Jan Tadeusz Tyłek, czyli senior, całe 100 minut poświęcił kwestii wychowania chłopców na mężczyzn, a ma w tym względzie doświadczenie nieliche, gdyż dał Polakom tyłek. Z wysokości tylnego autorytetu oświadczył ni mniej ni więcej:
„Chłopcy lubią się bawić rzeczami twardymi, które trzeba poskładać albo rozebrać, a dziewczynki lubią się bawić rzeczami miękkimi, które trzeba przytulić. I to jest tak oczywista różnica.”
Mnie, Samueli, wżdy zda się, że kreator tyłka na ziemi, tej ziemi, nie ma racji, azaliż zarówno chłopcy jak i dziewczynki oraz na pewno księża wolą twarde niż miękkie, zwłaszcza jeśli chodzi o przytulanki. Jako że ojciec Andrzeja D. nie ma racji, to nie powinien nauczać innych ojców o twardości i miękkości, albowiem rezultatem tego rodzaju nauk może być tylko miękki twardziel, czyli tyłek nie wiedzieć czemu zwany dupą.
z wykształcenia i zamiłowania filolog, co według Platona oznacza miłośnika naukowej dyskusji. Wszelako mogę też nienaukowo.
Jan Tadeusz D. swym jestestwem potwierdza obiegowe opinie o komunie, np. że komuna systemowo promowała oportunistyczne jednostki mierne ale wierne, oraz zaprzecza swym jestestwem tezie, jakoby komuna zdecydowanie i żelazem tępiła fanatyków religijnych, zwłaszcza bylejakich.
Co prawda dobra zmiana ( i PiS ) pozwoliły tym cechom Jana Tadeusza D. zakwitnąć w pełni teraz, ale zakiełkowały one i rosły już sobie od czasów komuny.
Latorośl Jana Tadeusza z chłopięcych przymuszanych nauk pierwszopiątkowych wyniosła zapewne częste spowiedzi u prezesa, zaś z reszty wychowania kur…ski charakter.
Dupę czyli tyłek w brodzie, dostał zaś od Boga, bo genów Jan Tadeusz zapewne nie uznaje…
https://www.tekstowo.pl/piosenka,grzegorz_turnau,miejscowa_idiotka_z_tutejszym_kretynem.html
Jan Tadeusz D. swym jestestwem potwierdza obiegowe opinie o komunie, np. że komuna systemowo promowała oportunistyczne jednostki mierne ale wierne, oraz zaprzecza swym jestestwem tezie, jakoby komuna zdecydowanie i żelazem tępiła fanatyków religijnych, zwłaszcza bylejakich.
Co prawda dobra zmiana ( i PiS ) pozwoliły tym cechom Jana Tadeusza D. zakwitnąć w pełni teraz, ale zakiełkowały one i rosły w nim sobie już od czasów komuny.
Latorośl Jana Tadeusza z chłopięcych przymuszanych nauk pierwszopiątkowych wyniosła zapewne częste spowiedzi u prezesa, zaś z reszty wychowania zdecydowania kur…ski charakter.
Dupę czyli tyłek w brodzie, dostał zaś w prezecie od Boga, bo genów Jan Tadeusz zapewne programowo nie uznaje…
https://www.tekstowo.pl/piosenka,grzegorz_turnau,miejscowa_idiotka_z_tutejszym_kretynem.html
Jednak trzeba przyznać, że PP (pan prezes) miał nosa aby z tłumu lizusowatych dupków wyłowić taką „perełkę”.
McQuriosum,
Jakiś czas temu podsłuchałam rozmowę dwóch wiekowych sąsiadek pod kioskiem. Jedna z nich, która przez całe zawodowe życie sprzedawała deficytową kiełbasę w sklepie mięsnym, zapytała drugą z nich, która była przez całe swoje życie panią sprzątającą, czy poprzedniego wieczory słuchała ich radia. Pech chciał, że ta druga wprawdzie słuchała ich radia, ale nie była pewna, czy dosłyszała dokładnie to samo, co dosłyszała pierwsza. Ta pierwsza więc odrzekła tej drugiej, że dopiero z niedokończonych rozmów się dowiedziała, jaką ta pierwsza oraz ta druga była w PRL opozycjonistką, gdyż tak skutecznie prowadziły sąsiedzką zbiórkę pieniążków na budowę parafialnego kościółka.
Opozycyjna postawa obu pań, zarówno tej pierwszej jak i tej drugiej, polegała na tym, że będąc sprzedawczynią w sklepie mięsnym i panią sprzątającą obie opozycjonistki w swych dłoniach dzierżyły taką władzę, że strach było nie dać ściepy na budowę kościółka. Odmowa wymagała odwagi. Groził bowiem głód, smród i ubóstwo.
Samuela,
nieważne, że cośtam, cośtam, ważne, że zwyciężyły i wierzą!
Stary Marks spokojnie by to wytłumaczył na gruncie materializmu historycznego czy czegokolwiek innego, podobnie jak żarliwy opozycjonizm np. prokuratora Piotrowicza, takie mamy czasy, rwa nać!
Jako że jesteś, można powiedzieć, wyrocznią językową zadam ci pytanie, które napadło mnie po przeczytaniu powyższego;
Czy na Dupę w starszym wydaniu mówi się Tyłek zawsze, czy tylko w tym przypadku?
Z góry dziękuję za mam nadzieję wyczerpującą odpowiedź w temacie. :-))
Jacek,
Moim zdaniem Du…a to kulturalne określenie starego Tyłka. Jak by nie patrzeć, to du…a zawsze z tyłu siedzi.