Kiedy dowiedziałem się, że niejaki Waszczu zaproponował swoje (czyli polskie) pośrednictwo w rozmowach z Koreą Północną w kwestii jej atomowych gróźb, to od razu przypomniał mi się fragment starego przeboju Kazimierza Grześkowiaka:
Może to bez te nawozy śtuczne,
Może był w szkole zbyt pilnym uczniem,
Może to wszyćko bez te atomy,
Że waryjota……. momy.
Już widzę oczyma duszy, jak koreański dyktator zgadza się na przekazanie swojego arsenału atomowego na czasowe przechowanie w Polsce, podobnie jak klub PSG zgodził się na czasowe wypożyczenie piłkarza Krychowiaka do klubu WBA. Tym prostym sposobem Waszczu może upiec dwie pieczenie na jednym ogniu: po pierwsze, zaskarbi sobie dozgonną wdzięczność cesarza Japonii, że nie wspomnę o tej lepszej Korei, a po drugie, da Macierewiczowi argument do ręki w jego sporze z Du.ą, który jako żywo żadnego atomu nie posiada i nie zanosi się.
Myślę, że rakiety i głowice można by przechowywać choćby w Klewkach i że jak oka w głowie (albo jeszcze bardziej) mogłyby ich strzec nasze wojska obrony terytorialnej. Oczywiście powinniśmy również wynegocjować, że w razie dojścia do porozumienia z Koreą i konieczności zwrotu arsenału, jakaś jego część zostałaby w podzięce przekazana w darze naszemu dumnemu narodowi, który nigdy atomu jako broni nie posiadał, nawet przed wojną, a należy mu się jak psu zupa, choćby w ramach reparacji.
Jestem dumny z naszego wstawiania z kolan i sądzę, że cały cywiliozwany świat odetchnął z ulgą na wieść o tym, że polski minister dowiedział się skądś, że są dwie Koree – gorsza i lepsza, o czym zresztą huczy już w internecie:
Oby tylko nie okazało się, że III Wojna wybuchnie akurat wtedy, gdy staliśmy się niestałym członkiem Rady Bezpieczeństwa. Obawiam się, że mogłoby to nieco nadszarpnąć wizerunek prezesa nadzbawiciela, nawet wówczas, gdyby miała to być wojna w słusznej sprawie.
I na koniec przypomniało mi się stare powiedzonko ze szkoły, które tylko odrobinę przerobilem na użytek tego wpisu:
Zamknij waszczę, bo ci naszczę.
Pantryjota
Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.
Du*a żadnego atomu nie posiada, ma za to rozbite jądra.
vannelle,
Sam już nie wiem, czy lepsze rozbite, czy zmiażdżone.
„Myślę, że rakiety i głowice można by przechowywać choćby w Klewkach i że jak oka w głowie (albo jeszcze bardziej) mogłyby ich strzec nasze wojska obrony terytorialnej”.
U nas pilnowaniem wojska i tego co w wojsku zajmują się firmy „ochroniarskie”, jak nie przymierzając budowy sracza publicznego, czy innej tego typu ważnej inwestycji.
Pilnowaniem WOT też pewnie się zajmą, bo młodzież patriotyczna nie jest od pilnowania czegokolwiek, łącznie z sobą. Młodzież patriotyczna ma za zadanie szerzyć patriotyzm „siłom, inteligencjom i kulturom osobistom”!!
Pozwolę sobie na wprowadzenie elementu kobiecego w tę dyskusję. Waszczu od początku przypomina mi stylem wypowiedzi Urbana, który Amerykanom śpiwory chciał wysyłać. Niemniej jednak Urban jako polityk ( a właściwie nie tylko) posiadał dwie charakterystyczne cechy: niebywałą wręcz arogancję i specyficzne, acz wyrafinowane poczucie humoru. Ta mieszanka nawet była trochę sexy. Waszcza z Urbanem łączy tylko ta pierwsza cecha, bo , jak cały PiS, poczucia humoru ani krzty nie ma… i to jest właśnie cały dramat tej sytuacji. Niestety on to wszystko na poważnie!!!
Krakowianka Jedna,
Nie zapominaj o jednej, fundamentalnej różnicy: Urban jest człowiekiem inteligentnym, a Waszczykowski przy nim to zupełna nędza umysłowa. Po prostu nikt,
Jacek,
Lotnisko Okęcie też od jakiegoś czasu chroni firma ochroniarska z kadrą z łapanki, bo istniejącą tam „od zawsze”, specjalistyczną jednostkę, rozpędzono niedawno na 4 wiatry w ramach oszczędności.
Pantryjota,
„Nie zapominaj o jednej, fundamentalnej różnicy: Urban jest człowiekiem inteligentnym, a Waszczykowski przy nim to zupełna nędza umysłowa.”
Toż przecież mówię, że ani krzty poczucia humoru… Dla mnie poczucie humoru jest jedną z podstawowych cech osób inteligentnych. Poza tym, dla mnie, żeby być sexy, mężczyzna musi być inteligentny 🙂
Krakowianka Jedna,
Nie sądzę, żeby ktoś rozpatrywał tego pana w kategoriach „sexy”.
Jacek,
Do pilnowania zasobów macierewiczowego WOTu policja się jakoś nie pali. Może boją się drugiego ORMO?
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/spor-miedzy-mon-em-a-policja-chodzi-o-skladowanie-broni-wiadomosci/9xe1j0v
Pantryjota,
Eeeee tam !!! :))