Szanowni,
Jak już wcześniej wspominałem, na naszym forum zarejestrowana jest spora grupka osób, które pisały, bądź nadal udzielają się na salonie24. Jedni są z nami od początku, inni jakoś zniknęli z pola widzenia, a jeszcze inni przybyli tutaj w ostatnim czasie, gdy okazało się, że ów salon zmienił się nie do poznania i – przynajmniej dla niektórych – nie do zaakceptowania. Warto dodać, że niektórzy występują tutaj pod identycznymi nickami jak „tam” a inni uznali, że lepiej nie być rozpoznanym, ale ja i tak z grubsza wiem, kto jest kto :)). Może nie „personalnie”, niemniej jednak.
Oczywiście niektórych blogerów a nawet blogerki znam nieco bliżej niż pozostałych, ale to nie znaczy, że z tego powodu mają jakieś przywileje, gdyż tutaj nie ma żadnych podziałów i każdy traktowany jest dokładnie tak samo, czyli z wysokości mojego majestatu:)
Muszę z pewną przykrością zauważyć, że przynajmniej póki co, tylko niewielka część osób zarejestrowanych na forum (i nie dotyczy to wyłącznie salonowiczów) poprosiła o przyznanie statusu autora, co jest tutaj koniecznym warunkiem zamieszczania własnych wpisów i nie następuje automatycznie, jak w wielu innych miejscach, gdzie się bloguje. Niektórzy z Państwa tylko komentują, choć czarno na białym dają świadectwo tymi komentarzami, że spokojnie mogliby zamieszczać własne notki, bez uszczerbku dla renomy tego miejsca i przy okazji dla własnej chwały też.
Jeszcze inni wyłącznie obserwują i mam pewne sygnały od tych osób, że sprawia im to niezłą frajdę, ale większość nie ma o tym zielonego pojęcia, a przecież zawsze warto dzielić się swoją radością z kolektywem, szczególnie, jeśli to sympatyczny kolektyw.
Biorąc pod uwagę powyższe, postanowiłem zamieścić kompletną listę wszystkich tych osób, o których wiem, że pisały u państwa Janke i są tutaj zarejestrowane, gdyż takie zastawienie da potencjalnym nowym użytkownikom pewną informację na temat „sprofilowania” tego portalu, o ile znali poglądy i przekonania osób, które się na tej liście nieprzypadkowo i z własnej woli znalazły. Jeśli ktoś z Państwa rozpozna znajomego z którym ma prywatny kontakt, a który tutaj się nie udziela, może mu po prostu przypomnieć, że kiedyś się zarejestrował i zawsze będzie mile widziany.
Oto więc ta lista, w porządku alfabetycznym:
Akwarysta
Al
Amstern
Blog PM
Buggy_swires
Contri
Cylkulator
Deda
Estimado
Ewa70
GarUs
Grischka
Ja-kobieta
Jacek
Jdkino49
Jose Obando
Jozef Moneta
Julia Palmer
Kamil
Kfiatushek
Konkluzja
Krakowianka Jedna
Lchlip
McQuriosum
Michalki
Mireks
Mototurysta
Nerwica Eklezjogenna
Normalny
Pola
Quartz
Samuela
Sorso
Strawberryfields
Szarosrebrzysta
Teesa
Vanelle
Vic-Thor
Von Kattowitz
Wojtek Ski
Zosia
Zbyniek
Zikuk
Zolw
Jeśli dobrze policzyłem, to wyszło mi czterdzieści i cztery.
Jeśli kogoś nie wymieniłem, może złożyć oficjalny protest. Podobnie, gdy ktoś znalazł się na liście niesłusznie. Jeśli ktoś się wstydzi, może poprosić o usunięcie z listy. Jeśli ktoś zwątpił i nie chce „firmować” sobą tego forum, może poprosić o całkowite usunięcie z portalu. Jeśli ktoś nie jest jeszcze autorem, a chciałby nim zostać, również wystarczy złożyć podanie w tej sprawie. Jeśli ktoś posiada status autora, a nie zamieścił jeszcze żadnego wpisu, to czas najwyższy, bo zależy mi na tym, żeby status odpowiadał stanowi faktycznemu. Jeśli ktoś zapomniał hasła do swojego konta, to przypominam, że w panelu logowania istnieje opcja jego odzyskania. Jeśli ktoś chciałby założyć zupełnie nowe konto, mając już inne, nie widzę problemu, gdyż tutaj nie są przewidziane żadne kary administracyjne za posiadanie „multikonta”, w przeciwieństwie do miejsca, którego nazwy wymieniać za często nie ma potrzeby.
To tyle w kwestiach formalnych, w kolejnym komunikacie administracyjnym.
Pantryjota
Ja się znalazłam „półsłusznie”, gdyż byłam tylko bierną, bez prawa komentowania, bo nie zalogowałam się, czytelniczką niektórych blogów. Większość z wymienionych przez Ciebie osób spotykałam na blogach RKR, Estimado, Starego, Polskiego Spirita etc., no i oczywiście na Twoim. 🙂
Eva70,
Uderz w stół :))
O, Contri jest, bo w Salonie ostatnio był niewidoczny, fajnie 😉
Niech mi ktoś wytłumaczy jak to jest. Nie mam problemu z zalogowaniem się tutaj z laptopa, a na smarfonie nie da rady. A u K. Leskiego mam na odwrót. Loguję się bez problemu ze smartfona, a z laptopa ani ani. O co chodzi??? Ktoś rzuci podpowiedź.
I kolejna sprawa, jak już jestem przy głosie. Sama nie wiem, gdzie chcę być. Założyłam swojego bloga na wordpresie i pytam, można reblogować tu notki?
Na razie więcej pytań nie mam
Ciekawa ta lista. Cwierc tej listy mnie czy wiecej znam.
Gdzie tu jest ten Józiek Moneta?
Ja-kobieta,
Contri jest od początku, ale jakoby go wcale nie było :((
Ktokolwiek słyszał, ktokolwiek wie…
Amstern,
Józek zarejstrował się już dość dawno temu, ale póki co się czai, podobnie jak Kamil, choć on jest dość świeży.
Pisze, że nie jest pewien, czy jest godzien, albo jakoś tak 🙂
Ja-kobieta,
Problemy z logowaniem ze smartfona czy tabletu mogą czasem występować, ale z kompa pod dowolnym Windows nie. Przynajmniej nikt mi tego nie sygnalizował.
Co znaczy „reblogować notki” ?
Pantryjota,
W WordPress jest taka funkcja, że można swoją notkę wrzucić na inny blog. Sprawdzę, czy to działa, a mój blog tutaj, jak ktoś ciekaw.
Co? nie można dodawać aktywnych linków, mój blog jakobieta1blog.wordpress.com
Ja-kobieta,
Sprawdziłem, że można dodawać aktywne linki, przynajmniej z PC na pewno.
Ja-kobieta,
Można? No widzisz :))
https://jakobieta1blog.wordpress.com/
Ja-kobieta,
Wolałbym, żebyś nie kombinowała raczej inaczej. Co najwyżej możesz po prostu ją skopiować i wkleić jako normalną swoją notkę. Już tu była jedna „specjalistka” i tak się zakręciła, że całkowicie zablokowała edycję notki, aż musiał interweniować informatyk i trochę mu się z tym zeszło.
Oczywiście wolałbym notki oryginalne, co jest chyba zrozumiałe.
Pantryjota,
W porządku. Postaram się działać bez kombinacji i komplikacji. Rozumiem, że trzeba wpisać ręcznie link, by działało. Jakoś nie mogę przekonać się do umieszczania notek w kilku miejscach. Może niesłusznie?
Ja-kobieta,
Nie ręcznie: skopiować z paska przeglądarki i wkleić. Tak działają wszystkie podawane linki w oknie komentarzy. W notce wygląda to nieco inaczej, ale też jest proste, jeśli używasz WPress.
Pantryjota,
W porównaniu z Salonem jest o tyle lepiej, że w okno komentarza możesz również wklejać np zdjęcia z własnego dysku bezpośrednio, ale tylko pojedynczo.
Filmów w ten sposób nie można zamieszczać.
Ale gify można, choć nie przepadam za nimi. Chyba, że przedstawiają bobry :))
Bobrej nocy 🙂
Twoje Forum ma same plusy i jeden minus: na tematy polityczne nie ma się z kim pokłócić… „A czasem człowiek musi, inaczej się udusi” :).
konkluzja,
Ja nie lubię się kłócić i nie odczuwam takiej potrzeby.
Przyszedł mi do głowy cytat z Mickiewicza: „A imię jego czterdzieści i cztery” (Dziady, część 3, widzenie ks. Piotra). Dyskusja z przeciwnikami zyskuje na temperaturze, zwykle trwa dłużej i bywa ciekawa. Niektóre argumentacje bywają… rozweselające.
Kfiatushek,
To oczywiste skojarzenie i właśnie dlatego nie wymieniłem jeszcze jednej osoby, choć właśnie zauważyłem, że przypadkowo nie znalazła się na liście. No ale trzeba będzie dopisać, bo może się obrazić jako autor.
Najwyżej napisze notkę. I co mu zrobisz?
Kfiatushek,
Jeśli zwracasz się do mnie z komentarzem, należy kliknąć pole odpowiedz pod moim tekstem. Wtedy jest pewność. Akurat tej osobie póki co należy życzyć zdrowia, bo operacja guza mózgu to poważna sprawa. No ale już jest po, więc może niedługo powróci z jakimś tekstem.
Właśnie zauważyłem, że dwóch nieaktywnych z listy wciąż udziela się na salonie, a jeden podobno przeszedł nawet na drugą stronę :))
Co to się porobiło, to pojęcie salonowe przechodzi ;))
Chyba niefortunnie się wyraziłam, bo nie o kłótnię w istocie mi chodziło, a o polemikę. Lubię bronić swojego stanowiska, zwłaszcza wtedy, gdy jestem przekonana co do jego słuszności. A kłótnia w przypisanym jej znaczeniu to wymiana poglądów z wielkim emocjonalnym zaangażowaniem. Ja dyskutuję bez emocji, no chyba że zaczynam kpić z sytuacji – ale wtedy to jest już dziedzina rozrywki, a nie frustracji :).
konkluzja,
Dyskutowanie bez emocji jest do Du.y :))
Pantryjota,
Trzymam kciuki i nie tylko. Ale co się, do licha, porobiło?! W moim otoczeniu na około setki znajomych prawie połowa chorych? Podobno złego diabli nie biorą. Ja to mam szczęście.
Kfiatushek,
Ja już pożegnałem sporą część moich kolegów z rocznika i nawet młodszych.
Pantryjota,
Ja nie mam czasu na żegnanie! Psiakość, ja mam więcej zajęć, niż czasu.
Kfiatushek,
Na emeryturze moje forum jak znalazł 🙂