Już po raz drugi to uczynili. Raz się udało w 1945 r. jakimś psim swędem. Teraz nasi zdobyli w Berlinie tramwaj uwalniając go od geja. Rozpoznali geja po tym, że mówił po niemiecku, a mówienie po niemiecku nikomu nie podoba się zwłaszcza przy dziecku, albowiem najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny, królewski szczep piastowy, tak nam dopomóż Bóg.
Gestapo poszukuje teraz naszych, by ich nabić na pal.
Do czego to doszło, jeśli pedalstwo ma czelność korzystać ze środków masowej komunikacji. A zdrowerować nie łaska?
Pantryjota,
Polonia w Berlinie już tę trójkę namierzyła i wydała Gestapo. Widać, że Polacy szmalcownictwo wyssali z mlekiem.
Ci dwaj chłopcy trafią do niemieckiego więzienia i po udanym inicjacyjnym seansie z mydełkiem polubią gejów, gdyż nie będą mieć innego wyboru.
Z dziewczyną będzie gorzej, azaliż będzie się musiała zadowolić butelką.