Piwo z cipy, czyli szansa na lans

Wspominałem niedawno, że sezon ogórkowy w pełni i okazuje się, że jak najbardziej i choć akurat smakoszem piwa specjalnym nie jestem, to dumą napawa mnie informacja, że Polacy wciąż potrafią zadziwić świat:

Polski browar stworzył pierwsze na świecie piwo waginalne. Zawiera bakterie z narządów płciowych dwóch modelek.

https://kobieta.gazeta.pl/kobieta/7,107881,23691434,polski-browar-stworzyl-pierwsze-na-swiecie-piwo-waginalne-zawiera.html#Z_MT2

Zupełnie nie rozumiem, dlaczego modelki są anonimowe, ale widzę w tym pomyśle ogromną szansę dla wielu prominentnych członkiń PiS, które po wygaśnięciu kadencji z pewnością będą szukały jakiejś roboty, a jasne jest, że żadna przyzwoita firma ani przedsiębiorca ich nie zatrudni, szczególnie na takich stanowiskach, gdzie wymagana jest niekaralność, a to, że kara ich nie ominie, to pewne jak amen w pacierzu.

Już widzę oczyma wyobraźni, jak wielkim powodzeniem cieszyłoby się piwo z dodatkiem bakterii posłanki Pawłowicz, albo dajmy na to pani Wasserman, że nie wspomnę o byłej premier, przez wzgląd na jej żyjącego męża.

Szkoda, że prezes na posiada vaginy, ale w jego przypadku można by wykorzystać szczepy paskudnej bakterii z kolana i głowę daję, że takie piwo przebiłoby popularnością Zimnego Lecha, podobnie jak Jarosław przebija dziś brata w każdej konkurencji.

Oczywiście w ten sposób mogłyby się również lansować inne celebrytki, np. żona piłkarza Lewandowskiego, którego akcje idę w dół, albo dajmy na to pani Godek, której vagina nieskalana aborcjami z pewnością wyróżnia się szczególnie wartościową florą, no ale na ten temat niech się lepiej wypowie nasz Kfiatushek, specjalistka w temacie.

Dodam jeszcze na koniec, że normalnie o tej porze roku wyjeżdżam nad morze, ale tym razem zostaję w domu, gdyż nie ma kto zająć się zwierzakami, więc przez tydzień będę słomianym wdowcem, zajętym pracami fizycznymi w obejściu, co czynię mniej więcej od 2 miesięcy i końca nie widać, w przeciwieństwie do tego felietoniku, który właśnie się skończył, gdyż nie było sensu go przedłużać.

Pantryś

P.S: być może nie wszystkim spodoba się określenie „cipa”, ale chciałem uniknąć terminologii medycznej, a jednocześnie nie być za bardzo wulgarny, ani nadmiernie delikatny, więc wybrałem jak w tytule.

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Krakowianka Jedna pisze:

    Też widziałam i… tylko mi się niedobrze zrobiło. Ciekawa jestem co można z …. wydzielin męskich robić. Ale na pewno wkrótce się dowiemy !!! Fuj!!!

  2. Krakowianka Jedna pisze:

    Tylko,co??? Aż !!!

Dodaj komentarz