Nadwiślańskie bulwary w dniu meczu

Tak się złożyło, że dzisiaj po raz pierwszy byłem na bulwarach, które zafundowała warszawiakom poprzednia władza. Szału nie ma, ale za to widać po drugiej stronie dzikie plaże i naturę 2016.

Jeśli chodzi o deptak, to zbulwersowało mnie to, że rowery nie mają wyznaczonej ścieżki i kluczą między pieszymi. Tylko dobrym hamulcom pewna pani zawdzięcza, że nie wpadła na mnie.

Dość fajne są umieszczone na nich globusy, które pokazuję na kilkunastu fotkach.

Oprócz tego kilka innych zdjęć, a co do meczu, to oglądałem tylko fragmenty, więc się nie wypowiadam.

17 1 2 3 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16

Oprócz tego kilka innych zdjęć, a co do meczu, to oglądałem tylko fragmenty, więc się nie wypowiadam.

Schody od spodu knajpa na wodzie mały błękit Panorama z mostu pies i jego pani Początek bulwarów podniebne znaki Pytanie

Zdjęcia robiłem komórką w pełnym słońcu, więc głównie „na czuja” bo na ekranie niewiele było widać.

Pantryś

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Samuela pisze:

    Fajne kulki. W Berlinie mnóstwo takich stoi w formie misiów i też jest fajnie.

    Na fotografii przedostatniej i przedprzedostatniej wyraźnie widać jednak, że są tam wyznaczone ścieżki rowerowe. Są nawet dodatkowo oznakowane jako wyłącznie przeznaczone dla rowerów. Oznacza to, że piesi nie powinni się na nich przemieszczać, gdyż kolizja jest z góry zaprogramowana. Piesi niestety jeszcze tego nie pojmą tak długo, dopóki nie zejdą na ścieżce rowerowej ze świata, tego świata.

    We Włodawie zdarzył się onegdaj wypadek z udziałem rowerzysty i samochodu. Cyklista jechał za autem. Gdy nagle zahamowało, on nie zdążył. Jego rower zatrzymał się gwałtownie na tylnym zderzaku auta, zaś kolarz głową przebił tylną szybę, wpadł do środka i wypadł szybą przednią, po czym wstał, otrzepał się, zaklął szpetnie i odjechał rowerem w siną dal pozostawiając za sobą smród spalonych opon.

  2. Pantryjota pisze:

    Zapewniam Cię, że normalny człowiek nie zauważa tam żadnych ścieźek rowerowych, co potwierdza osoba, z którą spacerowałem. Powinny być wyraźnie oddzielone kolorystycznie od podłoża, albo wyraźnie oznaczone pasami. Idąc bulwarem absolutnie nie jesteś w stanie stwierdzić, że znajdujesz się na drodze dla rowerów. A one jeżdza i lawirują po całej jego szerokości.

  3. Eva70 pisze:

    Mogą być: Nadwiślańskie bulwary w dniu meczu, to mogą również być: Znani pisarze o futbolu:
    George ORWELL: „Futbol nie ma nic wspólnego z fair play. To nienawiść‚ zazdrość‚ samochwalstwo‚ pogarda dla przepisów i sadystyczna przyjemność z bycia świadkiem przemocy. Inaczej mówiąc‚ to wojna minus wystrzały”.
    Milan KUNDERA: „Istnieje coś takiego, jak codzienna, zwyczajna, pospolita ekstaza: ekstaza gniewu, ekstaza prędkości za kierownicą, ekstaza rozdzierającego uszy hałasu, ekstaza na stadionie piłkarskim”.
    Oscar WILDE: „Rugby to gra barbarzyńców‚ uprawiana przez dżentelmenów. Futbol to gra dżentelmenów uprawiana przez barbarzyńców […] Piłka nożna to świetna gra dla twardych dziewczyn, w którą nie powinni grać wątli chłopcy”.
    Vladimir NABOKOV w autobiografii: „Miałem bzika na punkcie stania na bramce. W Rosji i w krajach łacińskich tę rycerską sztukę zawsze otaczał nimb szczególnej chwały. Za powściągliwym, samotnym, niewzruszonym mistrzem bramki biegną ulicami zauroczeni chłopcy. Jako obiekt rozemocjonowanej adoracji może on rywalizować z matadorem i asem pilotażu. Jego sweter, czapka z daszkiem, nakolanniki, rękawice sterczące z bocznej kieszeni szortów odróżniają go od reszty drużyny. Jest samotnym orłem, człowiekiem zagadką, ostatnią deską ratunku”.
    Bohumil HRABAL (zawzięty kibic piłkarski): „Futbol to gra przypominająca drzwi w gospodzie, drzwi, które powstrzymują napór dziesięciu ludzi, którzy usiłują wydostać się z gospody na zewnątrz, lecz równocześnie dziesięciu innych ze wszystkich sił stara się przez te same drzwi do niej wejść”.
    Jorge Luis BORGES:„Piłka nożna jest popularna, bo głupota jest popularna”.
    Jean-Paul SARTRE: „W futbolu wszystko komplikuje obecność przeciwnej drużyny”.
    Albert CAMUS (grał w piłkę za młodu: „Prawie wszystko, co wiem o obowiązkach i moralności, zawdzięczam uprawianiu sportu i temu, czego się stojąc na bramce nauczyłem”.
    Stanisław LEM: “Każdy ma swoje własne zamiłowania: piłka nożna, kopulacja, picie piwa z puszki. Mnie natomiast ogromną przyjemność sprawia dowiadywanie się różnych ponurych rzeczy z trudnych książek”.
    🙂

  4. Pantryjota pisze:

    Eva70,

    ”Niektórym wydaje się, że stadiony piłkarskie to wyspy. Nie wiedzą, że są one raczej lustrami, w których odbija się obraz świata, do którego wszyscy należymy. ” – Eduardo Galeano
    ”Życie jest jak piłka nożna – druga połowa meczu jest zawsze ciekawsza. ”
    ”Wszystko, co wiem o moralności i obowiązkach, zawdzięczam piłce nożnej. ” – Albert Camus
    „Ojczyzna jest reprezentacją piłkarską” – Albert Camus
    ”Piłka nożna jest najważniejszą wśród rzeczy nieważnych. ” – Franz Beckenbauer
    „Futbol to ostatni święty rytuał naszych czasów” – Pier Paolo Pasolini‚

Dodaj komentarz