Na drugim brzegu tęczy

Być może starsi czytelnicy tego forum  pamiętają piosenkę zespołu, którego filary odeszły już tam, gdzie przebywają również ofiary katastrof lotniczych, o ile wierzą w to miejsce. W roku, w którym ukazał się ostatni longplay Beatlesów, Mira Kubasińska śpiewała tak:

 

Na drugim brzegu tęczy

Przychodzisz zawsze do mnie

gdy zapada zmrok

zapalasz rzekę tęczy

i przerywasz noc.

Nie pytasz nigdy o nic

a jednak wiesz co chcę:

przepłynąć poprzez tęczę

na jej nieznany drugi brzeg.

Zobaczyć słońce w nocy

zobaczyć latem śnieg

królika trzymać w dłoniach

i głaskać dłonią jego sierść.

 

Jak widzimy, autor tekstu już w 1969 roku antycypował wydarzenia z Placu Zbawiciela,  a nawet posunął się nieco dalej, łącząc symbolikę gejowską z zoofilią, którą symbolizuje głaskany królik z miękką sierścią. Wokalistka śpiewa o kimś, kto przychodzi do niej po zmroku, ale nie wiemy jakiej płci jest ta osoba. Ważne jest jednak to, że przerywa jej tę noc i wie, czego pani Mira chce.

My dziś też chyba wiemy czego chcą Ci, którzy permanentnie i z uporem godnym najlepszych spraw entuzjazmują  się podpalaniem Polski, a następnie znani publicyści, klerycy, aktorzy i nawet politycy wyrażają swój entuzjazm z powodu kolejnego pożaru, którego straż nie mogła ugasić, bo obrzucono ją kamieniami, a policjanci nie mogli zapobiec podpaleniu, bo obawiali się, że podpalaczami mogliby się  okazać się nietykalni dziennikarze, albo panowie z immunitetami. Ponieważ  wielkimi krokami zbliża się 13 Grudnia, czyli dzień, który być może okaże się początkiem końca obecnego reżimu, warto jak sądzę pochylić się na ową tęczą, będącą jednym z bardziej zagrożonych obiektów przy okazji każdej demonstracji i tak będzie zapewne i tym razem, mimo wyboru pana Biedronia na prezydenta. Co prawda póki co jedynie Słupska, ale pamiętajmy, że pan Kaczyński też zaczynał od prezydentury miasta, aby potem stać się prezydentem tysiąclecia, przed którym swoje podwoje otworzył Wawel, teoretycznie już zamknięty, gdy chodzi o nowe pochówki.

Abstrahując od podpalonego obiektu, sam fakt ataku na strażaków czy policjantów w każdym normalnym kraju skończyłby się dla atakujących bardzo przykro, być może nawet tragicznie. Niestety do normalności trochę nam jeszcze brakuje, ale może to wina braku pełnej niepodległości, po odzyskaniu której wszystko wróci do normy i żadne idiotyczne tęcze w publicznych miejscach nie będą już budowane. Jedyną palmę się wytnie, a place i ulice ozdobią dziesiątki pomników Lecha Kaczyńskiego, który był jak najbardziej hetero, bo przecież ktoś w rodzinie musiał, żeby ród przetrwał. Co prawda nie udało się po mieczu, ale jak wiadomo kto z Mieciem wojuje, od zamachu ginie, co oczywiście nie oznacza, że naprowadzam komisję na ślad pana W. Komisja zresztą sama się naprowadza na coraz to nowe tropy i jak słyszymy, panu Macierewiczowi  Tupolew wybuchł już trzykrotnie. Można więc mieć nadzieję, że około roku 2023 ustalone zostanie ponad wszelką wątpliwość, że pod każdym fotelem tupolewa umieszczone zostały mikro ładunki wybuchowe, zamaskowane w torebkach na wymiociny. A skoro wymiociny bywają też poetycko nazywane „pawiem” to analogie z tęczą będą musiały być uznane przez komisję za oczywistą oczywistość. Gdy dojdzie do tego jeszcze całkiem prawdopodobny coming-out pana Putina, wszystkie wątki zejdą się do przysłowiowej kupy i biała księga będzie mogła być opublikowana w ostatecznej, brązowej wersji.

W tej nowej rzeczywistości, o której marzy komitet marszowy, geje znów zejdą do podziemia, gdzie będą mogli oddawać się bezecnym praktykom z biskupami pedofilami, bo przecież nigdzie nie jest powiedziane, że geje poniżej 15 lat nie występują w przyrodzie. Wybrani będą  być może mogli może liczyć na delegację do Watykanu, której nawet nie trzeba będzie z nikim rozliczać, niezależnie od wybranego środka lokomocji.

Eksperci Macierewicza przedstawią mocne dowody na to, że w budce kontrolerów lotu w Smoleńsku w trakcie podchodzenia do lądowania odbywała się homoseksualna orgia, a brzozę ściął miejscowy gej w akcie rozpaczy po utracie kochanka, zresztą nieletniego, a wręcz zimowego.

Po zwrocie wraku Tupolewa w roku 2023, w kokpicie nie zostaną wykryte ślady aktywności seksualnej żadnego generała, co jednoznacznie dowiedzie, że generał nie ruszał się w trakcie lotu ze swojego fotela i po raz kolejny zada kłam oszczercom, którzy twierdzili, że generał mógł chodzić po pokładzie po kilku głębszych.

Nie będzie też żadnego gender ani in vitro, bo to wszystko pedalskie  i szatańskie wymysły.

Nie będziemy też należeli do żadnej Europy, bo jak skończy się kasa, to nie będzie powodu, a Europa będzie nas mogła cmoknąć, bo przecież tej infrastruktury nam nie zabierze.

I tylko niektórzy będą cicho wspominać po kątach czasy, gdy jeszcze nikt nie słyszał o niesamowitych braciach Kaczyńskich, a wspominany na początku zespół śpiewał takie dziwne, niepokojące piosenki.

Pantryjota.

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Samuela pisze:

    Ładna piosenka. Chwyta.

  2. Pantryjota pisze:

    Samuela,

    W tamtych czasach było wiele chwytliwych piosenek, a jeśli chodzi o Breakout, to co najmniej kilkanaście przeszło do klasyki. Choć nawet te mniej popularne też się bronią pod 40 latach. Niewątpliwie Loebl dużo im dał, jako tekściarz:

  3. krawcowa pisze:

    Ależ zapodałeś temat, teraz wszyscy się głowią, spłonie 13 grudnia, czy nie …może zaczniemy robić zakłady…tylko z kim, skoro nikogo już nie ma ? 🙁

  4. Pantryjota pisze:

  5. krawcowa pisze:

    Pantryjota,

    No to kto stawia?
    Spłonie, czy nie ?
    Zakładam, że spłonie, doczytałam dzisiaj, że już 5 biskupów oddanych prezesowi idzie z nim…to musi spłonąć 🙁
    https://www.youtube.com/watch?v=xw_OEU2U4W8

  6. Filipina pisze:

    krawcowa,

    Witam.
    Może za wcześnie na takie proroctwa? Wszak na koniec nigdy nie jest za póżno.
    Co do tęczy nie wypowiadam się, gdyż mi do niej dość daleko.

  7. krawcowa pisze:

    Filipina,

    Ależ ja koniec tęczy wieszczę 😉

  8. Filipina pisze:

    krawcowa,

    Uff, aż mi ulżyło:))

  9. krawcowa pisze:

    Filipina,

    Jeszcze czasami ktoś tu wchodzi i czyta co my tu piszemy, więc póki jest choćby jeden taki człowiek, nie rezygnujemy 😛

  10. Pantryjota pisze:

    krawcowa,

    Właśnie. A poza tym, można czytać samego (samą) siebie, jak się dobrze pisze.

Dodaj komentarz