Sprawiedliwość dziejowa i

Najnowszy rozwój wydarzeń w Polsce obserwuję z boku i z daleka. Jak to dobrze!

  1. Wyniki ekshumacji staną się podstawą prawną do wystąpienia przez rodziny smoleńskie o dalsze odszkodowania. Zdaniem wiceszefa MON Bartosza Kownackiego: „Nieprawidłowości, które wyszły na jaw przy ekshumacjach. naruszają dobra osobiste rodzin i pamięć po zmarłych – stwierdził B. Kownacki. „- Jak najbardziej, patrzę na to jako prawnik, są podstawy, żeby takie wnioski kierować, bo to jest naruszenie dóbr osobistych rodzin, pamięci po zmarłych – ocenił. – To jest sprawa, która nakręca się z każdym tygodniem – powiedział, dodając, że jest „przekonany, że takie wnioski w najbliższym czasie będą”.
  2. Tym razem za „niezależną”. Środowiska patriotyczne przeprowadziły dzisiaj akcję na terenie gdańskiego lotniska im. Lecha Wałęsy. Ich zdaniem polski noblista nie powinien być patronem tego obiektu. Przy napisie „Gdansk Lech Walesa Airport” pojawili się z wielkim banerem, na którym napisane było „Gdansk Anna Walentynowicz Airport” – informuje portal.

Nie wiem jak Wy, ale ja oniemiałam. Takich hien cmentarnych w życiu nie spotkałam i chyba już nie spotkam. Z barbarzyńcami ciągnącymi profity z tragicznego wypadku i szargającymi imię człowieka, któremu zawdzięczają wolność nic mnie nie łączy.

Złe ziele. Rośnie, gdzie go nie posiano. Ma genetyczną odporność na herbicydy. I uczulenie na głupotę.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Samuela pisze:

    Anna Walentynowicz nadaje się, jak mało kto, na patrona wszystkiego, co lata. Można by wręcz rzec, że Walentynowicz to żywa reklama lotnictwa.

  2. Krakowianka Jedna pisze:

    A podatnik za to zapłaci, jak zapłaci za kolejny upadający SKOK i senatorską pensję niejakiego Biereckiego, który je stworzył, za odprawę, którą dostanie Waszczykowski,jak już go awansują za wybitne osiągnięcia dyplomatyczne na ambasadora przy Radzie Bezpieczeństwa, za utrzymanie budynków, w których na miejsce obecnych gimnazjów stworzy się podstawówki dla 12 dzieci, jak to ma miejsce w Dąbrowie Górniczej, za odszkodowanie, które będzie musiała telewizja Kurskiego zapłacić miastu Opole na „klapę” z festiwalem, za nagrodę , którą Błaszczak nadał za wybitnie wyróżniający się nadzór nad torturującą podejrzanych policją niejakiemu Błaszczakowi itd, itd, itd… Ja już tego słuchać ani czytać nie mogę, bo arogancja rządzącej partii sięga zenitu i dorównuje jedynie… głupocie tego narodu!

  3. Pantryjota pisze:

    Samuela,

    Kiedyś postulowałem, że jak już zmienią nazwę tego lotniska, to powinni wykopać panią Annę jeszcze raz i wystawić w przezroczystej trumnie jako eksponat na sali odlotów. Golonka byłby zachwycony, a każdy by mógł naocznie się przekonać, jak wygląda śmierć z powodu miażdzycy.

  4. Pantryjota pisze:

    Krakowianka Jedna,

    To nie słuchaj ani nie czytaj, tylko idź do opery albo na randkę. Kiedyś dzieci będą się uczyły w szkołach na lekcji historii o tym, jak mały, lokalny dyktatorek próbował zrobić z Polski swój folwark z pomocą sfory psów łańcuchowych i pewnego narciarza amatora i że wyrok za to wszystko był bardzo surowy, choć odwleczony w czasie.

  5. Pantryjota pisze:

    Obserwowanie z daleka ma niezaprzeczalny urok.

  6. Samuela pisze:

    Pantryjota,

    Pani Anna pracowała onegdaj na żurawiu, to się nada, gdyż miała coś wspólnego z niebem, po którym przeważnie poruszają się statki powietrzne.

  7. Kfiatushek pisze:

    Samuela,

    Zwłaszcza wyciągające po pieniądze polskich podatników rodziny-hieny należy brać za przykład i cytować często. Ci z niskimi emeryturami i pensją minimalną powinni zobaczyć, kto i jak żyje z ich podatków. Ludzie są zazdrośni…

  8. Kfiatushek pisze:

    Krakowianka Jedna,

    Uważam, że opozycja za mało o tym mówi i pisze koncentrując się na sprawach uchodźców, mokrych marzeń Morawieckiego i wojnach podjazdowych o Tuska. Do ludzi trafia wyłącznie mowa portfela.

  9. Kfiatushek pisze:

    Pantryjota,

    To jak pomysł o zbudowaniu portu lotniczego imienia Kaczyńskiego: pasażerowie uciekną na samą myśl o wylocie…

  10. Samuela pisze:

    Kfiatushek,

    Patrząc na tę sprawę bez emocji skonstatować należałoby wniosek następujący: lotnisko w Gdańsku nie powinno mieć Lecha Wałęsy za patrona niezależnie od tego, jak tę postać się ocenia. Pomysł, by nazwisko znanego na świecie polityka wykorzystać w funkcji marketingowej znanego tak czy owak w świecie miasta marny był nad wyraz i Wałęsa, gdyby miał choć trochę rozumu w robotniczo-chłopskiej głowie, nigdy na to przystać był nie powinien. Po kiego czorta było mu to potrzebne?

    Lotnisko w Gdańsku powinno za patrona mieć Arthura Schopenhauera, Daniela Chodowieckiego, Daniela Fahrenheita, Jana Heweliusza, Güntera Grassa, lub honorowego obywatela miasta Danzig pana Adolfa Hitlera. Zwłaszcza w przypadku „Adolf Hitler Airport” miasto Gdańsk liczyć mogłoby na masowy napływ turystów niosących cenny bagaż patriotycznych idei oraz przy okazji garść pieniążków.

  11. vannelle pisze:

    Krakowianka Jedna,

    Einstein dowiedziawszy się o zakończeniu I Wojny Światowej, i o tym że nastąpi demokracja mruknął: byle naród zachował rozsądek,

  12. vannelle pisze:

    Samuela,

    Przykład dał JPII nie protestując przeciwko pomnikomanii. Wierny syn kościoła Wałęsa wziął przykład swego idola. Oczekuję pomników Jarozbawa.

  13. Samuela pisze:

    vannelle,

    Czyżby JPII nie szanował pierwszego (i najważniejszego) przykazania?
    „Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.”

  14. vannelle pisze:

    Samuela,

    Szacunek dla przykazań obowiązuje owieczki a nie pasterzy.

  15. Eva70 pisze:

    Samuela,

    🙂

  16. Krakowianka Jedna pisze:

    Pantryjota,

    A żebyś wiedział, że pójdę… do opery Z KUZYNKĄ :)))) Nie ma to jak Offenbach!

  17. Jacek pisze:

    Sprawiedliwością dziejową to jest to, że właśnie wróciłem ze szpitala. Miałem zawał, ale na pohybel wszelkiej maści pisdzielskiej swołoczy przeżyłem i nadal będę o nich pisał!!!!
    A nawiązując do tematu, to czy w Polsce każdy wychodek czy inna budowla musi być czyjegoś imienia? Czy w tym przypadku nie powinno to być po prostu Port Lotniczy Gdańsk? Tylko nie jakiś Airport. My są w Polsce!!!

  18. Samuela pisze:

    Jacek,

    Na pohybel zawałom!

  19. Jacek pisze:

    Samuela,

    O to to to!!! :-))))

  20. Kfiatushek pisze:

    Samuela,

    No cóż, można mieć różne zdanie na temat Wałęsy, Solidarności i upadku PRLu, ale trzeba przyznać, że Wałęsa jest aktualnie najlepiej rozpoznawalną marką polityczną Polski. Właśnie to i nic innego było przyczyną nadania portowi lotniczemu w Gdańsku jego imienia. Mnie bardziej podobał się Heweliusz (w latach dziewięćdziesiątych było doskonałe piwo jasne „Heweliusz”), bo i bezdyskusyjny politycznie (politically correct) i związany z przestrzenią (nie tylko powietrzną). Zmiana nazwy? Po co? Drogo i niepotrzebnie.

  21. Krakowianka Jedna pisze:

    Jacek:
    Sprawiedliwością dziejową to jest to, że właśnie wróciłem ze szpitala. Miałem zawał, ale na pohybel wszelkiej maści pisdzielskiej swołoczy przeżyłem i nadal będę o nich pisał!!!!A nawiązując do tematu, to czy w Polsce każdy wychodek czy inna budowla musi być czyjegoś imienia? Czy w tym przypadku nie powinno to być po prostu Port Lotniczy Gdańsk? Tylko nie jakiś Airport. My są w Polsce!!!

    Witaj w klubie zawałowców! Jak było :)))))))) Polecam pływanie i seks jako rehabilitację :)))

  22. Jacek pisze:

    Krakowianka Jedna,

    Ty też? A gadają, że kobiet to nie tyka. No widać nie wszystkich:-)))

    Jak było? No jak „jak”? Wspaniale, jak to przy zawale! Karetką przewieżli za darmo, i to na sygnale, coby wszyscy widzieli, że gościu jedzie, a nie jakiś nie przymierzając v-minister czy inny pośledni przydupas. Potem pogrzebali we w sercu, jakąś sprężynkę zamontowali i nówka sztuka!! Pobyczyłem się w szpitalu całe pięć dni i do domu. Teraz dwa razy dziennie łykam garstkę pastylków i czekam. W czwartek idę do Konstancina na rehabilitację. Na razie na 10 dni prywatnie, a w połowie lipca na trzy tygodnie na NFZ. Się wybyczę, że oj!!!
    Co do pływania i tego „coś tam”, to czasem pływam, a będę musiał chyba częściej. Gorzej z tym „coś tam”, bo moje dotychczasowe jakoś się mocno ociąga, a aktualnie na boku też nic nie mam. Bida aż piszczy. Może cóś się trafi w sanatorium?… Kto to wie?

  23. Pantryjota pisze:

    Jacek,

    Ja się rehabilituję w Konstancinie permanentnie, z tym, że nie na serce.
    Dużo zdrowia życzę i mało stresów, bo serce tego nie lubi.

  24. Jacek pisze:

    Pantryjota,

    Dzięki!
    Od dwóch miesięcy jestem emeryt i stresy mam tam, gdzie mam Kaczyńskiego i jego kościół.:-)))
    Kiedy czekałem na karetkę /sam, bo sam byłem i ją osobiście wezwałem/ to miałem czas ma myślenie. No i wymyśliłem, że nawet jak mnie szlag trafi, to nikt nie będzie mógł powiedzieć, że całe życie płaciłem na ZUS i nic z tego nie miałem. Wziąłem dotychczas półtorej emerytury!!!
    Może uda się jeszcze parę wyrwać? :-)))

  25. Krakowianka Jedna pisze:

    Jacek,
    Kardiologiczne sanatoria beznadziejne – cisza nocna o 22, zadnych imprez. Gimnastyka i spacery . Byłam w Rabce i myślałam, że zwariuję, ale za to przeczytałam mnóstwo książek – a to też się liczy 🙂

Dodaj komentarz