Prawo nie jest najważniejsze, najważniejsza jest nasza sprawiedliwość.

Dzisiaj Morawiecki dał wywiad dla Deutsche Welle gdzie rozmawiał z Timem Sebastianem

https://www.dw.com/en/media-center/live-tv/s-100825?channel=4

    Co mówi Morawiecki: nie prawo jest ważne, lecz sprawiedliwość. A kto oceni, co jest sprawiedliwe? Prawo i Sprawiedliwość.

    Trzy wypadki BOR. Wypadek prezydenta od roku nie został wyjaśniony, wypadek Macierewicza od kilku tygodni dalej nie wiadomo co się stało, wypadek Szydło na drugi dzień zapowiedziano już że postawi się młodemu chłopakowi zarzuty. Mimo że w wypadku Szydło dalej jest sporo niejasności, to już „sprawiedliwie” postawiono mu zarzuty. Limuzyny premiera powinny mieć czarne skrzynki z zapisem wideo które rozwiały by wątpliwości ale by „sprawiedliwie” osądzić sprawce, to dziwnym trafem nikt ich nie ujawnia. Sądy sądami ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie. PIS ma za złe że opozycja pomaga obywatelowi bronić się przed jej machiną. Sam jestem za tym aby bronić naszego rodaka przed robieniem z niego kozła ofiarnego. Nie było by to konieczne gdybyśmy mieli niezależną prokuraturę i niezależnych ekspertów ale gołym okiem widać że władza odpowiedzialność za swoje partactwa chce zrzucić na obywatela.

Inny przykład:

    PIS chce „sprawiedliwie” powiększyć Warszawę. Dlaczego sprawiedliwie? No partia mówi że sprawiedliwie i obywatelowi pozostaje jedynie tą sprawiedliwość przyjąć, bo to PIS ma monopol na sprawiedliwość. A ten kto się z tą sprawiedliwością nie zgadza to postkomunista broniący starego układu. Powiecie że powiększenie Warszawy jest na etapie planowania ale mamy przykład jak to wyglądało w Opolu, które teraz wielkością dorównuje Paryżowi. W Opolu lokalne samorządy zostały wezwane na konsultacje gdzie oznajmiono im że decyzja już zapadła. Taki dobry przykład „sprawiedliwej” konsultacji.

Następny przykład:

    PIS wpadł na pomysł że emeryturę będzie się należała dopiero po 15 latach płacenia składek. Ci którzy płacili by składki 14 lat i 11 miesięcy emerytury już nie dostaną a ich składki przepadają. Taka PIS-owska sprawiedliwość. A że TK jest zawładnięty przez polityków PIS to sprawiedliwość będzie po stronie partii.

I kolejny przykład:

    PIS płakał że poprzednicy chcieli im ukraść dwóch sędziów TK i że to niesprawiedliwe. Teraz oni ukradli trzech i teraz jest według nich sprawiedliwie.

    PIS płakał że w TVP jest nierówno podzielone treści i konserwatywnych jest najmniej. Teraz są wyłącznie konserwatywne i nie ma innych i teraz jest sprawiedliwie.

I jeszcze inny przykład sprawiedliwości według PIS:

    Afera Amber Gold. Prokuratorzy którzy dokonali w tej sprawie ogromnych zaniedbań po wygranej PIS podostawali awanse a Tuskowi który według zeznań Gowina nic nie wiedział chce się postawić zarzut prokuratorski. Sprawiedliwość pełną gębą.

Macierewicz przyznał się przed Piotrem Pytlem że katastrofa smoleńska to narzędzie polityczne

 

https://www.tvn24.pl/kropka-nad-i,3,m/piotr-pytel-w-kropce-nad-i,715315.html

Polaku witaj w nowej rzeczywistości partyjnej „sprawiedliwości”.

P.S.

    Jestem za tym aby coś zrobić z niepotrzebnym językiem nienawiści który jest po obu stronach. Należy zacząć od napiętnowania fali nienawiści jaki wylewa się na Wałęsę, Tuska, Komorowskiego czy Kopacz. Należy też napiętnować buczenie i gwizdanie na cmentarzach. To zwolennicy PIS przy zezwoleniu polityków tej partii przez lata nakręcali spirale nienawiści. Można się ze sobą nie zgadzać, można się między sobą kłócić ale nie powinno się takiej osoby nienawidzić. Konserwatyści muszą skończyć ze swoim rozumieniem sprawiedliwości, gdzie obrzucają błotem wszystkich co im podpadną a później są wielce oburzeni kiedy ktoś coś na nich powie.

Zawsze warto być człowiekiem

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Samuela pisze:

    Konserwatyści muszą skończyć tak, jak skończył konserwatysta pan Hitler.

  2. Jacek pisze:

    Samuela,

    O to, to!!!

    Tyle, że Hitler palnął sobie w łebek sam, a tym trzeba chyba będzie pomagać, bo nie widzę tam nikogo z choć jakąś szczątkową zawartością honoru.
    Inna sprawa, że jak się nie ma mózgu, to gdzie ten honor miałby być? Chyba że w dupie, i oni tam go mają. Oprócz innych rzeczy, które co poniektórzy z nich sobie tam wpychają. Nawzajem zresztą.

  3. Kfiatushek pisze:

    Drogi Slej’u, komunizm – to władza radziecka plus elektryfikacja całego kraju. Tłumacząc na język polski: władza PiS plus elektryczne samochody. To już przerabialiśmy, a skutki były opłakane. Widocznie szczepionka nie zadziałała.

  4. Samuela pisze:

    Jacek,

    Pan konserwatysta Hitler w łeb sobie strzelił, gdyż nie chciał żyć w państwie bezprawia, które ani chybi musiało nadejść po jego zejściu. Pies go je …ł!

  5. Jacek pisze:

    Samuela,

    Ale nasi będą się życia trzymać zębami i pazurami. Bez względu na stan prawa po ich odejściu od władzy.
    A swoją drogą mam nadzieję, że nikt tego prawa nie będzie chciał za szybko naprawiać. Trzeba je przećwiczyć na jego twórcach. Dopiero potem naprawić.

  6. slej pisze:

    Jacek,

    „A swoją drogą mam nadzieję, że nikt tego prawa nie będzie chciał za szybko naprawiać. Trzeba je przećwiczyć na jego twórcach. Dopiero potem naprawić.”

    Tak trzeba będzie zrobić. Problem polega na tym że polityka jest brudna. Następcy czyszcząc Polskę z tego bagna jakie funduje nam PIS, będzie przy okazji załatwiać swoje interesy. Ta „dobra zmiana” będzie miała fatalne skutki i będzie cuchnąć jeszcze przez dziesięciolecia.

  7. Jacek pisze:

    slej,

    Chciałbym się z tobą nie zgodzić, ale się nie da.

  8. Samuela pisze:

    Z bytem, który sądzi, że nad prawo ważniejsza jest sprawiedliwość i że kraj pana Adolfa był krajem prawa, się nie rozmawia. Można by go posłać do szkoły, ale ów byt dysponuje władzą i stanowi dla śmiertelne zagrożenie dla prawa i dla wolności.

    Tego rodzaju byt można co najwyżej potraktować butem, a potraktowanie go w tak obcesowy sposób nie jest wcale przejawem nienawiści, lecz przejawem miłości dla tego bliźniego.

  9. vannelle pisze:

    Ktoś mądry powiedział, że PiS-u nie wybrali marsjanie, i że nie marsjanie powinni ich przepędzić.

  10. Amstern pisze:

    Samuela,

    „Z bytem, który sądzi, że nad prawo ważniejsza jest sprawiedliwość i że kraj pana Adolfa był krajem prawa, się nie rozmawia. ”

    Bylem wczoraj na wykladzie nt. historii niemieckiego hymnu.
    Zasadniczo ze zdumieniem dowiedzialem sie, ze niemiecki parlament, Reichstag, obradowal do konca wojny. Nazywany byl „najdrozszym kolem spiewaczym”. Albowiem najwiecej czasu zajmowalo poslom odspiewanie hymnu panstwowego.

    W tlumaczeniu na IV RP funkcjonowaloby to tak:
    Naczelnik Kaczynski pisuje w domciu rozniste ustawy (sam, z kolegami, obojetnie); jego kapciowy zanosi te papiery do Sejmu RP, poslowie w jednym glosowaniu zatwierdzaja pakiet ustaw, poslowie wstaja i spiewaja „Jeszcze Polska nie zginela”, po czym udaja sie na obiad, spoczynek, basen, narty, sanki, etc.

    Znakiem tego roznica miedzy III Rzesza a IV RP polega na razie na tym, ze w Sejmie RP póki co nie spiewa sie hymnu.

  11. Samuela pisze:

    Amstern,

    Reichstag obradował w Kroll-Oper, a raczono się mile zapewne nie „Deutschlandlied”, lecz raczej „Horst-Wessel-Lied”. Deputowanym do Reichstagu żydowskiego pochodzenia nie wolno było jednak śpiewać ani jednej ani drugiej pieśni, więc po prostu milczeli wymownie.

  12. Amstern pisze:

    Samuela,

    W czasie wojny byly dwa hymny, panstwowy i partyjny. Spiewano zaleznie od okolicznosci, czesto oba naraz po 1 zwrotce.
    Z panstwowego druga i trzecia zwrotka nie pasowaly ideologicznie.

    W przelozeniu na polskie, PiS powinien spiewac „Jeszcze Polska nie zginela”, bo to sie zgadza. A ideologicznie spiewac „Wyklety powstan ludu Polski, powstancie ktorych dreczy glód”.
    Bo mowia, ze na Podkarpaciu za rezymu PO/PSL prawi i sprawiedliwi z biedy zjadali psy i koty.

  13. ViC-Thor pisze:

    Amstern,

    Baśnie.

  14. ViC-Thor pisze:

    Samuela,

    Dolfik był skrytym mitomanem.
    Morawiecki także taki jest.

Dodaj komentarz