Problem z Misiewiczami.

    Bartłomiej Misiewicz.

Doświadczenie życiowe: pomocnik aptekarza, wierny żołnierz dobrej zmiany, ogromne zasługi dla obronności kraju, minister obrony przed którym drżą generałowie.

Zarobki: 12 tyś miesięcznie z czegoś trzeba żyć.

    Bartłomiej Misiewicz jest drugi po Macierewiczu w hierarchii w  Wojsku Polskim, każdy wojskowy który odważyłby się podważyć jego autorytet szybko traci stanowisko.

    Gen. Waldemar Skrzypczak śmiał powiedzieć że kapitan Wojska Polskiego nie powinien być używany jako stojak dla parasola dla waście Pana Misiewicza. Taka zniewaga nie mogła zostać wybaczona. W końcu kompetentnemu i doświadczonemu Generałowi Wojska Polskiego nie wolno podważać autorytetu Misiewicza.

image

Kiedy Misiewicz idzie Wojsko krzyczy czołem Panie Ministrze

    „- Gen. Andrzej Reudowicz był krótko na stanowisku dowódcy 12. dywizji, ale w związku z tym, że niestosownie (według Misiewicza) przyjął go w jednostce wojskowej, czyli nie wyszedł i nie złożył meldunku, pożegnał się ze stanowiskiem. To jest generał bardzo poważany w NATO, trudno było go tak usunąć z dnia na dzień, więc go przesunięto do struktur NATO. Takich przypadków było więcej.

– To jest kuriozalna sytuacja, że rzecznik prasowy ministra oczekuje, że dowódca jednostki do niego przyjdzie i będzie mu składał meldunek. – Jeśli przyjeżdżał do mnie rzecznik prasowy min. Szczygło, to wychodził do niego mój rzecznik prasowy – dodał.”

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,21341533,general-skrzypczak-o-misiewiczu-nie-owijal-w-bawelne-w-armii.html#BoxNewsImg&a=65&c=61

    Powiem wprost żenada i poniżanie naszych żołnierzy. Obecnie w Wojsku Polskim masowo wymienia się kadry dowódcze, eliminując doświadczonych i kompetentnych ale niezależnych wojskowych. Zastępuje się ich ludźmi którzy nie odważą się skrytykować politycznych działań Macierewicza.

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1653084,1,efekt-macierewicza-fala-odejsc-na-najwyzszych-stanowiskach-w-armii.read

    Fragment wywiadu w „Tygodniku Powszechnym” z Tomaszem Siemoniakiem.

Powiem na przykładzie szeroko opowiadanym w wojsku. Kilka tygodni temu prezydent i minister odwiedzili dowództwo generalne. Za stołem generałowie, inspektorzy sił zbrojnych. Prezydent: ‘Panowie, proszę mówić szczerze, jaka jest sytuacja’. Odzywa się jeden z najważniejszych inspektorów. Macierewicz jest niezadowolony. Prostuje koryguje. No, ale prezydent chciał, żeby było szczerze. Mija tydzień i co? Minister zwalnia tego inspektora, świetnego generała. Prośbę prezydenta o szczerość słyszało kilkunastu najważniejszych dowódców będących w sali. I co oni pomyśleli? Zwierzchnik sił zbrojnych każe mówić szczerze, a minister za to wyrzuca, co to jest? Kto w wojsku będzie szanował prezydenta po czymś takim?”

https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,130517,21264589,prezydent-do-generalow-panowie-szczerze-jaka-jest-sytuacja.html

    Już nawet część polityków PIS z prezesem na czele uznaje takie zachowanie za niedopuszczalne i przyznaje że jest to wizerunkowa katastrofa. Czemu więc nie odsunie się go na bok. Problem że taki Misiewicz zna szczegóły dobrej zmiany i w razie odsunięcia go od koryta może poczuć się zdradzony i zacząć się mścić. Dlatego też wymyśla się jakieś spiski przeciwko MON by odwrócić uwagę Polaków którzy w takich spiskach się miłują.

    Oczywiście sam Misiewicz jest tylko symbolem dobrej zmiany gdyż takich Misiewiczów jest tysiące. PIS wyciągną na wysokie stanowiska mnóstwo miernych ale wiernych partii ludzi, którzy dla partii zrobią wszystko ale wierność ta ma swoją cenę. Partia musi chronić swoich.

    Śledztwo w sprawie Misiewicza prowadziła prokurator która jest żoną dobrego znajomego Macierewicza awansowana kilka miesięcy wcześniej przez Ziobrę.

https://www.wprost.pl/kraj/10029822/Misiewicz-prowadzi-sprawe-Misiewicza-PO-Rozstawiono-nad-nim-parasol-ochronny-To-uklad-zamkniety.html

    Sprawę wypadku kolumny Macierewicza prowadzi prokurator wojskowy awansowany przez Macierewicza.

https://natemat.pl/200407,najpierw-byl-wypadek-z-udzialem-macierewicza-teraz-robi-sie-z-tego-kolizja-sprawcy-bedzie-grozic-tylko-grzywna

Rączka rączkę myje.

Zawsze warto być człowiekiem

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. vannelle pisze:

    Wojsko ma doświadczenie w robieniu porządków w kraju. Powtórka aż się prosi.

  2. Amstern pisze:

    „Zwróciliśmy się do chorążego Michała Bardonia z prośbą o komentarz. – Czy wypada zwracać się do ważnego urzędnika MON per „ptysiu”? – pytamy.”

    Wojsko Polskie powinno dac sobie rady z misiewiczami.

  3. Jacek pisze:

    vannelle,

    „Wojsko ma doświadczenie w robieniu porządków w kraju. Powtórka aż się prosi.”

    ————————

    No cóż; – cały czas powtarza się ta powtórka.
    W wojsku byłem w latach 1970 – 71. / w Krakowie, – tfuj!!!/.
    Kilka razy w roku w jednostce wybuchała panika /malowanie krawężników, wyrywanie mleczy na trawnikach, żeby żółte nie psuło zielonego itp debilizmy/, że przyjeżdża inspekcja z Okręgu albo MON. Między żołnierzami krążyło powiedzenie, że na inspekcję przyjeżdża Obywatel Kapral z MON. Teraz byłoby Pan Rzecznik z MON.
    Problemem jest to, że od tego czasu minęło 45 lat, zmienił się ustrój, a wasalska służalczość ma się dobrze jak wtedy. Że też nie trafi się jakiś dowódca jednostki z jajami, który takiego Misiewicza odeśle na biuro przepustek, żeby wytłumaczył do kogo i po co przyjechał. A na spotkanie z nim podesłał pomocnika oficera dyżurnego w stopniu sierżanta, bo oficer dyżurny ma inne obowiązki jak przyjmować różne przybłędy.
    Dobre jest choć to, że Misiewicz nie stawia pod ścianą i nie straszy bronią i osobistym rozstrzelaniem niesubordynowanego żołnierza. A tak zrobił gen. Huszcza, dowódca Warszawskiego Okręgu Wojskowego, który straszył rozstrzelaniem kucharzy, bo mu kuźwa zupa z kotła nie posmakowała.
    Dowódca Okręgu Wojskowego!!! Zwykłego kucharza!!! A potem został zdaje się ministrem oświaty, czy jakoś tak.

    Trzeba by sprawdzić, czy to nie był jakiś kuzyn Macierewicza. Czasem debilizm jest uwarunkowany genetycznie.

  4. Eva70 pisze:

    Jacek,

    Rzeczywiście w latach 1972–1982 był tow. gen. Huszcza wiceministrem oświaty i wychowania i nic w tym dziwnego, bo przecież takiego godnego zaufania towarzysza broni, który z tow. gen Jaruzelskim odbył szlak bojowy od Lenino można było pchnąć na każdy odcinek frontu, a na odcinku oświaty toczyła się przecież walka o umysły młodzieży i taki sprawdzony w wojsku wychowawca mógł tu wiele zdziałać..:)

  5. deda pisze:

    W tym szaleństwie może być metoda ( opisana już prawie 150 lat temu w sztuce Świecznik). Zainteresowanie opinii publicznej chytrze podtykanymi jej przypadkami Misiewicza odwraca uwagę od znacznie poważniejszych zagrożeń i samowoli Macierewicza.
    Nawet za Gierka nie tolerowano aż takiej arogancji władzy i niekompetencji.

  6. deda pisze:

    Eva70,

    gen. Huszcza był też dowódcą POW i miał siedzibę w Bydgoszczy. Jeszcze gdy byłem mały , babcia pokazywała mi ” huszczówkę „- mały domek na terenie biurowców POW, który był właśnie nazywany ( i chyba do dziś jest) huszczówką.

Dodaj komentarz