Słodka wojna, czyli pacjent na stołku.

„MON ogłosiło nowy przetarg na materiały promocyjne i reklamowe. Oprócz standardowego wyposażenia, ministerstwo zamówiło tonę popularnych krówek i cztery tysiące bombek choinkowych wypełnionych śliwkami w czekoladzie. Zamówienie ma kosztować prawie 160 tysięcy złotych.

Mają to być „aromatyczne krówki ciągutki o smaku mlecznym, zawinięte w podkładkę parafinowaną z nadrukiem zgodnym ze wzorem WZ.93” – podaje RMF FM. Oznacza to, że będą one opakowane w standardowy kamuflaż leśny – informuje stacja. Krówki będą kosztować MON 18 450 zł.

REKLAMA

Oprócz tego resort chce jeszcze zestawów krówek reklamowych „o ciągnącej się konsystencji, smaku mlecznym”, zawiniętych w „parafinową owijkę, opatrzoną etykietą w kolorze granatowym i napisem Ministerstwo Obrony Narodowej”. Cztery tysiące zestawów będzie kosztowało MON niemal 80 tys. zł.

Na tym jednak nie koniec. Ministerstwo zamówi również cztery tysiące bombek choinkowych w kolorze granatowym, wykonanych z metalu. Każda ma mieć granatową szyfonową tasiemkę o szerokości 0,9 cm. Najważniejsze będzie jednak wnętrze – a to wypełnić mają śliwki w czekoladzie (po 11 sztuk w każdej bombce).

W opisie zamówienia nie zabrakło takich szczegółów, jak masa śliwki kandyzowanej (60 proc. masy śliwki w czekoladzie), zawartość masy kakaowej w czekoladzie deserowej (min. 53 proc.) i ciemnej (min. 70 proc.). Resort zachował jednak pewną elastyczność – odcień granatu wstążki, którą przewiązane będą pudełka z krówkami, pozostaje „do uzgodnienia z Zamawiającym”.

MONMON1

Za onet.pl

REKLAMA

  1. Janninger i Misio wracają?
  2. Krówki (mordosklejki) posłużą do zablokowania komunikacji wroga, bo artykulacja rozkazów stanie się niemożliwa. Bombki zrzucone z F16 na teren wroga spowodują, że im służba zdrowia (dentyści i gastrolodzy) zbankrutuje.
  3. Nasze zakłady produkcyjne podlegające MON otrzymają poważne pieniądze na prace badawcze nad przystosowaniem F16 do zrzutu czekoladowych bomb z granatową wstążeczką.
  4. Po zastosowaniu bombek wypełnionych śliwkami w czekoladzie nasze dzielne OT Macierewicza łatwo wytropią wroga w leśnych chaszczach.
  5. No to wojsko się zbroi !!! Będzie wojna !!!! Drżyj Koreo Północna i Putinie.

 

PS:

Skromnie licząc, kilogram tych słodyczy kosztuje jakieś 80 zł, co jest ceną przy zamówieniu hurtowym kuriozalną.

Czy leci z nami pilot?!

Złe ziele. Rośnie, gdzie go nie posiano. Ma genetyczną odporność na herbicydy. I uczulenie na głupotę.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. McQuriosum pisze:

    ps.

    sama sobie zaprzeczasz, drogi Kfiatushku, albowiem przystosowanie zwykłych cywilnych słodyczy do prowadzenia zaczepno-obronnej wojny hybrydowej warte jest każdych pieniędzy i czepianie się o takie głupie 80zł/kg jest… no, po prostu czepiactwem!!!

  2. McQuriosum pisze:

    PPS

    czy to przypadek,że owe okrągłe cudeńka z śliwkowym nadzieniem podobne są do słynnych jaj Faberge, tak cenionych na dworze carskim?
    Niewykluczone, że Antoni, wiedziony porywem serca i Historii chce wiernopoddańczo sprezentować rzeczone nowemu władcy Rosji.
    Czyli, nowy trop do zbadania przez dziennikarzy i osobiście przez Tomasza Piątka… 😉

  3. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    Być może dostawcą zostanie znany producent słodyczy, niejaki Poroszenko, który część fabryk ma w Rosji, więc skopiowanie jaj Faberge nie będzie stanowiło problemu.

  4. Pantryjota pisze:

    A mnie rozśmieszyło, że MON wyda na muzea tylko ciut mniej, niż na całą naszą rachityczną marynarkę wojenną, która o ile się orientuję, ma na stanie sprawne 2 śmiglowce. I co gorsza, nie są to bynajmniej śmigłowce podwodne.

  5. Kfiatushek pisze:

    Mnie, szanowni rozmówcy, nic nie rozśmieszyło w tym zamówieniu. Pradziadek walczył u boku Piłsudskiego, dziadek wywieziony do obozu, brat babci zginął na Kresach… A tu taki Macierewicz rozwala wojsko. Słodyczami.

Dodaj komentarz