszcze ( chyba ) ciemno jak d…e. a Ty masz już TAKI dylemat?

  12. Lukasuwka pisze:

    ViC-Thor,
    dylemat zaiste bardzo poważny.
    może odtajni sie jakiś homointeligent i odpowie?

  13. Lukasuwka pisze:

    Samuela,

    masz rację , sa milsze miejsca do zagnieżdżenia. ale czas najwyższy obalić mity, że księżniczki i prezes nie puszczają bąkófff 🙂

  14. Kfiatushek pisze:

    ViC-Thor:
    Czy mogę się (lekko złośliwie) zapytać, czy sex analny u homosex…tów jest bardziej intelektualny??

    Chyba jednak nie jest. Gdyby tak było, to pary regularnie uprawiające seks francuski (cunnilingus i fellatio) składały by się z conajmniej noblistów.

  15. Lukasuwka pisze:

    autorka rzeczywiście nie wspomina nic o seksie analnym i jego związkach z intelektem ale za to wspaniale i z odpowiednią dozą humoru przedstawia typy i rodzaje człowieczej kupy.
    domniemywam, że autorka nie odbyła nigdy podróży po Polsce, gdyż ponieważ bo zrezygnowałaby z opisu wszelkiego rodzaju „fekaliófff” wylewających się z polskich domóf, kościołóf, urzędóf, instytucji i wszelakich innych ucji.

  16. deda pisze:

    ViC-Thor,

    różnica między analnym stosunkiem homoseksualnym i analnym hetroseksulanym sprowadza się do tego, że w przypadku mężczyzny stymulowany jest dodatkowo gruczoł krokowy itp. którego kobieta nie posiada. Z tego powodu może być bardziej satysfakcjonujący, należy jednak pamiętać że zwieracz odbytu jest bardzo silnym mięśniem i jego rozciąganie może być bolesne a nawet wiązać się z krwawieniem.
    Biorąc pod uwagę, że tkanka jelita grubego u kobiety i mężczyzny nie różni się specjalnie pod względem cytologicznym, nie należy oczekiwać , że penetracja analna mężczyzny przez mężczyznę bardziej angażuje neurony ścianki jelita niż penetracja analna kobiety .
    Jeśli już dopatrywać się różnic ” intelektualnych” tych 2 sytuacji, to raczej należy się odwoływać do specjalizacji półkul mózgu, które u mężczyzn są bardziej oddzielone, a u kobiet funkcje ciałka modzelowatego są silniej zaznaczone
    ( kobieta potrafi brać udział na raz w kilku rozmowach- każda na inny temat, kosztem zdolności analitycznych).

  17. ViC-Thor pisze:

    Lukasuwka,

    brat prezesa puszczał, sam poczułem…
    bzzzzzzz

  18. ViC-Thor pisze:

    McQuriosum,

    oj tam, lekko tendencyjnie sie zapytałem.

  19. ViC-Thor pisze:

    Kfiatushek,

    ???
    A Maria S-Curie, NIE uprawiała francuszczyzny z Francuzem??

  20. ViC-Thor pisze:

    deda,

    :)))

    nie zawiodłem się.

  21. Pantryjota pisze:

    ViC-Thor,

    Deda nigdy nie zawodzi :))

  22. McQuriosum pisze:

    ViC-Thor,

    ale tak zasadnicze pytanie zadawać w samym – prawie – środku nocy?
    Czyżbyś postanowił odważnie zdrążyć problem? ;-)))))

  23. ViC-Thor pisze:

    McQuriosum,

    Siódma rano – to środek nocy, ciekawe,ciekaaawe…

  24. Kfiatushek pisze:

    ViC-Thor,

    ViC-Thor:
    Kfiatushek,

    ???
    A Maria S-Curie, NIE uprawiała francuszczyzny z Francuzem??

    Sądząc po skutkach (2 córki i syn), to uprawiali po francusku sporadycznie. Nie liczy się!

  25. McQuriosum pisze:

    ViC-Thor,

    nie zauważyłeś słowa ” prawie „?
    Zresztą, nie zmieniaj tematu…

  26. Eva70 pisze:

    Dla rozszerzenia tematyki tej ciekawej dyskusji proponuję następującą lekturę opatrzoną ciekawymi ilustracjami:
    https://wyborcza.pl/7,75248,21167956,jak-300-letnia-kupa-uczynila-dunskiego-biskupa-wspolczesnym.html

  27. Eva70 pisze:

    A jak ktoś woli tekst bardziej uczony, to polecam następujące dzieło:
    ANNA KUCZYŃSKA: FLANEUR I LATRYNALIA, CZYLI SZKIC DO PORTRETU ANTROPOLOGII
    Autorka opatrzyła swoją pracę następującym gragmentem „Słówek” Boya-Żeleńskiego jako mottem:
    Chociaz˙ to rzecz dosyc´ trudna
    Była zawsze bardzo schludna
    Aż mówił każdy przechodzień
    „Ta się musi kąpać co dzien´”
    https://www.kulturawspolczesna.pl/sites/default/files/artykuly/anna_kuczynska_-_flaneur_i_latrynalia_czyli_szkic_do_portretu_antropologii.pdf
    .

  28. Lukasuwka pisze:

    McQuriosum:
    ViC-Thor,

    nie zauważyłeś słowa ” prawie „?Zresztą, nie zmieniaj tematu…

    no fłaśnie…nie zmieniaj tematu :)))będziesz zdrążał??

  29. Lukasuwka pisze:

    Eva70,

    świetnie rozszerzyłaś temat :)))
    tak czy siak dalej polecam przeczytanie tej książuszki

  30. ViC-Thor pisze:

    Lukasuwka,

    Nie zgłębiam. Może później.

Dodaj komentarz