Jak donoszą środki masowego przekazu, Dobra Zmiana wprowadziła świetną zmianę, gdyż przenosi obchody wybuchu II Wojny Światowej z Westerplatte, pod pomnik Lecha Kaczyńskiego w Warszawie:
Oficjalne obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej odbędą się jednak w Warszawie. Informację potwierdził szef biura prasowego Kancelarii Prezydenta. Zwyczajowo rocznice 1 września 1939 roku były obchodzone w Gdańsku, na Westerplatte.
Ten sprytny manewr spowoduje, że każdemu prawdziwemu Polakowi Lech Kaczyński będzie się oddtąd jeszcze lepiej kojarzył. Już nie tylko z bitwą pod Grunwaldem, czy dajmy na to ze zdobyciem Monte Casino, że nie wspomnę o obaleniu muru berlińskiego bez przeskakiwania, ale właśnie z wybuchem największej wojny w historii ludzkości.
To godne uhonorowanie Wielkiego Brata i oczyma wyobraźni już widzę jego brata, przemawiającego 1 września do zgromadzonego tłumnie rodactwa jak prawdziwy fuhrer, czyli inaczej mówiąc – nadzbawiciel. To doskonały pomysł, aby wreszcie naród przestał kojarzyć 1 września z pijanym majorem Sucharskim i z pancernikiem Schleswig-Holstein, a zaczął z zimnym Lechem i co się rozumie samo przez się – z jego wciąż ciepłym bratem. Myślę, że na tym się jednak nie skończy i że w przyszłości wszystkie rocznice związane z naszą historią będą celebrowane pod tym pomnikiem, gdyż posiada on schodki, z których łatwo można przemawiać, górując w ten sposób nad tłuszczą. Wszystkie, czyli począwszy od roku 966, a skończywszy na roku 2010, gdyż jak wiadomo, wtedy właśnie zakończył się pewien etap naszej historii. Oczywiście wciąż można mieć nadzieję, że Lech z martwych powstanie, nawet na jednej nodze, ale czy stanie się to akurat 1 września, tego nie sposób przewidzieć. Jednak było do przewidzenia, że konflikt o Westerplatte może „zainspirować” władze do dziwnych posunięć i spowodować wylanie się kolejnej fali hejtu, czego najlepszym przykładem jest ten wpis.
O wadze i znaczeniu tej wiekopomnej decyzji świadczyć może również fakt, że zdecydowałem się poświęcić jej specjalną notkę, aczkolwiek bez entuzjazmu.
Z Bobrem
Pantryjota
Czekam z utęsknieniem na tę burleskę w wykonaniu kaczorstwa
Obstawiam, że najbardziej marsowo w trakcie laudacji Zdradziecko Poległego wypadnie dziarsko grzmiąca Du…a.
Z uwagi na poświęcony pokojowi i refleksji okres przedwyborczy, oficjalny hejt wyleje się później, przynajmniej jeśli zapowiedzi Cudownie Niepoległego choć trochę traktowac poważnie.
Ostatecznie skoro Paryż wart był mszy, to i Polska warta jest trzymania przez jakis czas mord niezdradzieckich na kłódkę!
Wszyscy wiedzą, że Niemce złe napadły na Polskę w Warszawie, gdyż zapragnęły skopać tyłek Lechowi Kaczyńskiemu w odwecie za to, że domagał się od nich odszkodowania za II Wojnę Światową.
Samuela,
Najbardziej śmieszne będą odniesienia do heroizmu kaczorstwa. To były oczekujące miliardy plemników i to jedno jajeczko które już wtedy miało się rozpłowić w stosownym czasie.
Samuela,
Byłem w Bialogorze.
I nawet murowaną stołówkę zwiedziłem.