Dementuję niniejszym pojawiające się tu i ówdzie sugestie, że jakoby mnie nie było.
Owóż jestem ci ja jak najbardziej, ale ostatnio wcześnie chadzam spać, gdyż nie śpię w dzień, jak to mam zazwyczaj w zwyczaju. Poza tym, poraziła mnie jedna koleżanka opisem ognisk palonych w Germanii, z którego pięknem nijak mierzyć się nie mogę, więc milczę.
Bylismy dzis obejrzec gigantyczne ognisko…Jedno z setek tysiecy,jakie w kazda Wielka Sobote plona w Niemczech….Jest cos…hipnotyzujacego i magicznego zarazem w widoku ogromnych rozmiarow palacego sie stosu…Ten siegajacy ok. 15 metrow ogien budzi w ludziach odczucia wrecz pierwotne….Swoiste pomieszanie leku i calkowicie mu zaprzeczajaca chec zanurzenia sie w smiertelnej otchlani czerwieni…
Niemniej jednak jutro ukaże się mój wpis z wiadomej okazji, po ukazaniu się którego w innym miejscu blog zostałby zapewne ukryty, ale tutaj nie ma takiej opcji, więc każdy będzie mógł się nim delektować do woli i to już od samego rana, dokładnie w 5 lat po.
Pozdrawiam wszystkich i ściskam jednocześnie informując, że 2 miejsca nadal są wolne i że zostało jeszcze 9 dni do zakończenia turnusu. Głupotą by było tego nie wykorzystać, ale zdaję sobie sprawę, że wcale nie jest łatwo o mądrą panią i w dodatku apetyczną.
Państwo sobie komentujcie, a ja się już położę, bo dziś jechałem pod górkę i wszystko mnie boli.
Ale warto było:
Pantryś.
nie odniosę się do meritum notki, bom za mało apetyczna ale moja artystyczna dusza
aż westchnęła widząc zdjęcie.
powiem tak…świetnie pokazałeś piękno strumyka i tego zakątka. i za to Ci chwała!
[już sobie skopiowałam]
Ja niestety nie umiem kopiować, toteż tylko mogłam podziwiać.
Dobrze, że nareszcie dajesz znak życia, bo już się zaczęłam niepokoić, że o tęsknocie nie wspomnę! 🙂
Lukasuwka,
Obawiam się, że niewłaściwie oceniłaś co jest meritumem notki :))
Z tym kopiowaniem to zaczekaj na fotki lepszej jakości, wczoraj robiłem jeszcze wg starych nastaw.
Eva70,
Oj tam nie umiesz. Każdy umie nacisnąć prawy przycisk myszki w obszarze fotki i z rozwijanej listy zaznaczyć polecenie zapisz obrazek.
Tęsknota to straszna choroba, czasem przenoszona nawet drogą płciową :))
Pantryjota,
każdy ma takie meritum jakie sobie złapie 🙂
Lukasuwka,
Lepiej złapać meritum, niż dajmy na to wilka :))
” Poza tym, poraziła mnie jedna koleżanka opisem ognisk palonych w Germanii, z którego pięknem nijak mierzyć się nie mogę, więc milczę.”
Najpewniej ta pani nie widziała palącej się stodoły krytej strzechą, że o palących się jednocześnie kilku stodołach i innych budynkach nie wspomnę.
Za moich szczenięcych lat na Podlasiu to był widok dość częsty. Ale widać ona nie z Podlasia, a i czasy inne. Coraz mniej strzech.
Ale co to były za widoki. Do dziś mnie dreszcze przechodzą na wspomnienie.
Jacek,
Nie znam doświadczeń koleżanki z płonącymi stodołami, ale przypominam sobie, że Niemen jakieś miał.