„Smoleńsk II” nie powstanie + kilka innych newsów, wcale nie fake

Właśnie czytam, że odszedł reżyser Krauze, który dawno temu nakręcił film o upadku Janka Wiśniewskiego, a ostatnim jego dziełem był dramat lotniczy „Smoleńsk”, w którym najpierw prawie nikt nie chciał grać, potem pojawiły się problemy z efektami specjalnymi, a na koniec miała miejsce premiera i dziś już nigdzie tego filmu nie grają i chyba wszyscy o nim zapomnieli. Jednak śmierć reżysera pozwala domniemywać, że raczej nie powstanie jego sequel i prequel pewnie też się nie pojawi, bo co za dużo, tego i Wałęsa może nie ścierpieć.

Czytam właśnie, że Lech apeluje, żeby znaleźć jakąś pałę na karakana i sugeruje mu, żeby sobie kota zamknął, a nie Władka Frasyniuka.

Nie mniej znana gwiazda opozycji solidarnościowej nazwiskiem Gwiazda też oczywiście zabrała głos, sugerując, że Frasyniuk to agent bezpieki, którego dokumenty zaginęły, prawie jak tego Bolka. Jeszcze kilka takich wypowiedzi, a parareżyser  Braun być może nakręci film paradokumentalny o panu Gwieździe, z którego dowiemy się o ukrywanym hobby opozycjonisty, czyli o paralotniarstwie. Oby tylko cała para nie poszła znów w gwizdek, bo wygwizdania Gwiazdy w kinie mógłby nie znieść on sam, nawet we własnej osobie.

Podobno mają stanąć wkrótce nowe pomniki Smoleńskie, z tym, że W-wie, a nie na miejscu katastrofy, gdyż jak czytam, Rosja mnoży trudności:

Jak przypomniał Gliński, odbył się konkurs, w którym wygrała „pewna koncepcja pomnika”. „W jury tego konkursu zasiadali przedstawiciele strony rosyjskiej. Zgodnie wybrano koncepcję, a następnie ze strony naszych partnerów rosyjskich zaczęły być mnożone różnego typu znaki zapytania, czy – mówiąc wprost – trudności. Najpierw ten wybrany projekt okazywał się za długi, później za wysoki” – mówił. Według ministra kultury, do „tego rodzaju obiekcji trudno podchodzić poważnie”. 

Oczywiście, że trudno podchodzić poważnie do projektu pomnika, który miał mieć 120 m długości i 2 m wysokości i dlatego pomniki stawiane u nas nie wywołują żadnych obiekcji ani pod względem długości, ani tym bardziej wysokości, bo przecież planowane schodki z pewnością trudno uznać za schody do nieba, choć wydaje się, że w tym wypadku 2 metry zostanie jednak przekroczone.

Niestety nie ma dobrych wiadomości z Korei, gdzie nasza liczna reprezentacja w sportach zimowych nie zdobyła jeszcze żadnego medalu, a jak wiadomo, tylko medaliści mogą liczyć na gratyfikacje finansowe od państwa, tego państwa.

A skoro już o tym, to brat byłego papieża informuje, że Benedykt jest bardzo chory, no ale nasz też był chory i sprawował posługę do samego końca, gdyż był prawdziwym Polakiem, a nie jakimś Niemcem z Hitlerjugend.

Zastanawiam się, jak długo jeszcze będzie sprawował swoją przysługę prezes Kaczyński i czy namaści następcę przed odejściem, czy raczej pójdzie w ślady Jana Pawła II. Tak czy owak warto poczekać na dym, który będzie unosił się nad Nowogrodzką, niezależnie od tego, jaka będzie przyczyna pożaru.

I na tym kończę swój kolejny, błyskotliwy felietonik napisany na szybko, bo muszę się przygotować na dzisiejszą wizytę w komisji do spraw inwalidztwa. Jeśli uznają mnie za „fizycznie” niemal zdrowego, jak ZUS, to chyba będę musiał pokazać im moje „wariackie” papiery, bo jak czytam, problemy psychiczne są najczęstszą przyczyną przyznawania rent w Polsce.  Ciekawe co by było, gdybym przedstawił się im jako Ruhla, była agentka sił specjalnych, strzelec wyborowy i w ogóle..

Albo jako Ojciec Podgrzybek, no bo przecież nie jako Don Kwaczyński, bo to już by było szyte zbyt grubymi nićmi.

Pantryś

P.S:

https://www.interia.tv/wideo-kotka-karmiaca-gromade-malych-osieroconych-jezy,vId,2466190

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Jose Obando pisze:

    Chciałbym dodac inny news i nie jest to fake news:
    15 luty 2018 gazeta.pl
    „Strzelanina w liceum w Parkland jest osiemnastym przypadkiem otwarcia ognia z broni palnej w amerykańskiej szkole w tym roku.
    W sumie w Stanach Zjednoczonych przez pierwsze 45 dni roku zanotowano 6569 incydentów z bronią. Zginęło 1825 osób, w tym 96 dzieci do 11 roku życia i 332 nastolatków (do 17. r.ż.)”

  2. Pantryjota pisze:

    Jose Obando,

    Wpadaj częściej z takimi newsami, bo od razu człowiekowi robi się lepiej na duszy gdy sobie uświadomi, że u nas praktycznie w szkołach nie strzelają, a co najwyżej uczniowie popełniają zwykłe samobójstwa, bez użycia broni palnej.

  3. Krakowianka Jedna pisze:

    Gdybyś miał się przedstawić jako Ruhla, to ja bym bardzo chciała być w tej komisji :))))))))))))))))

  4. Krakowianka Jedna pisze:

    A ja Ci dedykuję moje nowe odkrycie:

    Wyobraź sobie, że to jest zwykła gospodyni domowa, matka czworga dzieci, kasjerka z Tesco!!!! Wygrała takie brytyjskie operowe „Must be the Music”!!!

  5. Pantryjota pisze:

    Krakowianka Jedna,

    Z daleka wygląda jak Henryka Krzywonos, ale nie wiem, czy tamta śpiewa.

  6. Pantryjota pisze:

    Jose Obando,

    Najnowszy news jest taki, że Krauze zmarł z powodu defekacji, czy czegoś w podobie. Przynajmniej tak uważa prezes:

    https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,23030889,kaczynski-ma-teorie-nt-smierci-krauzego-moglby-zyc-wiele.html#Z_MTstream

  7. Krakowianka Jedna pisze:

    Pantryjota,

    Raczej oczekiwałabym niezłego kabaretu :)) W końcu, mężczyzna udający kobietę zawsze jest śmieszny. Vide:

  8. Krakowianka Jedna pisze:

    Pantryjota,

    Wygląd ma zaiste taki sobie, ale ten głos. Większość div musi na takie wykonanie pracować latami!

  9. Pantryjota pisze:

    Krakowianka Jedna,

    Słabo znam się na operze, ale wierzę, że divy nie rodzą się na kamieniu 🙂

  10. Samuela pisze:

    Kaczyński stwierdził, że Krauze mógł jeszcze żyć, ale zmarł niestety. Przyczyną jego zgonu jest zaś fakt, że nakręcił film „Smoleńsk”. Można zatem domniemywać, że Krauze żyć mógłby jeszcze czas jakiś, gdyby nie zrobił był filmu „Smoleńsk”. Kaczyński nie jest przy tym bez winy. Mógł przecież Krauzego ostrzec: Krauze, nie rób filmu „Smoleńsk”, bo umrzesz!

  11. Pantryjota pisze:

    Biorąc pod uwagę ilość ataków na Kaczyńskiego aż dziw bierze, że jeszcze żyje, choć mógł przecież umrzeć.

  12. Pantryjota pisze:

    A to „nekrolog” Krauzego, autorstwa emerytowanego nauczyciela akademickiego, który sparafrazował był :

    Nadłamany,
    Poplątany, w siebie wpełznięty,
    Odrzucony, Przygnębiony, Przygarbiony,
    Do ściany Przyciśnięty.
    Błogosławiony i Szalony — Polak najwyższej próby

Dodaj komentarz