Pantryjota do Pantryjoty.pl pytanie

Skoro wszyscy idziemy do Jezusa, to chyba powinniśmy odpowiedzieć sobie na parę pytań.

Przeczytałem w odpowiedzi od Pantryjoty że Jezus nie miał połowy genów ponieważ nie miał ojca, to było we wpisie o Hołdysie. 27 komentarz.

W związku z tym mam pytania, czy plemniki produkowane\wytwarzane przez jądra Jezusa miałyby mieć TAKŻE połowę genów (chromosomów)?

Czy w takim przypadku Jezus był płodny?
Czy był w ogóle mężczyzną?
Czy mógł mieć dzieci?
Czy gdyby go nie ukrzyżowanego w ogóle by się starzał?
Czy jego wybranką musiała by być dziewica niepokalanie poczęta?
Czy mogła by to być np Magdalena-(ksywa) ulicznica aby to było jeszcze większe poświęcenie ze strony Jezusa… która by się zestarzała jako straszliwa megiera i która dawałby wnukom (ewentualnym)…
zły przykład kobiety stoczonej ale podniesionej ex luto…

To tyle.

jestem ktory jestem, ale mnie nie było i kiedyś nie będzie i tak mi dopomoże Budda i Bobry.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Pantryjota pisze:

    Tylko formalnie nie miał, ale można założyć, że miał geny Boga Ojca, któren jest ojcem wszystkiego stworzenia, a więc i syna swego też.

  2. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Formalnie.
    Gładko poszło.
    Kutz\Kuc reżyserem jest ale formalnie nie jest,dyplomu nie zrobił.

  3. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Tak się zastanawiam, czy Adam i Ewa mieli te same geny.
    Ale formalnie ich nie mieli.

  4. ViC-Thor pisze:

    ViC-Thor,

    Pantryjota,

    Można zaryzykować stwierdzenie że prastara (archetyp…) Ewa jest pierwszym w dziejach świata znanym nam klonem.
    Jedynie płeć została zmieniona jakby ” in vitro”.

    Pełnia szczęścia.

  5. Jacek pisze:

    ViC-Thor,

    Cholera, dyskutujecie jak Terlikowski z dajmy na to z Jurkiem. A wydawało by się, że nikt inny nie potrafi tak jak oni! ;-))

  6. ViC-Thor pisze:

    Jacek,

    Że niby My?
    W końcu wszyscy żeśmy się tu dobrali…
    :))
    A do tematów z Bliskiego Wschodu mam ooogroomny dystans.

    hehhhhhhe

  7. Lukasuwka pisze:

    drobna poprawka…nie wszyscy idą w stronę J.
    na ten przykład dojrzałe grószki lezą wprost w ramiona czerwonego demona [czyt. Fireman`a]
    🙂

  8. Pantryjota pisze:

    Lukasuwka,

    Chcesz powiedzieć, że to Twój najnowszy obraz ?
    A co powiesz na to?

  9. Lukasuwka pisze:

    no to pokonanam!
    wybieram bramkę numer dwa: kotpiesot 🙂
    ale się gracjowo ustawiły. chyba na papu biegły?

  10. Pantryjota pisze:

    Bo to było tak:
    Najpierw ona weszła:

  11. Pantryjota pisze:

    Potem on przeszedł mimo:

  12. Pantryjota pisze:

    A na końcu ona pokazała język, a on wręcz przeciwnie:

  13. Pantryjota pisze:

    A wszystko obserwował sąsiad za oknem na parapecie:

  14. Lukasuwka pisze:

    hahaha…cudna historyja. takie wiadomości oglądałabym w TVpisie od ogona do pyska 🙂

  15. Pantryjota pisze:

    To teraz pójdę pozmywać, ale fajnie, że wpadłaś.

  16. deda pisze:

    ViC-Thor,

    Ewa ( wszystko jedno czy biblijna czy ta afrykańska z naukowych podręczników antropogenezy) nie mogła mieć takiego samego garnituru, co Adam, jeśli różniła się płcią genetyczną. Jednakowe geny mają w zasadzie albo bliźnięta jednojajowe, albo klony ( choc nawet w tych przypadkach ekspresja genów nieco się różni i są np. psychologiczne różnice).

  17. deda pisze:

    Pantryjota,

    Niekompletny zestaw genów ma tylko gameta ( ludzka: 23 geny). Cały osobnik nie może mieć haploidalnego składu chromosomów.
    W przypadku partenogenezy zestaw nie jest niekompletny , tylko normalnie diploidalny, oba komplety pochodzą od dziewiczej matki. Jednak w drodze dzieworództwa może powstać tylko samica….
    Nie wierzę, aby historyczny Jezus był kobietą z brodą. Raczej bardziej wiarygodna jest hipoteza, że to był owoc wpadki z legionistą o imieniu Panthera.
    Jeśli przyjąć autentyzm przedmiotów typu całun z Turynu, chusta z M., albo
    ” cudów” eucharystycznych ( w Sokółce), to rzecz jest w zasadzie do ustalenia ( w podobny sposób badano pozostałości po Koperniku) . W przypadku Sokółki należy się jednak liczyć z możliwością wykrycia genotypu….kurczaka, więc nie dziwota, że krk nie zleca tego typu badań.

  18. Kfiatushek pisze:

    deda,

    W wypadku Jezusa „podejrzewałabym” anioła Gabriela. Z konterfektu sądząc, to przystojny facet był (i chyba jest?). Można też sądzić, że narzeczeństwo z Józefem nie musiało być „białe”. Panthera też w grę wchodzi. Musisz jednak przyznać, że zmartwychwstanie było genialnym posunięciem: brak porównywalnego materiału genetycznego utrudnia badania w tym kierunku.

    Całun turyński jest falsyfikatem na 100%. Wysmaruj farbą dowolną twarz ludzką i sprawdź, jak wygląda jej odbicie na dwuwymiarowym kawałku materiału. Prosty eksperyment, który nawet człowiek bez wykształcenia może powtórzyć. W Sokółce mamy do czynienia z Serratia marcescens (pałeczka krwawa), bakterią produkującą prodigiozynę, czerwony barwnik odpowiedzialny za „krwawe”plamy na podłożu, gdzie rośnie ten gatunek bakterii. Takie „cuda” można wyprodukować w domu i często zdarzały się one (i zdarzają):

    https://cdn-assets.answersingenesis.org/img/articles/aid/v6/serratia-fig1.jpg

    a tu „cud ateistyczny” z laboratorium:

    https://lh6.googleusercontent.com/-eZwx2LeYQOY/UJzwhUv8RzI/AAAAAAAAByk/HA2lAe57W1E/s800/einst-2.jpg

    Nie wstawiam obrazków, żeby się strona szybciej ładowała.

  19. Pantryjota pisze:

    Kfiatushek,

    Masz szczęście, że nie jest tu zalogowany niejaki Unukalhai, bo on za wypisywanie takich herezji, jako wzorcowy katolik, potrafi nawet grozić śmiercią :))
    Pamiętam jego zaangażowanie w temat całunu, choć oczywiście tych notek nie czytałem, bo to do wyrzygania jest.

  20. Kfiatushek pisze:

    Unu zapomniał, co to wiara w Jezusa. Niech go Belzebub dalej prowadzi… Ze mną nie dyskutował, bo plucia nie nazywam dyskusją.

  21. Pantryjota pisze:

    Kfiatushek,

    Mam zarchiwizowane trochę jego komentarzy. Ciężki przypadek.

  22. Kfiatushek pisze:

    Ciężki to on ma grzech. Właśnie przez takich jak on moje dzieci nigdy nie chciały nawet słuchać o katolicyźmie. W rodzinie mam kilka takich egzemplarzy katoli. Dlatego nie wierzę w Boga, bo gdyby mi tak moi pracownicy postępowali, jak personel naziemny z Watykanu, to by dostali takiego kopa, że znaleźli by się z wilczymi papierami na drugiej półkuli.

  23. Pantryjota pisze:

    Kfiatushek,

    Normalnie nerwicy eklezjogennej można dostać :))

  24. ViC-Thor pisze:

    deda,

    No tak.

  25. ViC-Thor pisze:

    Kfiatushek,

    :))

    Zgadzamy się.

  26. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Dewot i bigot ten @Unu

Dodaj komentarz