Napisałem kiedyś niezły felieton pt „Dawnych wspomnień czar”, poświęcony serialom telewizyjnym z dawnych lat. Ponieważ współczesnych, krajowych seriali nie oglądam w ogóle, nie sądziłem, że jeszcze wrócę do tej tematyki. Ale właśnie wpadłem na Interię, który to portal przypomniał jeden z takich filmów, czyli rodzinę Leśniewskich:
https://swiatseriali.interia.pl/multimedia/seriale/kultowe-seriale-667/zdjecie,iId,2457944,iAId,281386
Tak się składa, że znam osobiście Magdę, czyli serialowego Bąbla, którą zresztą w swoim czasie namówiłem do pisania na pewnym „szemranym” salonie i przez jakiś czas tam się udzielała, zanim poważnie nie zachorowała.
Więcej o niej tutaj:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Magdalena_Scholl
Być może dlatego właśnie zerknąłem również na komentarze pod artykułem i nie ukrywam, że lekko mną tąpneło. Cóż bowiem można powiedzieć o człowieku, który pisze tak:
Dzieciaki Czerwonej dynastii a jednym ze szczególnie widocznych symptomów patologii awansów w naszym życiu publicznym jest szczególna kariera rodów w telewizji publicznej.
A inny tak, choć trochę się łudzę, że to jednak żart jest:
Typowo komunistyczny serial w którym nawet kolędy bali się zaśpiewać w odcinku o świętach….
Żal du.ę ściska, ale coraz bardziej aktualna staje się wypowiedź Lema o internecie:
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.