Szanowni 'współpopisujący’ i czytający

Obawiam się że będę musiał się z Wami pożegnać. Pewien dość banalny problem dotyczy także mnie, z wielkim prawdopodobieństwem może mnie ten problem niespodziewanie wy-alienować.
Nie jeden raz czytałem Wasze wpisy z wielką przyjemnością. Pewnie jeszcze zdołam umieścić TU kilka, lub kilkanaście wpisów. Wolałem o tym napisać teraz, swobodnie niż nie wiadomo kiedy…
i to pod presją…

Serdecznie Was pozdrawiam.

jestem ktory jestem, ale mnie nie było i kiedyś nie będzie i tak mi dopomoże Budda i Bobry.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Krakowianka Jedna pisze:

    🙁 Dzięki za Twoją tu dotychczasową obecność. Będzie nam Cię tu brakować 🙂

  2. Samuela pisze:

    Proszę się nie poddawać. Trzeba bowiem płynąć.

  3. Pantryjota pisze:

    Najwyżej będziesz pisał pod innym nickiem, prawda?
    Trzymaj się jakoś.
    Serdecznie pozrawiam.

    Pantryś

  4. ViC-Thor pisze:

    Krakowianka Jedna,

    :)))
    Dzięki.

    Napisałem to pod wpływem porannego samopoczucia i wiadomości.

  5. ViC-Thor pisze:

    Samuela,

    Chciałbym.

    :))

  6. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Obawiam się…

  7. Filipina pisze:

    Hej Vic-Thorze. Chyba nie z takimi problemami miałeś do czynienia?
    I co, dałeś radę? Nie poddawaj się więc, tylko zrób wszystko, aby z nami zostać.
    Akurat ja tutaj nie grzeszę obecnością, ale z przyjemnością czytam twoje notki i komentarze.
    Głowa do góry, dasz radę!
    Pozdrawiam serdecznie.

  8. Pantryjota pisze:

    Filipina,

    Faktycznie trudno powiedzieć, że udzielasz się tutaj w sposób kompulsywny 🙂
    A jak szanowne zdrowie?
    Serdecznie pozdrawiam i nieustająco zechęcam do pisania.

    Pantryś

  9. ViC-Thor pisze:

    Filipina,

    :)))

    Dziękuję.

  10. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Z wczorajszej nocy…

  11. Pantryjota pisze:

    ViC-Thor,

    To mi wygląda na opatrunek, ale nawet fachowiec nie rozpoznaje organu.

  12. Samuela pisze:

    ViC-Thor,

    Wygląda na to, że bandaż z głowy zsunął Ci się na nogę.

  13. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    To nie organy, to …

  14. ViC-Thor pisze:

    Samuela,

    :)))

    Nie mogę wszystkich miejsc z opatrunkami/plastrami/bandażami eksponować.

  15. Pantryjota pisze:

    ViC-Thor,

    Nie krępuj się, w końcu wszyscy są tutaj pełnoletni.

  16. Filipina pisze:

    ViC-Thor,

    Dawkujesz napięcie)))
    Mistrz Hitchcock mógłby się od Ciebie sporo nauczyć…

  17. Filipina pisze:

    Pantryjota,

    Zdrowie niezłe. Dziękuję.
    Znalazłam sobie przytulną muszelkę i zamykam się w niej co jakiś czas, jak ślimaczek. Chyba dlatego natchnienia brak.
    Pozdrawiam.

  18. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Tutaj -tak.

    :/)

  19. ViC-Thor pisze:

    Filipina,

    Dawkujesz napięcie)))
    Mistrz Hitchcock mógłby się od Ciebie sporo nauczyć…””

    —+–++++++++-

    :)))

  20. ViC-Thor pisze:

    Filipina,

    Muszelka?
    Prawdziwa?
    Lokalizacyjna?
    Pościelowa?

  21. Pantryjota pisze:

    Filipina,

    Muszelka kojarzy mi się jednoznacznie 🙂

  22. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Niedobrze że tak się kojarzy.

  23. Pantryjota pisze:

    ViC-Thor,

    Nie dobrze, że z bobrem? 🙂

  24. ViC-Thor pisze:

    Pantryjota,

    Chyba nie o to chodzi.

    :))

  25. Eva70 pisze:

    ViC-Thor – ja się na Twoją nieobecność nie zgadzam!

  26. Filipina pisze:

    ViC-Thor,

    Przepraszam, że tak póżno odpowiadam na twoje pytanie.
    Poza tym, trudno mi tak sensownie wyjaśnić co miałam na myśli pisząc o mojej „muszelce”.ale spróbuję.
    Muszelka – coś w rodzaju azylu
    Prawdziwa- nie, tylko w wyobrażni.
    Lokalizacyjna- nie
    Pościelowa- owszem, lubię się od czasu do czasu zakopać w „pierze” z dobrą książką i mieć święty spokój. No i porozmyślać w samotności o tym i owym:))
    Gospodarz coś tam kojarzył z „bobrem” ale się mylił.
    Ale nie jestem tym zdziwiona wielce, bo ma chyba nadto wyobrażni:))
    Pozdrawiam.

  27. ViC-Thor pisze:

    Eva70,

    :)))
    Serdecznie…!

  28. ViC-Thor pisze:

    Filipina,

    Rozumiem dobrze w czym rzecz, miewam takie 'azyle’.

Dodaj komentarz