Marszruta, czyli poruta

Ale się porobiło…

Kto by pomyślał, że akurat obchody niepodległościowe okażą się jedną z największych kompromitacji pisiaków?

Teoretycznie była świetna okazja, aby w kontekście rocznicowym zamanifestować więź partii z narodem wybranym i vice-versa,  ale nikt niczego nie przygotował, a cyrki z marszem po raz kolejny dowiodły, że mamy do czynienia z państwem czysto teoretycznym, kierowanym przez żałosne marionetki. Skoro rząd nie panuje już nawet nad resortami siłowymi, a ZUS nie jest w stanie sprawdzić prawidłowości wystawianych policjantom zwolnień, to chyba czas najwyższy, żeby suweren się przebudził i wziął kaczystów pod but, równym, marszowym krokiem manifestując swoje przywiązanie do ideałów demokracji.

Na dziś jednak sytuacja wygląda tak:

Zakaz marszu wydany przez HGW spowodował panikę w kaczych szeregach, bo teraz to rząd będzie musiał odpowiadać za wszystko, co ewentualnie może się wydarzyć. Dlatego prezes zarządził „państwowy” marsz, który ma firmować własnym ciałem jego prezydent, a w związku z powyższym do ochrony tego ciała będzie można „oficjalnie” skierować wszystkie dostępne siły, które w razie czego będą pacyfikowały zarówno narodowców jak i lewactwo, co już zapowiedział szef kancelarii premiera:

W ostatnich dniach narastało napięcie, było dużo negatywnych emocji wokół obchodów Dnia Niepodległości, szczególnie wokół Marszu Niepodległości. Trudno oprzeć się wrażeniu, że te emocje generowały dwa, stosunkowo niewielkie, ale głośne środowiska: lewacko-liberalne oraz neofaszystowskie (…). Nie mówię tu o organizatorach, ale o środowiskach, które podczepiają się pod Marsz i zapraszają gości zza granicy – przyznał na antenie radiowej Jedynki w „Sygnałach Dnia” Michał Dworczyk.

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,24141231,michal-dworczyk-o-11-listopada-kazda-proba-zaklocenia-porzadku.html

Stawianie w jednym szeregu neofaszystów i liberałów wystawia dość jasne świadectwo temu panu, no ale jaki prezes, taki szef kancelarii, bo przecież od dawna wiadomo, że zasoby kadrowe PiS są mocno ograniczone, nie tylko jakościowo, ale nawet ilościowo.

Gdyby nie mój biedny piszczel, który wygląda teraz jak po uderzeniu kostką brukową i z trudem chodzę, choć krwiak został już odbarczony przez chirurga i podobno ma iść ku lepszemu, to może bym się nawet wybrał na ten marsz, choć pewnie do ostatniej chwili nie będzie wiadomo o jaki konkretnie chodzi. Ale myślę, że skoro większość sił zostanie skierowanych na ochronę wiadomo kogo, to nacjonaliści i lewacy będą mieli wolne ręce i nogi, z czego nie omieszkają skorzystać. Ciekaw tylko jestem, z kim będzie szedł Donald Tusk, który przecież zapowiedział swoje przybycie. Bo to, że nie pojawi się na imprezie nadprezes, jest raczej pewne, gdyż z pewnością nie jest on typem rewolucjonisty, zahartowanego w marszobiegach, a chyba jeszcze nie nadszedł czas, aby złożyć się w ofierze na ołtarzu własnych idei, nawet najbardziej szalonych i antypolskich.

Myślę, że może pójdzie złożyć kwiaty pod pomnikiem brata i może wygłosi krótkie przemówienie z drabiny strażackiej, która uniesie go na wysokość 6 metrów nad ziemię, aby mógł wystąpić jak równy z równym z bratem. Dla Polski byłoby najlepiej, żeby z tej drabiny spadł, gdyż akurat ja wiem, jak może się skończyć upadek z tej wysokości na beton. To między innymi rządom PiS zawdzięczam, że odebrano mi rentę i że teraz muszę o nią walczyć w sądzie, ale z drugiej strony to dzięki PiS przejdę na emeryturę wg starych zasad, co w zasadzie jest jedynym pozytywem tych rządów, z mojego, egoistycznego punktu widzenia.

A poza tym, to egoizmu we mnie tyle, co przysłowiowy kot napłakał, o czym mogą potwierdzić Ci, którzy mnie dobrze znają i to na ogól niezależnie od płci.

A teraz już kończę, bo nawet jak siedzę to mnie piszczel boli, więc muszę polegiwać dość często.

Pantryś

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Polityka, geopolityka (6)
  1. Kfiatushek pisze:

    Uważam, że to genialne posunięcie Hanki. Gdzie diabeł nie mógł, tam babę posłał. Teraz PiS ma zagwozdkę: marsze osobno to niebezpieczeństwo starcia obu pochodów, marsz wspólny to pojawienie się w prasie obrazków Dudy z faszystowskimi akcentami. Za łby już się chłopcy zamawiający 5 piw z kaczystami wzięli: https://www.salon24.pl/u/recma/908776,ogniowa-proba Już sobie u Reutera rączki zacierają, a do Krakowa daleko, oj daleko…. Delikatnie tylko wspomę, że 16go listopada posiedzenie TSUE w sprawie ustawy o SN. Popcorn? Jest! Piwo? Jest!

  2. Pantryjota pisze:

    Kfiatushek,

    Okazuje się, że ZUS nie ma prawa sprawdzać L-4 policjantów 🙁
    Ale kto ma prawo, chyba nie wiadomo.
    Poza tym, podobno się dogadali z rządem, a jakby tego było mało, marsz ma ochraniać żandarmeria. Ciekawe, dlaczego nie WOT.

  3. Kfiatushek pisze:

    Policjantów Błaszczak potrzebuje. Takich jak my jakby mniej… Co stanie się z lekarzami, którzy wystawili L4 dla „cudownie ozdrowionych”

Dodaj komentarz