Jezus nadaje z głowy

Najpierw stosowny link:

https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/lubuskie-anteny-na-glowie-jezusa-w-swiebodzinie-po-co-tam-sa/5vcyr0t

A teraz krótki komentarz, bo właśnie wróciłem ze spaceru z pieskami i mam chwilę do zagospodarowania.  Po pierwsze uważam, że robi się w tej sprawie niepotrzebny szum medialny, gdyż każdy wie, że nie po to stawia się najwyższą budowlę w okolicy, żeby stała i rdzewiała, ewentualnie kruszała, gdy jest częściowo z betonu wykonana. Każdy też wie, że Biblia nic nie wspomina o żadnych antenach, a tym samym nie podaje wytycznych, gdzie można je umieszczać, a gdzie nie wypada. Głowa zazwyczaj jest najwyższym punktem stojącego człowieka, a tym samym syna Bożego też, skoro już zdecydował się występować w swojej roli. Skoro tak, to gdzie proboszcz miał niby umieścić te anteny, no gdzie?

Pozostaje tylko do wyjaśnienia, jaka sieć zdecydowała się na takie zagospodarowanie czubka głowy Króla Polski, bo przecież nikt chyba nie sądzi, że Jezus służy za przekaźnik treści transmitowanych z góry, od Ojca i Mamy. To nawet dobrze, że proboszcz poszedł z duchem czasu i nowocześnie wykorzystał Jezusa, co może stanowić pouczający precedens dla innych parafii i sugestię dla twórców pomnika Lecha Kaczyńskiego, aby iść w górę na maksa.

A na koniec tylko dodam, że dziś w markecie byłem niemym świadkiem rozmowy artysty Rosiewicza z jakimś innym panem, która to rozmowa dotyczyła ostatniej wizyty pana Tuska i generalnie sprowadzała się do tego, że być może pani Merkel nie zdoła go już obronić i beknie za swoje, co w obu panach wywoływało entuzjazm szczery i bardzo patriotyczny w swojej wymowie. Głupio mi było stać dłużej i wysłuchać więcej, ale szczerze mówiąc nie sądzę, żebym usłyszał jeszcze coś takiego, o czym warto by było napisać.

A ponieważ pisać mi się za bardzo nie chce, wkleję tutaj moją starą notkę o Świebodzinie dla tych z Państwa, którzy nie mieli okazji jej przeczytać dawniej, gdy była opublikowana w innym miejscu. Oto więc ten wpis, sprzed niemal  7 lat:

25.06.2011 19:40 145

opublikowana w: Antologia nonsensu, Czarny Sabat, Pomniki i symbole

Świebodzinejro straciło palmę pierszeństwa – plama na honorze

Z głębokim smutkiem przyszło mi wysłuchać wiadomości o utracie palmy pierwszeństwa przez naszego, krajowego Jezusa, na rzecz Jezusa Peruwiańskiego.

Tym bardziej, że tamten wyżej jest nad poziomem morza i lepiej go będzie widać z kosmosu.

Cała nadzieja w Ojcu Rydzyku, który z pewnością zorganizuje teraz akcję w rodzaju przedłużenia naszemu nóg albo korpusu, bo to jest nie do pomyślenia, żeby jacyś Indianie mieli większego niż my.

My lubimy mieć duże.

Tzn nie tylko my, faceci, ale my – Polacy. To się wie.

Co prawda nasz ma głównie korpus, ale górna część stanowi oddzielny fragment konstrukcyjny, więc chyba będzie łatwo coś dosztukować.

Jak tak dalej pójdzie, to jeszcze nas uprzedzą i wybiorą sobie Go na króla Peru, a przecież na to stanowisko pretendować miał pan Donald, jak już będzie na emeryturze.

Prawdziwi patrioci chyba nie mogą mieć wątpliwości, że tamten Jezus jest finansowany przez Putina, bo wiadomo, że ruscy wolą mieć największego Jezusa jak najdalej od Kaliningradu, nie mówiąć już o Smoleńsku.

Nie możemy do tego w żadnym wypadku dopuścić.

Do hymnu :

https://zenobiusz.wordpress.com/2011/02/04/chrytus-krol-polski-i-swiata-calego-swiebodzinski-hymn/

UWAGA !!

Określenie ” Świebodzinejro ” jest autorstwa komentującej na Salonie osoby o nicku PODPISANO ODRĘCZNIE co podkreślam z całą mocą, żeby nie było na mnie.

MOI DRODZY CZYTELNICY I KOMENTATORZY

Pojawił się w komentarzach link do amerykańskiego programu o dużych Jezusach:

https://www.colbertnation.com/the-colbert-report-videos/365266/november-10-2010/statue-of-jesus?xrs=share_fb

Teraz, dzięki wytężonej pracy PAULOVNI możemy sobie to obejrzeć i podstawić polski tekst pod angielski komentarz. Zachęcam, bo jest śmiechu kupa i dziękuję za to super tłumaczenie w imieniu wszystkich.

Zaczynamy :))))

To żaden sekret, że od dawna jestem fanem Polski. Pierogi to takie nasze empanada, które chcą ukraść Amerykanom pracę. Ale teraz Polacy zrobili coś naprawdę niewybaczalnego. Jim…

W życie pewnego niewielkiego polskiego miasteczka wkracza Jezus. Robotnicy ustawiają olbrzymią statuę Jezusa, nazwaną Chrystusem Królem, która będzie mierzyć 167 stóp wysokości. Jej twórcy chwalą się, że będzie to najwyższa statua Jezusa na świecie.

Narodzie! Ameryka przegrywa Wyścig Gigantycznego Jezusa. Przy 167 stopach wysokości, ta statua przewyższyła poprzedniego czempiona, mierzącego 130 stóp brazylijskiego Chrystusa Zbawiciela, a my mamy tu u nas tylko marnego Chrystusa Krainy Ozark o wysokości 67 stóp! Chociaż, skoro Chrystus Krainy Ozark mieszka w Ameryce, mamy jeszcze szansę dorobić się najgrubszego Chrystusa. Zakładam, że jego Ostatnia Wieczerza odbyła się w Cheesecake Factory. Narodzie, chyba nie muszę nikomu tłumaczyć, co oznacza ten nowy polski Jezus. Że co niby…? Powiedziano mi, że muszę wam wytłumaczyć, co to znaczy. Widzicie, z Jezusem, tak samo jak ze wszystkimi innymi ważnymi sprawami, liczy się rozmiar. Bóg patrzy na nas z kosmosu, usiłując stwierdzić, kto kocha go najbardziej, więc trzeba do niego „dużym drukiem”. Ale, co ważniejsze, jak wszyscy wiemy z lektury Księgi Objawień, kiedy nadejdzie Sąd, gigantyczne figury Jezusa wszystkich narodów ożyją i będą ze sobą walczyć. A wtedy prawdziwy Jezus wróci w obłoku chwały do tego kraju, który wygra. A wtedy wszyscy wybrani zostaną wniebowzięci wprost na kosmiczną stację, gdzie zasiądą razem z Nim, Benem Franklinem i Abrahamem Lincolnem do kolacji składającej się ze Sloppy Joes (hamburgerów z sosem z mielonego mięsa). Widać więc wyraźnie, że będzie nam potrzebny większy Jezus. I słuchajcie, kochani, mamy całkiem niezły początek. Przeróbmy Statuę Wolności na statuę Jezusa. Szaty i koronę cierniową już ma. Proponuję po prostu przyprawić jej brodę. Bóg się na niczym nie pozna, jest nieskończenie stary i wzrok na pewno mu już do tej pory siadł. Niestety, Statua Wolności ma tylko 151 stóp wysokości. Więc, żeby dojść do 167 stóp, trzeba będzie dokonać jeszcze innych zmian. Zobaczmy, co się da zrobić. Jim, wyświetl mi to. No dobra, jedziemy. Musimy mieć 168 stóp, żeby wygrać, więc brakuje 17 stóp… Najpierw zamieńmy pochodnię na długą na 6 stóp kanapkę Party Sub. Wiecie co, niech to będzie 12-stopowa Party Sub. Jezus na pewno będzie głodny. Ok, dodajmy mu buty na platformie, jak u Jean Simmons. O, może powinien ziać ogniem! Nie, nie, to za bardzo w stylu Godzilli. No dobrze, utknęliśmy na 167 stopach. Remis ze statuą z Polski. Pomysły mi się kończą… Powiedz mi, co robić, Jezusku z deski rozdzielczej. O mój Boże! Na czubku statui postawmy Jezuska z deski rozdzielczej. No i proszę! Dziękuję! Teraz jest sześć cali wyższa. Chrzań się, Polsko! Teraz Ameryka może się chlubić najwyższym Jezusem! A my już wiemy, że Jezus kocha chwalipięty. Pamiętacie Kazanie na Górze? „Błogosławieni samochwalcy, albowiem dynda im imponujący sprzęt.”Jesteśmy gotowi, Jezu! Możesz po nas przychodzić.

Odsłon: 1300 (w tym z lubczasopism 23) | Tagi: jezus

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Katoholizm i inne choroby (11)
  1. ViC-Thor pisze:

    Jak dla mnie to zero sensacji, gdyby mu te anteny wystawały z krocza albo jakiejś szczeliny, to jeszcze bym się zastanawiał.
    Prawda że dokładniej piszę na wyświetlaczu prawie sześciocalowym?

  2. Samuela pisze:

    To nie jest zły pomysł, gdyż Świebodzinianie stronę https://www.pantryjota.pl będą mogli oglądać do woli. Skoro Jezus już tam stoi, to niechaj będzie z niego jakiś pożytek!

    Trochę szkoda, ze na głowie Jezusa nie zainstalowano kawiarni, by w spokoju ducha piwa się napić.

  3. Protest-antka pisze:

    Samuela,

    nie wiem tylko czy nie zostałybyśmy porwane żywcem do nieba, tak blisko 🙂

  4. Protest-antka pisze:

    Nie przypominam sobie błogosławionych samochwalców i to jeszcze -olaboga-z imponującym sprzętem, który jak powszechnie już wiadomo, kojarzy mi się wiadomo z czym, a tak poważnie, a raczej mało poważnie, dzięki za wcale nie taki krótki komentarz do artykułu, bo każde kolejne zdanie przyprawiało mnie o szerszy uśmiech, a to w dzisiejszych mrocznych czasach polowania na czarownice i czarowników, jest wartością nie do przecenienia.
    Idzie na deszcz …chyba, coś słyszę za oknem

  5. Pantryjota pisze:

    Samuela,

    Jak kawiarnia, to i toaleta być powinna.

  6. Pantryjota pisze:

    Protest-antka,

    U mnie jak są duże chmury, to satelita zanika, co czasem mnie wkurza, ale tylko sporadycznie.

  7. Protest-antka pisze:

    Pantryjota,

    dobrze, że sporadycznie- u mnie pada…

  8. Protest-antka pisze:

    Pantryjota,

    Samuelo, a po co Ci toaleta w niebie? 🙂

  9. Pantryjota pisze:

    Ale mi się pofarciło z tym Rosiewiczem dzisiaj. Otóż jak żona przyniosła gazetę po pracy, to na drugiej stronie jest cytat dnia i oto on:

    U mnie to jest przemyślane. Jeśli samolot spada i leci tak nisko, to nie ma prawa się rozpaść, tak jak się rozpadł. Mówienie o pancernej brzozie to jest gra w głupiego Jasia. Bo nawet głupi Jasio zrozumie, że samolot wojskowy, który jest wzmocniony, ścina pół hektara lasu i nic się z nim nie dzieje.

    Andrzej Rosiewicz, artysta estradowy w Polsat News.

  10. Pantryjota pisze:

    Protest-antka,

    Uczciwie będzie przyznać, że toalety są potrzebne wszędzie. Inaczej smród byłby nie do wytrzymania.

  11. Protest-antka pisze:

    Pantryjota,

    na pewno, ale czy w niebie też???

  12. Protest-antka pisze:

    Pantryjota,

    no cóż, co tu można dodać, oprócz tego, że witki opadają….
    na pocieszenie mnie samej -moja córcia pisze: kocham Cię mamuniu, nauczyłaś mnie bycia kim jestem ..dobranoc

  13. Pantryjota pisze:

    Protest-antka,

    Zakładam, że w tym wypadku stwierdzenie córki to komplement 🙂
    Dobranoc i możesz ją pozdrowić ode mnie.
    I jeszcze muzyczka na dobranoc. Proponuję od 6 minuty, ale sam nie przesłuchałem jeszcze całej płyty, więc może jest coś jeszcze ładniejszego:

  14. il disinganno pisze:

    Pantryjota,

    posłuchałam sobie, co prawda niezgodnie z sugestią, bo na dzień dobry i od 1 minuty, ale świetnie mi zrobiło! I od razu milej, chociaż ja od świtu w podróży, bez kawiarni i piwa na głowie, z toaletą jedynie…
    Swoją drogą nieźle energetyzujesz forum na dobranoc 😉

  15. Samuela pisze:

    Pantryjota,

    Rosiewicz ma trochę racji, a trochę racji nie ma. Jeżeli bowiem samolot leci nisko, to grzmotnąwszy w ziemię rozpada się tylko trochę, a gdy walnie z dużej wysokości, to się rozpada w drobiazgi. Z pewnością jest to związane z siłą grawitacji. Podobnie rzecz ma się np. z łodziami podwodnymi, które nie toną, gdyż niby jak, skoro tak czy owak są już pod wodą? Człowiek, który nurkuje pod wodą nie utonie tak łatwo, jak człowiek nurkujący na wodzie, gdyż człowieka nurkującego pod wodą równoważy grawitacja, a człowiek baraszkujący na wodzie z pewnością zrównoważony nie jest.
    Z bobrem sprawa wygląda inaczej.

    Rosiewicz ma rację w tym sensie, że samolot był wojskowy. Dowodzi tego niezbicie fakt, że był pilotowany przez kapitana, a kapitan to człek wojskowy. Gdyby samolot był cywilny, to byłby pilotowany z pewnością przez kogoś innego. Jeśli zatem samolot był wojskowy, to na pewno był mocny jak czort, gdyż wszystko to, co jest wojskowe, jest ciężkie i toporne jak siekiera, która się w wodzie topi, ale się nie rozpada.

  16. Kfiatushek pisze:

    Ojezu. Od anteny w koronie do latających opancerzonych samolotów. Chyba mi przyjdzie w Polsce w aluminiowym chełmie chodzić, bo może być, że anteny owe specjalne fale anty-myślowe wysyłają. Takie cząstki anty-inteligencji. Protest/antko, jak Ty się bronisz przed tym promieniowaniem ze Świebodzina?

  17. Pantryjota pisze:

    Kfiatushek,

    Do głowy Rosiewicza z pewnością docierają różne tajemnicze sygnały.

  18. Protest-antka pisze:

    Kfiatushek,

    Jestem bezbronna, na szczęście ode mnie do Świebodzina jest kawałek i póki co jakoś udaje mi się 🙂 , ale przyznam jest trudno, coraz trudniej, dlatego ciągle myślę o ucieczce. Fala anty-wszystkiego, co dla mnie jest wartościowe zalewa nas jak tsunami. Czasami myślę, że oszaleję, antidotum to czytanie, tak jak kiedyś, w dzieciństwie, gdy uciekałam przed złym światem w świat książek, teraz częściej zanurzam się w Pantrysiowy świat i Twój i innych na forum i to mi daje jakąś nadzieję, że nie zwariuję do reszty, chociaż te Jego psychodeliczne kawałki …pozdrawiam serdecznie i przyznam, że tęsknię też za pozostałymi dziewczynami, które zdążyłam polubić, a Ty?

  19. Protest-antka pisze:

    Pantryjota,

    Jakże by inaczej, po prostu pękam z dumy, że mam takie dzieci, (gdybyś chciał kiedyś posłuchać, co ma do powiedzenia mój synek, mogę Ci dać namiary). Dziękuję za pozdrowienia w imieniu .. i odwzajemniam w imieniu..
    Muza od 6-ej jest wprost bajeczna, mogłaby śmiało ilustrować bajkę o krasnoludkach i sierotce.. czy inną- z mchu i paproci . Coś pięknego- w sam raz dla mojej cudnej Sary. Podobała mi się też z 30-ej, 33-ej i oczywiście ostatnia, ale żadna nie tak, jak „bajkowa”. Mojej kocicy natomiast- końcówka pierwszego kawałka. 🙂

  20. Pantryjota pisze:

    Protest-antka,

    Bardzom rad, że czasem udaje mi się trafić w Twój gust. A co powiesz o tym?
    Kiedy pisałem analfabet pod literką C, jeszcze ich nie znałem. To niby takie bezpretensjonalne piosenki, ale niektóre są bardzo ładne i to nic, że trochę mogą kojarzyć się Czerwonymi Gitarami 🙂 ( od 8.36) Holandia miała tyle fajnych zespołów, że nawet po 50 latach można odkryć nowe. Miłego słuchania.

  21. Protest-antka pisze:

    Pantryjota,

    Nawet częściej niż czasem 🙂 Dzięki, bardzo mi te dźwięki w smak, chwilami przypominają mi Mirę Kubasińską, a chwilami Simon-a i Garfunkel-a … a Czerwone Gitary? uwielbiam- zwłaszcza te wczesne, ta od 8,36 rzeczywiście-prawie jak -Wróćmy nad jeziora, no i na pewno lepsze niż nasze obecne pożal się boże gwiazdy
    https://youtu.be/xBsu8CLwei8

    Dobrej nocy wszystkim i jeszcze lepszego dnia

  22. Pantryjota pisze:

    Protest-antka,

    Nie uciekaj, mam coś jeszcze, od 9.50:

  23. Pantryjota pisze:

    Protest-antka,

    No właśnie miałem napisać, że Klenczonowe klimaty 🙂
    A zespół Man odkryłem wczoraj 🙂
    Pochodzi z Południowej Walii.
    Dobranoc.

  24. Protest-antka pisze:

    Pantryjota,

    i jak tu nie powiedzieć , że nadajemy na tych samych falach 🙂
    piękne- piękne dzięki

  25. Pantryjota pisze:

    Cała płyta Man jest rewelacyjna, choć niełatwa – rozbudowane, piękne harmonie, świetne „jazz-rockowe” klimaty w doskonałym wykonaniu. No rewelacja po prostu. W zasadzie powinienem poczekać do litery M, ale nie mogłem się powstrzymać. Warto posłuchać całości.
    A teraz życzę wszystkim dobrej nocy i proszę pamiętać, że jestem tutaj zawsze obecny duchem, nawet jeśli pozornie nieobecnym się jawię.

    Pantryjota

  26. Kfiatushek pisze:

    Protest-antka:
    Kfiatushek,

    Jestem bezbronna, na szczęście ode mnie do Świebodzina jest kawałek i póki co jakoś udaje mi się , ale przyznam jest trudno, coraz trudniej, dlatego ciągle myślę o ucieczce. Fala anty-wszystkiego, co dla mnie jest wartościowe zalewa nas jak tsunami. Czasamimyślę, że oszaleję, antidotum to czytanie, tak jak kiedyś,w dzieciństwie, gdy uciekałam przed złym światem w świat książek, teraz częściej zanurzam się w Pantrysiowy świat i Twój i innych na forum i to mi daje jakąś nadzieję, że nie zwariuję do reszty,chociażte Jego psychodeliczne kawałki …pozdrawiam serdecznie i przyznam, że tęsknię teżza pozostałymi dziewczynami,które zdążyłam polubić, a Ty?

    Ja jestem daleko od Polski i… szczerze mówiąc żal mi tylko tych, którzy musieli w niej zostać. Takiej nienawiści do ludzi inaczej myślących nie widziałam nigdzie na świecie (i nie chcę oglądać). Nawet w stanie spoczynku nie potrafię się lenić, dlatego wiele tłumaczę i mam styczność z polską „kulturą” internetową. Włosy mi na głowie stają (a mam gęste i grube włosy!) na widok chlewa, jaki uczyniła z Polski tak zwana kato-prawica. Boli mnie to. Na forum Panrtyjoty zaglądam w chwilach wolnych (czytaj: ostatnio prawie wcale), ale uwielbiam to miejsce, gdzie ludzie dyskutują, a nie obrażają się obrzucając obelgami zamiast wymieniać argumenty. Szkoda mi kraju dzieciństwa, ale (polecę Molierem)… tu l’as voulu, George Dandin. Dobrze, że jesteście dziewczyny (i chłopaki). Dobrze, że jest jeszcze forum Pantryjoty.

  27. Pantryjota pisze:

    Kfiatushek,

    Ja też uważam, że to dobrze, że jest forum Pantryjoty i że nic nie wskazuje na to, żeby miało zniknąć.

  28. Protest-antka pisze:

    Kfiatushek,

    Kwiatuszku, cieszę się, że jesteś, mam bardzo podobne odczucia- tylko po tej stronie kurtyny, oby już nigdy nie żelaznej. Chciałabym mieć tak jak Ty -tak wiele dobrego do zrobienia, żeby nawet nie zauważać tych wszystkich absurdów,
    serce boli.. dlatego jedyna nadzieja w Pantrysiowym forum, pozdrawiam serdecznie

  29. Pantryjota pisze:

    Protest-antka,

    Pantryś dziś na poważnie bardziej:

  30. Protest-antka pisze:

    Pantryjota,

    jest -bez dwóch zdań !!!

  31. Protest-antka pisze:

    Pantryjota,

    o kurczę, już się boję

  32. Pantryjota pisze:

    Protest-antka,

    Nie bój się, w razie czego wyłącz głos i oglądaj ptaszki 🙂

  33. Protest-antka pisze:

    Pantryjota,

    genialne, ten ptasi patos !!!
    dobranoc

  34. Pantryjota pisze:

    Protest-antka,

    Jeszcze jest drugi link, posłuchaj i wtedy powiedz dobranoc 🙂

  35. Protest-antka pisze:

    Chyba dzień dobry nie widzę drugiego !!! Jestem ślepa? Tak czy owak miłego dnia!

  36. Pantryjota pisze:

    Protest-antka,

    Link jest w notce MAP-F

  37. Pantryjota pisze:

    Kuria Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej poleciła usunąć z głowy figury Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata urządzenia do przesyłania sygnału internetowego.

    https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,23330725,nastapi-deantenizacja-korony-na-glowie-jezusa-ze-swiebodzina.html#Z_Czolka3Img

Dodaj komentarz