Moje przewidywania spełniły się szybciej, niż myślałem. Pisałem tylko co, że na ściskaniu ręki Tuska pan Kaczyński nie poprzestanie i oto mamy kolejny przykład na to, jak może eskalować seksualizm starego kawalera:
Drobna wpadka prezesa
Wcześniej na uliczkach okalających Politechnikę Warszawską delegaci PiS desperacko szukali miejsc do zaparkowania. Dlatego konwencja miała kilkuminutowe opóźnienie. Nie obyło się bez zabawnej sytuacji. – Jestem tak przejęty, że zapomniałem do jednego kandydata rękę wyciągnąć – zażartował Kaczyński po tym, jak z rozpędu, witając się z kobietami, pocałował w rękę swojego kierowcę.
G.W. litościwie nazywa tę aferę „drobną wpadką” a przecież to jawny dowód na to, że prezes coraz bardziej upodabnia się do Breżniewa ze schyłkowego okresu.
Niedługo będzie trzeba mu pomagać w klaskaniu i chodzić z nim na siku, bo przecież sam sobie nie wyjmie, a jeśli nawet, to może łatwo zmoczyć spodnie i buty.
I pomyśleć, że ktoś taki wciąż pretenduje do najwyższych stanowisk w państwie.
Co Państwo na to ?
P.
Wydaje mi się, że to nie pierwszy raz w ferworze pocałował w rękę mężczyznę, może ktoś pamięta?
To mogło być z 10 lat temu…
Też coś mi się kołacze. Ale jak to mówią, do 3 razy sztuka.
Pantryjota,
Nie wiadomo tylko, czy faktycznie się pomylił, czy może skorzystał z okazji 😛
krawcowa,
To jest temat na notkę, ale chyba bym się porzygał, jakbym pisał o takich dewiantach:
https://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001,16748662,Prezydent_Poznania_Ryszard_Grobelny_organizuje_msze.html#MT
Znam taką anegdotkę z kawiarni dużego, renomowanego hotelu. Elegancka pani wzywa kelnera i mówi: „Proszę Pana, ta kawa śmierdzi brudnym chujem!” Kelner bierze do ręki filiżankę, starannie wącha i mówi: „Szanowna Pani zechce wziąć filiżankę do drugiej ręki”.
No właśnie. Zważywszy, co kto mógł trzymać w dłoni (albo w czym trzymać dłoń) tuż przedtem, rzekoma przewaga całowania w rękę pań przestaje być aż tak oczywista.
I przy okazji: Jaka jest różnica między higienistą a estetą?
Higienista myje ręce przed siusianiem….
I tak oto wracamy po łuku do problemu omawianego już w poprzednim wątku. Uścisk dłoni prezesa – radość czy niechciany problem?
Ostatnio poznańskie nagłówki nie znikają mi sprzed oczu. A to osły seksoholicy, a to słoń homo (no, nie homo sapiens, ale zawsze), a to ślubowanie adwokackie pod organami (i mój wierszyk o Brzetysławie), a to teraz znów prezydent Grobelny…
No o sami powiedzcie – „na” czy „1/2”-główki?
estimado,
Wydaje mi się, że prezes myje ręce przed kaka :))
estimado,
No właśnie. A przecież jeszcze stosunkowo niedawno emocjonowaliśmy się Poznańskimi Słowikami, a w zasadzie ich dyrygentem, podobnym z upodobań do tego biskupa, co go teraz trzymają w lochach Watykanu pod strażą.
estimado,
Półgłówki w nagłówkach 😉
Ciekawe w co całuje (Zgwałciciel ) tego swojego kota