Ruskie serwery pracowały tym razem dla Kaczyńskiego – Bombastic pisze u Pantryjoty

Przyznam się Państwu, że po raz pierwszy od odzyskania częściowej niepodległości, nie poszedłem wczoraj na wybory.

No i się narobiło…..

Po 7 latach chudych stratedzy i piarowcy PiS zrozumieli, że normalnymi sposobami żadnych wyborów wygrać się nie da. Także tych ostatnich, o których z góry mówili, że na pewno będą sfałszowane. Do tej pory niejaki Golonka-Lawina spekuluje, że w ostatecznym rozrachunku może jednak okazać się przegranym.

Ale ludzie Kaczyńskiego przypomnieli sobie w porę słynne powiedzenie swojego prezesa o strategicznym znaczeniu :

Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli”

i poszli po rozum do głowy.

Antoś policmajster, od dawna podejrzewany o bycie ruskim agentem, sobie tylko znanymi kanałami dotarł do serwerowni na dalekim Kaukazie, od lat obsługujących nasze wybory i  pieniędzmi  uzyskanymi ze sprzedaży książki swojego pryncypała przekupił tamtejszych informatyków, dla których sfałszowanie wyników to czynność tak prosta, jak zrobienie lewatywy dla nawet początkującej salowej.

Dla zwiększenia wiarygodności zawirusowano również system używany w PKW, aby w razie niepowodzenia planu, móc jak zwykle zwalić  całą winę na Tuska.

Jakby tego było mało, przypuszczono również atak na słynny prawicowy portal Salon24.pl, na którym piszę bloga. Na szczęście mój kumpel, słynny Pantryjota, udzielił mi gościny u siebie i dzięki temu możecie Państwo zapoznać się z tym tekstem, póki Salon jest niedostępny.

Celowo napisałem „Tuska” a nie Kopacz, bo to właśnie Tusk jest przecież dla Putina niebezpieczny w tej Brukseli, a nie Kaczyński na Żoliborzu.

Dzięki sukcesowi PiS, Putin wkrótce będzie mógł przestać zajmować się Polską, choć i do tej pory zajmował się nią tylko w przelocie na różne szczyty.  No bo jakie zagrożenie może stanowić dla imperium burdel, zarządzany przez starego kawalera o bliżej nieokreślonej orientacji, który nawet nie zna języka imperatora, nie mówiąc o innych. Imperatorzy też go zresztą nie znają, a jeśli nawet, to mylą go z bratem – tym dla którego kiedyś zabrakło krzesła w Brukseli, a który potem zginął im z oczu w Smoleńsku.

Tak więc jeśli chodzi o Polskę, to  wszystko póki co idzie po myśli strategów moskiewskich, a pan Kaczyński koniecznie musi poszukać na tę okazję odpowiedniego wiersza.

Jak nie znajdzie, to niech się zgłosi do mnie, a ja coś spłodzę na poczekaniu.

Bombastic – ukryty na Salonie, ale jak najbardziej widoczny tutaj.

 

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Pantryjota jako...(10)
  1. krawcowa pisze:

    No, nareszcie ktoś się odezwał, bo cisza przedwyborcza zaczęła się tutaj na długo zanim była konieczna.
    Dzisiaj wszyscy siedzą z zapartym tchem i czekają na wyniki, które jak się wydaje, są już przesądzone 🙁
    Czas szykować ubrania na niedzielne msze 😛

  2. Pantryjota pisze:

    krawcowa,

    Nadchodzą ciężkie czasy dla wyzwolonych kobiet.
    I mężczyzn zresztą też.

  3. krawcowa pisze:

    Pantryjota,

    Nie wiem jak Ty, ja choćbym nie wiem jak się starała, to i tak będę stała tam, gdzie kiedyś stało zomo, uważa tak większość Prawdziwych Polaków.
    Zabawne jest to, że nawet nie należałam do Zuchów 🙁
    Niestety masz rację…

  4. Pantryjota pisze:

    krawcowa,

    Pozostaje nam tylko ukradkowy seks :))

  5. krawcowa pisze:

    Pantryjota,

    Nie wiem jaki to ,,ukradkowy” mógłbyś rozwinąć w osobnej notce, jako instruktarz 😛

  6. Pantryjota pisze:

    krawcowa,

    Ty nie musisz „ukradkowo” :))

  7. krawcowa pisze:

    Pantryjota,

    Napisałeś, że ,,nam pozostaje”, czyżbyś też miał brata bliźniaka?

  8. Jacek pisze:

    Pantryjota

    Ojoj, cóś ten „Bombastic” jest na sralonie mocno tępiony. Niech uważa, bo i tu ktoś go zablokuje :-)))

    P.s. Ty nie jesteś przypadkiem jakimś fachurą od klonowania? :-))

  9. Pantryjota pisze:

    krawcowa,

    Miałem na myśli niekoniecznie „nas”, w sensie mnie i Ciebie.
    A nawet w zupełnie innym sensie miałem.

  10. Pantryjota pisze:

    Jacek,

    Jestem specjalistą w wielu dziedzinach.

  11. krawcowa pisze:

    Pantryjota,

    Nas, w sensie ludność skazaną i samą się skazującą tylko na ,,ukradkiem”
    Czy może jeszcze w całkiem innym sensie? 😛

  12. Pantryjota pisze:

    krawcowa,

    W całkiem innym :))

  13. krawcowa pisze:

    Pantryjota,

    No to już całkiem głupia jestem…wyjaśnij 😛

  14. Pantryjota pisze:

    krawcowa,

    Chodzi z grubsza o to, że Ty możesz oficjalnie, a ja muszę zachowywać pozory. Tzn nie muszę, ale wypada.

Dodaj komentarz