Święta, Święta i przed Świętami

Kochani,

Przyznam się szczerze, że dla mnie świąt mogło by nie być. I żeby było jasne – żadnych.  Co prawda wychowałem się w ich tradycji (tych też), ale wycinanie choinek mnie wkurza, a jak patrzę na moją panią, która stoi dwa dni przy kuchni, żeby przygotować te wszystkie potrawy, to po prostu mi jej żal.

Żal mi też tych dzielnych, choć niezbyt mądrych posłów naszych kochanych, którzy wymyślili sobie, że odmienią bieg historii spędzając święta w Sejmie. Duża część Polski będzie się z nich niestety śmiała, z Kaczorem na czele i dlatego uważam, że spokojnie mogli by iść do domu.

Co innego, gdyby pod parlament przyszła nie garstka obywateli, tylko pół W-wy i gdyby tłum nie krzyczał do posłanki Pawłowicz, że pójdzie siedzieć, tylko sam ją aresztował, osądził na miejscu i wydał sprawiedliwy wyrok suwerena. Prezes też by się głupio nie uśmiechał, gdyby mu np. pękła opona, co niczym dziwnym nie jest, bo nie takim kozakom już to i owo pękało.

Innymi słowy uważam, że tylko „oddolny” zryw większej części narodu może odesłać to całe towarzystwo w niebyt, a żadne rozwiązania „cywilizowane” i „demokratyczne” niestety nie wchodzą już w grę. Tak więc konieczne jest nowe rozdanie i nowy przywódca. Ktoś, kto będzie potrafił z jednej strony porwać tłumy,  a a drugiej przekonać społeczność międzynarodową, że w Polsce może się dokonać prawdziwa, o wiele lepsza zmiana.

Ten ktoś powinien być nieumoczony w politykę i w żadne układy, a z drugiej strony powinien mieć zdrowy kręgosłup moralny w sensie pantryjotycznym i oczywiście bezwzględnie trzymać się na dystans wobec kościoła, nie wchodząc z nim w żadne „układy” i traktując tę instytucję tak, jak sobie na to w ostatnich latach zasłużyła.

Dobrze by było, żeby nie był zbyt stary i za bardzo wykształcony, bo niektórzy profesorowie dostatecznie się już skompromitowali, że nie wspomnę o doktorach. Krzepa fizyczna też jest ważna, bo okoliczności mogą jednak wymagać wytargania tego i owego za szczękę, a najlepiej, jeśli przywódca daje własnym sobą dobry przykład.

Byłoby super, gdyby ten ktoś miał również pewien potencjał twórczy w tym sensie, że mógłby np. osobiście napisać jakiś manifest i następnie, korzystając ze swoich zdolności krasomówczych, wygłosić go do narodu w decydującej chwili, która już niedługo nadejdzie.

Nie wiem jak Państwo, ale ja widzę tylko jednego człowieka, który spełnia te wszystkie wymogi, a niektóre nawet z naddatkiem. Dodatkowo jest bardzo skromny i nie lubi się narzucać i jakby tego było mało, jest przeważnie lubiany przez panie, a przecież to właśnie panie ostatnio pokazały, że trzeba się z nimi liczyć.

Problem polega tylko na tym, że mało kto wie o jego istnieniu, a on sam jest dość leniwy i wcale nie jest przekonany, czy mógłby tak na luzie wyprowadzić ten kraj na prostą.

Gdyby jednak został poproszony, zapewne by nie odmówił, bo prawdziwy pantryjota nigdy nie odmawia, szczególnie w sytuacji, gdy inni zawiedli doszczętnie.

Wesołych Świąt mimo wszystko, a potem się zobaczy.

 

Pantryjota

P.S:

Przez cały okres świąteczny będzie otwarte okno logowania, tak więc zapraszam chętnych do rejestracji na moim forum, oczywiście po zapoznaniu się z regulaminem i wpisem powitalnym.

Pantryś

 

 

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Jacek pisze:

    Nie zauważyłeś drugiego równie dobrego kandydata. Co ja mówię; – może nawet lepszego!!!

    No i pewnie nie skończyło by się targaniem po szczękach, a raczej rozpoczęło. Po własnych, znaczy wzajemnych, a nie wrogich :-)))

  2. Pantryjota pisze:

    Jak rozumiem, masz na myśli siebie? 🙂

    Ale jest dobra wiadomość, bo okazuje się, że dla szefostwa salonu Pantryjota nadal żyje, czego dowodzi choćby ten mail sprzed kilku dni:

    Witaj pantryjota,

    Poniższe potwierdzenia oczekują na Twoją reakcję (z ostatnich 24h):

    Propozycja publikacji notki „Gen. Ryszard Kukliński – idealny patron szkolny” oraz zostania współpracownikiem w gazetce „Pomniki i symbole”
    Propozycja publikacji notki „Odebrać Virtuti Militari zdrajcom Polski z Jaruzelskim na czele!” oraz zostania współpracownikiem w gazetce „Pomniki i symbole”
    Propozycja publikacji notki „Nie można znieważyć zmarłego?” oraz zostania współpracownikiem w gazetce „Pomniki i symbole”
    Propozycja publikacji notki „O czym marzę w związku z 13 grudnia?” oraz zostania współpracownikiem w gazetce „Pomniki i symbole”

    Kliknij w poniższy link aby przejść do strony z listą potwierdzeń oczekujących:
    https://admin.salon24.pl/confirmations-awaiting/


    Wiadomość wygenerowana automatycznie
    przez serwis https://www.salon24.pl

  3. ViC-Thor pisze:

    Nie posiadałem czasu nawet dobrze się podrapać.
    Na zdechłego karpia!

  4. Pantryjota pisze:

    ViC-Thor,

    Może niech ktoś Cię podrapie w tym czasie?

  5. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    choinką się podrapałem, jest jej u nas dostatek.

  6. Pantryjota pisze:

    ViC-Thor,

    Fajnie, że po tym podrapaniu wpadłeś.
    Pozdrawiam

Dodaj komentarz