Jod

Przodkowie wszystkich zwierząt lądowych żyli kiedyś w morzach, a ich potomkowie tę morską przeszłość noszą w sobie do dziś. W wodzie morskiej występują wszystkie potrzebne jony i pierwiastki, więc problemem był ich nadmiar, a nie deficyt. Organizmy morskie mogły wybierać to co najbardziej im było potrzebne. Jednym z zagrożeń był obecny i wzrastający w wodzie, a potem w atmosferze poziom tlenu które wydalały beztrosko sinice. W efekcie nawet sinicom zaczęło zagrażać zatrucie tlenowe. Pojawiło się zapotrzebowanie na skuteczne przeciwutleniacze. Jednym z nich była witamina C, ale znacznie skuteczniejszy w tej roli wypełniały jony jodu, mające dużą skłonność do oddawania elektronów czyli brania udziału w reakcjach redoks, unieszkodliwiających tlen. Jod w morzach i oceanach łatwo dostępny, gdyż jego sole bardzo łatwo rozpuszczają się w wodzie. Po milionach lat człowiek jako gatunek dotkliwie odczuł na sobie braki jodu w swojej diecie. Na lądach jod nie jest powszechny za sprawą tej samej właściwości, która czyniła go dostępnym w oceanach, czyli rozpuszczalności w wodzie. Z tego powodu zdobywanie jodu stało się dla organizmów lądowych wielkim wyzwaniem. W toku ewolucji komórki wychwytujące jod zaczęły się skupiać w przedniej części ciała i ich zgrupowanie wytworzyło przyszły zalążek przyszłej tarczycy – gruczołu wyspecjalizowanego w produkcji bogatych w jod hormonów zwanych T3, czyli trójjodotyroniną, i T4  – tyroksyną. Dopóki niewielka populacja praludzi żyła sobie w rejonie wschodniej Afryki gdzie jodu było stosunkowo sporo to było w porządku. Problemy zaczęły się później gdy ludzie zaczęli opuszczać wschodnioafrykańskie doliny ryftowe kierując się na tereny górskie i stepy gdzie jodu było i jest dramatycznie mało. Co się dzieje gdy tarczyca nie może zdobyć potrzebnej ilości jodu? W normalnych warunkach, gdy hormony tarczycy krążą w układzie krwionośnym, ich poziom kontroluje przysadka mózgowa, która produkuje inny hormon zwany tyreotropiną – TSH, pobudzający tarczycę regulujący pracę tarczycy. Gdy poziom hormonów tarczycy jest za niski, przysadka produkuje dodatkowe ilości TSH pobudzając w ten sposób tarczycę do działania. Kiedy jednak poziom T3 i T4 we krwi rośnie powyżej normy, przysadka zmniejsza produkcję TSH, co jest sygnałem dla tarczycy by obniżyła produkcję T3 i T4. Dzięki takiemu ujemnemu sprzężeniu zwrotnemu poziom hormonów utrzymuje się na poziomie odpowiednim dla organizmu. Jednak przy chronicznym braku jodu tarczyca jest przez hormon produkowany w przysadce do bardziej wytężonej pracy. Nie przynosi to żadnego efektu bo jodu brak. Rezultatem takiego błędnego koła sprzężeń jest nadmierny rozrost tarczycy objawiający się występowaniem charakterystycznego wola, który w skrajnych przypadkach może osiągnąć rozmiary głowy. Ktoś powie – i co z tego? Niestety to nie jedyne schorzenie. Brak jodu w drastycznych przypadkach prowadzi do podwyższenia poziomu tłuszczu we krwi, do karłowatości i do niedorozwoju umysłowego. Zadaniem głównym hormonów tarczycy jest regulacja poziomu wapnia we krwi i ogólnie metabolizmu. Dlatego dostarczenie odpowiedniej ilości jodu ciężarnym, karmiącym oraz samym niemowlętom ma kapitalne znaczenie. Organizm musi otrzymywać jod stale, bo codziennie wraz z moczem jod jest wydalany.Znajdując się nawet w stosunkowo niewielkiej odległości od morza (np. 5 km) oddychamy o wiele mniejszą ilością jodu, niż będąc bezpośrednio nad wodą. Pamiętajmy o tym wybierając miejsce do odpoczynku na wczasach. A tym bardziej powinny o tym pamiętać osoby które jadą specjalnie nad morze w celach zdrowotnych.

Należy pamiętać o tym, iż naprawdę duża ilość jodu znajduje się tylko i wyłącznie w żywności. Owszem, wdychanie tego pierwiastka jest zdrowe, lecz najwięcej jodu wchłania się w jelicie cienkim.

W Polsce niedobory jodu występują na prawie 90 proc. powierzchni kraju, a chorobami tarczycy zagrożonych jest 8 milionów Polaków. Warto wiedzieć o jodzie jak najwięcej.

Według danych Światowej Organizacji Zdrowia ponad 35 proc. populacji cierpi z powodu niedoboru jodu w organizmie. U ponad 600 mln występują tzw. wola endemiczne, związane z nieprawidłowym funkcjonowaniem tarczycy. 1,5 miliarda ludzi mieszka w rejonach dotkniętych największym deficytem tego pierwiastka. W Polsce, w której jego niedobory występują na prawie 90 proc. powierzchni kraju (10 proc. stanowią tereny nadmorskie, uważane za najbogatsze w jod), chorobami tarczycy zagrożonych jest 8 mln Polaków. Bardzo dużą grupę stanowią w tym  dzieci i przyszłe mamy, u których składnik ten uważany jest za jeden z pięciu elementów niezbędnych w okresie ciąży.  Zaczyna się niepozornie – zmęczenie, brak energii, bóle głowy, apatia, obniżona temperatura ciała. Z czasem te na pozór niegroźne objawy, zaczynają ustępować na rzecz poważniejszych dolegliwości. Częściej chorujemy, nasz metabolizm spowolnia, a układ oddechowy staje się obrzęknięty. Dopiero po kolejnych badaniach odkrywamy, że za tymi wszystkimi problemami stoi czynnik, o którym nie tylko niewiele wiemy, ale którego bardzo często w ogóle nie bierzemy pod uwagę w codziennej diecie.

Jod – dlaczego jest nam potrzebny?

Jod jest jednym z najważniejszych mikroelementów dostarczanych z pokarmem i wodą do organizmu człowieka. W zdrowym ciele występuje w ilości od 30 do 50 mg, z czego jego największe zapasy znajdują się w tarczycy (2/3 jego wszystkich zapasów umiejscowionych jest w tym gruczole). Jod jest absorbowany z pożywienia do przewodu pokarmowego, stamtąd trafia do krwi i dalej do tarczycy.

Do jego podstawowych, a jednocześnie najważniejszych zadań, należy regulacja pracy hormonów tarczycy, których zaburzone funkcjonowanie może doprowadzić do jej nadczynności bądź niedoczynności. Jest to szczególnie niebezpieczne dla kobiet w ciąży – w konsekwencji może dojść do poronienia bądź stanu rzucawkowego, zagrażającego życiu matki i  dziecka nadczynność tarczycy w przypadku przyszłych mam, powoduje opóźnienia wewnątrzmaciczne w rozwój płodu, a także zwiększa ryzyko przedwczesnego pęknięcia błon płodowych. Niedoczynność natomiast może doprowadzić do przedwczesnego oderwania się łożyska lub nieodwracalnych uszkodzeń mózgu dziecka Niedobory jodu spowalniają ponadto reakcję fizyczną i umysłową człowieka, powodując problemy z pamięcią, koncentracją czy ogólne osłabienie organizmu. Pierwiastek ten ma także istotny wpływ na wydolność pozostałych gruczołów hormonalnych ciała, stąd utrudnione, leczenie anemii, zwyrodnienia i osłabienie mięśni i stawów.

Do podstawowych objawów niedoboru jodu, należą:

powiększona tarczyca (wole endemiczne);
odczucie ciągłego zmęczenia;
złe samopoczucie;
sucha skóra;
rogowaciejące łokcie i kolana;
nieuzasadniony niepokój/ stany depresyjne;
senność;
apatia;
problemy z pamięcią i skupieniem uwagi;
drażliwość;
zwiększony cholesterol;
spadek temperatury ciała;
częste bóle głowy.

Dbajmy więc o to by jodu nam nie brakowało, oczywiście zważając by nie było go także za dużo. Najlepiej stosujmy odpowiednią dietę, a wizyta w aptece to tylko ostateczność.

Nic szczególnego

Kategoria: Bracia mniejsi, przyroda (4), Różne ciekawe historie (5), Różności niesklasyfikowane (8)

Dodaj komentarz