Precz z komunią

Szanowni,

Świetny tytuł, prawda ?

Niedawno pisałem, że to ojczulek z Torunia i część naszego kleru jest najbardziej „umoczona”, gdy chodzi o psucie państwa przez bandę Kaczora.

I oto sam herszt potwierdza, komu zawdzięcza swój sukces:

Nie byłoby zwycięstwa bez o. Tadeusza Rydzyka i Rodziny Radia Maryja – powiedział w sobotę w Toruniu podczas rocznicowych uroczystości prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Mówi też tak:

„każda ręka podniesiona na Kościół to ręka podniesiona na Polskę”.

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19300698,kaczynski-do-rydzyka-bez-ciebie-ojcze-dyrektorze-nie-byloby.html?lokale=local#BoxNewsImgb

Brakuje tylko stwierdzenia, że każda ręka podniesiona przeciwko kaczystom i katolikom zostanie obcięta tuż przy du(  )e – profilaktyczne, żeby nowotwór nie powrócił.

Ja uważam, że na kaczystów nie warto podnosić ręki – o wiele lepiej użyć nogi, zgodnie ze starym porzekadłem „jak nie mogę, to przez nogę”.

Co do katolików, to twierdzę, że agresywny katotaliban reprezentowany przez ludzi pokroju Rydzyka, Oko, czy dajmy na to Terlikowskiego, to relikt minionej epoki, czyli popłuczyny po czasach komuny, kiedy to tolerowano kler, zamiast zabrać mu się poważnie do du( )y i pokazać, gdzie jego miejsce.

Zamiast tego podpisano koszmarek prawny pod nazwą „konkordat” i w efekcie mamy prezydenta, którego jedyną samodzielną decyzją był rzut na ratunek hostii, a pozostałe musi konsultować z „cywilnym” nadzbawicielem, gdyż zdaje sobie sprawę ze swojego mejsca w łańcuchu pokarmowym.

Ale jak powiadał mój kolega Jasio „co z tego wyniknie, na tego wykrzyknie” i coś mi się wydaje, że długo nie będziemy musieli czekać na ostaeczną rozpierduchę, w wyniku której zniknie problem kaczyzmu, a zalożyciel sekty smoleńskiej odpowie za wszystko, bo paragrafy z pewnością się znajdą i to z wielu kodeksów.

Pantryjota

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Samuela pisze:

    Nie oddamy ani guzika! – zakrzyknął Kaczyński zapinając zręcznie rozporek.

  2. Pantryjota pisze:

    Samuela,

    No pasram :))

  3. Jacek pisze:

    Pantryjota,

    Każdy neofita to wsza, gnida, menda, pluskwa czy inne takie stworzonko. /można sobie wybrać wg uznania/
    A ten to neofita zdublowany,, /on + brat/ czyli posiadający pełne kwalifikacje do odstrzału.

  4. Samuela pisze:

    Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy , niech będzie pewien, że mu tę rękę władza odrąbie w interesie klasy klerykalnej, w interesie księdza pracującego i episkopatu, w interesie walki o podnoszenie stopy życiowej kościoła, w interesie dalszej demokratyzacji naszego życia, w interesie naszej Ojczyzny. Z wyrozumiałością natomiast witać będziemy zawsze każdy przejaw zdrowej, patriotycznej krytyki naszych braków, błędów i niedociągnięć.

    Nie pozwolimy, aby na niektórych dachach prowokatorzy ustawili karabiny maszynowe, które godziłyby zarówno w strażników porządku, jak i w spokojną ludność i pochłonęłyby ofiary.

  5. Jacek pisze:

    Samuela,

    „Nie pozwolimy, aby na niektórych dachach prowokatorzy ustawili karabiny maszynowe, które godziłyby zarówno w strażników porządku, jak i w spokojną ludność i pochłonęłyby ofiary.”

    Oczywiście prowokatorzy nasłani przez rewanżystów z Bonn!

    Rewanżyści z Bonn – WON !!!

  6. Lukasuwka pisze:

    już Rzymianie znali się na grzybach i wiedzieli, które są jadalne, a które trujące. współcześni grzybiarze niestety tylko udają, że się znają. najwięcej zatruć jest jesienią, gdy często dochodzi do pomyłek grzybowych. w tym roku szczególne nasilenie zatrucia pewnym grzybem wystapiło po 25 października. liczne grono uwierzyło w to, że jadalne grzyby to te, po których pełza robactwo. dlatego rzucono się z taką radością na „rydzyka toruńskiego”, licząc na obiecanki „duduwki odbielonej” oraz „kaczuchy kasztanowatej”. więc niech teraz zajadają ten barszcz grzybowy gotowany na kaczce.
    ja się nie częstuję. brrrrrrr

  7. Eva70 pisze:

    Pewnie Pantryjoto pisałeś ku pokrzepieniu serc naszych, jak jaki pan Henryk Sienkiewicz, dziadek czy pradziadek Bartłomieja, który zdziebko przyczynił się do tego, że teraz straszy nas niejaki Jarosław K. Taki wniosek nasunął mi się po przeczytaniu ostatniego akapitu Twojego felietonu.
    Pozwolę sobie tylko odnieść się do stwierdzenia, że „agresywny katotaliban” to „popłuczyny po czasach komuny, kiedy to tolerowano kler, zamiast zabrać mu się poważnie do du( )y i pokazać, gdzie jego miejsce”. Otóż proponowane przez Ciebie rozwiązanie zastosowali po Październikowej Rewolucji bolszewicy w stosunku do Cerkwi Prawosławnej i co się okazało po upadku KPZR? Okazało się, że ta instytucja, czyli Cerkiew posiada podobne właściwości co prątek gruźlicy (łac. Mycobacterium tuberculosis), zwany też prątkiem Kocha, który jest bakterią nie tylko kwasooporną, lekoodporną (etc.), ale może przetrwać w organizmie do kilkudziesięciu lat, nie dając żadnych oznak choroby. Tak by i pewnie było z Kościołem katolickim u nas. Tylko tzw. wierni, rezygnując z usług, mogą osłabić apetyty tej instytucji, niestety.
    A oto drobny przykład: MSZA ZA ZMARŁYCH ETNOGRAFÓW
    Data dodania 02.12.2015
    Instytut Etnologii i Antropologii Kulturowej informuje, że 10 grudnia 2015 roku o godzinie 17.00 w kościele pw. św. Aleksandra odprawiona zostanie przez ojca Wojciecha Bębna msza święta w intencji zmarłych etnografów środowiska warszawskiego.
    A ja za kilka dni dostanę zaproszenie na „opłatek” do swojego Instytutu, które jak zwykle zignorują, ale niewiele osób tak postępuje.

  8. ViC-Thor pisze:

    Wśród noocneeej baalaaangiii

Dodaj komentarz