Szanowny Gospodarzu i Drodzy Goście portalu

W zakładce nr 6 pt. „Polityka, geopolityka, pantyjotyzm, tumiwisizm” ukryta jest mała sugestia Pantryjoty, że od polityki chciałby trzymać się na dystans… Cóż zrobić, kiedy akurat mnie, polityka, a zwłaszcza jej upisowienie, nakręca najbardziej?
Nie da się żyć w odcięciu od bieżących informacji, a co wiadomość, to wieść donosząca o narastaniu fali upisowienia Polski. A we mnie zaraz wzbiera fala trustracji, której muszę dać upust, bo „czasami człowiek musi, inaczej się udusi”…

Poza tym uważam, że lepiej bić na alarm, niż czekać aż mleko się wyleje i potem lamentować.

Mam nadzieję, że szanowni państwo wybaczycie mi, iż będę się aktywizowała głównie w temacie PiS. Szkoda, że raczej nie znajdę tutaj oponentów do polemik, wszak chyba wszyscy mamy podobne spojrzenie na znaczenie rządów PiS dla Polski i chyba nikomu z nas nie podoba się planowany skok PiS na samorządy i ich kasę, o czym napisałam w swojej ostatniej notce w S24;

https://konkluzja.salon24.pl/748516,czy-pozwolimy-kaczynskiemu-na-upisowienie-samorzadow

Może tyle wystarczy na wstępie, tytułem przełamania lodów? :)…

Jestem osobą mocno ceniącą sobie prywatność, blogującą w S24 od 14 grudnia 2015 roku. Nigdy wcześniej nie czułam potrzeby publicznego dzielenia się z kimkolwiek swoimi przemyśleniami, ale stało się tak, że nie dałam rady znosić w milczeniu rządów PiS. I stąd moja aktywność w wirtualnym świecie.

Kategoria: Polityka, geopolityka (6)
  1. Pantryjota pisze:

    Wystarczy :))
    Witamy w gronie szacownych autorów tego forum.
    Oczywiście nie ma zakazu pisania tu i tam, choć założę się, że nie wszystkim to się będzie podobało z wiadomych względów.
    Mnie osobiście to rybka 🙂

    Pozdrawiam

    Admin

  2. konkluzja pisze:

    Pantryjota,

    Ja będę pisała „tam” dopóki FB mi na to pozwoli. Nie jest żadną tajemnicą, że mam na FB fikcyjne konto (nigdy wcześniej nie czułam potrzeby publicznego ujawniania szczegółów mojego prywatnego życia), więc wcześniej, czy później FB mi to konto zablokuje. Już zostałam poproszona o potwierdzenie, że nazywam się Konkluzja Salon… Póki co, ignoruję tę prośbę, bo nie chce mi się wnikać w rozpoznawanie szczegółów funkcjonowania FB i z całą pewnością nie będę się z FB bawiła w kotka i w myszkę.
    Ale nie będę ukrywała, że bardziej niż pisanie notek pociąga mnie dyskusja odbywająca się pod notkami :)…

  3. Pantryjota pisze:

    konkluzja,

    No tak, pod moim listem otwartym do pani Janek nie ma już żadnej dyskusji :((

    https://analityk.salon24.pl/

  4. Samuela pisze:

    Droga Konkluzjo,

    spójrz na temat P&S może nieco z innej strony: tenże P&S był, jest i będzie niezależnie od tego, czy nam się to podoba czy nie. Śmierć nam się nie podoba, ale była, jest i będzie i jakoś ze śmiercią musimy jednak sobie nasze życie ułożyć, choć pewni wygranej raczej być nie możemy. Podobnie jest z dżumą i chyba też z cholerą.

    Jeżeli P&Su będzie więcej, to będzie gorzej, a im będzie gorzej, to tym będzie lepiej. Chodzi zatem głównie o to, byśmy my byli tymi, a mamy szansę tymi pozostać dopóty, dopóki my nie będziemy nimi.

  5. konkluzja pisze:

    Pantryjota: No tak, pod moim listem otwartym do pani Janek nie ma już żadnej dyskusji :((

    Widocznie zależało Ci bardziej na poinformowaniu pani Janke o swoim stanowisku, niż na dyskusji pod notką :).

  6. Pantryjota pisze:

    Samuela,

    Nie zgadzam się fundamentalnie. PiS-u kiedyś zdecydowanie nie będzie i to bardziej, niż dzisiaj nie ma np Unii Wolności. Podobnie nie będzie Kaczyńskiego, a wymienianie jego nazwiska w towarzystwie będzie traktowana jak puszczenie głośnego bąka. Inna sprawa, że podobno głośne mniej śmierdzą..

  7. Pantryjota pisze:

    konkluzja,

    Mnie miało zależeć?
    Jak ktoś chce, to komentuje, a ja swoje zrobiłem.
    Stare wpisy możesz przeczytać i nawet zamieścić komentarz przez FB :))
    Będzie śmiesznie.

  8. konkluzja pisze:

    Samuela,

    Droga Samuelo, kocham (bez żadnych podtekstów) Twoją logikę, ale mam taką naturę, że muszę wykrzyczeć (wytupać) od razu to, co mnie gryzie i wtedy mogę spokojnie żyć dalej :).

  9. konkluzja pisze:

    Pantryjota,

    Niby masz rację z tym , że „Jak ktoś chce, to komentuje”, ale ja zawsze chciałam tylko wykrzyczeć swoje racje, a jakoś tak wychodziło, że musiałam potem – czasami ostro – bronić swojego stanowiska. Teraz z FB łatwiej się komentuje, bo FB ma jakieś filtry na mowę nienawiści ;). Ale Salon nie ma teraz funkcji „aktywne dyskusje”, więc skomentowanie Twojej starej notki, nie będzie śmieszne, bo będzie niezauważalne :(.

  10. Pantryjota pisze:

    konkluzja,

    No tak, to też kicha. U mnie przynajmniej widać 20 ostatnich komentarzy.
    Ale profil mój widać i notki? Bo kiedyś był ukryty i trzeba było wyłączać ten durny filtr.

  11. McQuriosum pisze:

    Kochani moi,

    Pewne jest, że PiS kiedyś zniknie zniknie bezdyskusyjnie również Kaczyński ( podobno poważnie chory ), znikną ci czy owi, nie zniknie natomiast ten specyficzny elektorat, który wyniósł ich do władzy. Elektorat złożony z idiotów po prostu, autentycznych pomyleńców, partyzantów ze spalonego lasu czy niedorozwiniętych umysłowo, lecz pełnych wiary w Maryję i Jezusa, czasami ludzi po prostu zagubionych i nie potrafiących się odnaleźć we współczesnym świecie.Ludzi tęskniących za państwem opiekuńczym i sprawiedliwym w ich rozumieniu. A właśnie ci ludzie stanowią główną opokę sukcesu radiomaryjnego w Polsce, sukcesu takiego modelu KrK, który zakłada absolutny prymat pierwiastka wiary nad pierwiastkiem racjonalnym. Dopóki więc polski Krk będzie miał wpływ na wychowanie wg własnej sztancy, a politycy wszelkich opcji będą -nie tylko hierarchom – dla własnych korzyści robili funkcjonariuszom Watykanu laskę na klęcząco, dopóty będziemy mieli tak jak mamy, a i cyniczne polityczne kurwiszony pojawiać się będą co chwila, Zdechnie jeden, pojawi się na to miejsce dziesięciu…

  12. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    A ja niedawno poznałem osobę, która bardzo wierzy w Boga i wcale się z tym nie kryje, a jednocześnie jest fantastyczna pod wieloma względami. Pogodna, życzliwa i pomagająca wielu ludziom (choćby z racji wykonywanego zawodu) aktywna na wielu polach matka 5 dzieci, która wygląda jak dziewczyna z liceum, co zresztą nie dziwi, bo ma czarny pas w Judo i prowadzi w ramach zajęć dodatkowych lekcje tego sportu dla dzieciaków w swojej mieścinie. I jakby tego było mało, właśnie postanowiła nauczyć się grać na istrumencie 🙂
    Wiec okazuje się, że można być jednak dobrym katolikiem w dobrym tego słowa znaczeniu. Wzruszyłem się.

  13. McQuriosum pisze:

    Pantryjota,

    No i?
    Osoba ta, na tle współwyznawców jest raczej przysłowiową łyżką dziegciu, niźli miodem…

  14. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    Lepsza jedna taka osoba niż dziesięciu Rydzyków.
    Przywraca wiarę, oczywiście nie w Boga, tylko w człowieka, jeśli to rozumiesz 🙂

  15. McQuriosum pisze:

    Pantryś,

    ależ oczywiście, że rozumiem, jednak realia życia w Polsce pokazują, że nie ona – czy 100 000 takich jak ona – ma realną siłę sprawczą i stanowią o tym, jak nas, Polaków widać, bądź, jak sami się postrzegamy. Smutne to, ale prawdziwe, nawet o wiarę w człowieka jakby coraz trudniej,

  16. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    Ja tam wierzę w siebie i dlatego prowadzę ten portal 🙂
    Co oczywiście nie oznacza, że będę go prowadził do końca świata i jeden dzień dłużej. Ale jak stanowi regulamin, jestem zobowiązany uprzedzić o zakończeniu działalności odpowiednio wcześniej, więc zamierzam przestrzegać napisanego własnoręcznie regulaminu.

  17. McQuriosum pisze:

    Pantryjota,

    coś się święci?
    Czyżbyś postanowił pójść w ślady Janke’ów (?)
    Wtedy uwierzę w człowieka, że jest niezmienny w swych zachowaniach…
    😉

  18. Pantryjota pisze:

    W sensie, że sprzedać za 1/10 tego, co się włożyło?
    W życiu :))

  19. McQuriosum pisze:

    Pantryś,

    no to mi ulżyło… 😉

  20. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    Domyślam się 🙂
    Też bym się głupio czuł bez możliwości pisania w takim miejscu 🙂

  21. Jacek pisze:

    McQuriosum,

    Masz rację jak cholera! Tylko jak się pozbyć tego sk.syna jak najszybciej, bo chciałbym tego dożyć. Następny nie może być bardziej sk.syński; – nie da się takim być.
    Chyba….!?

  22. McQuriosum pisze:

    Pantryjota,

    nawet nie sugeruj takiej ewentualności. Może gdybym był gdzieś na Madagaskarze, to bym to zrozumiał, ale żeby samym w środku Europy?
    NIedopuszczalne!
    😉

  23. McQuriosum pisze:

    Jacek,

    spokojnie, dajmy biologii zrobić swoje:.

    „Usiądź na brzegu i czekaj, a trup twojego wroga pojawi się w nurcie rzek”.
    ( przysłowie indiańskie )

  24. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    W końcu nawet podskarbi Gosiewski rzeką spłynął :))

  25. Jacek pisze:

    McQuriosum,

    „Usiądź na brzegu i czekaj, a trup twojego wroga pojawi się w nurcie rzek”.

    Kurczę, a jakby to jakoś przyspieszyć? Mam prawie tyle lat co on, a wszelka swołocz przeważnie długo żyje.

  26. McQuriosum pisze:

    Jacek,

    nie gorączkuj się, szczęście przychodzi z reguły nagle i niespodziewanie… 😉

  27. Pantryjota pisze:

    Jacek,

    Można w skrytości ducha liczyć, że kot nocą rzuci mu się do gardła :))
    Chyba, że Płaszczak cały czas czuwa przy wezgłowiu.

  28. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    A swoją drogą ciekawe, jak będzie wyglądał Kaczyński, gdy osiągnie stadium późnego Breżniewa. I kto go wsadzi na tego konia, za którego odda królestwo.

  29. McQuriosum pisze:

    Pantryjota,

    jak to jak:z ta swoją azjatycka facjatą?
    Jak późny Breżniew.
    Co do reszty, to nie mam pojęcia, za dużo niewiadomych, z dnia na dzień pojawiają się nowi Misiewicze.

  30. Pantryjota pisze:

    Misiewiczów ci u nas dostatek.
    Ciekawe, czy przed odejściem ogłosi swój coming-out 🙂
    Coming-out a potem out :))
    Rozmarzyłem się…

  31. McQuriosum pisze:

    Pantryś,

    W katolickim kraju? Może jeszcze z Macierewiczem?
    Prędzej Kijowski zostanie ogłoszony świętym!
    Z drugiej strony, pomarzyć nie zaszkodzi.

  32. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    Macierewicz ma żonę i dzieci, choć jego skłonności do efebów dają do myślenia.
    Prędzej ja zostanę ogłoszony świętym, choć w zasadzie już się ogłosiłem, choć bez rozgłosu 🙂

  33. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    A tak na marginesie:
    My tu sobie gadu-gadu, a autorka notki pewnie na salonie..

  34. McQuriosum pisze:

    Pantryś,

    z Xsięgi przysłów polskich księży: żeby życie miało smaczek, raz dziewczynka, raz chłopaczek!
    Co do Twej skromności, to jest tak legendarna, że nie musiałeś nawet nic o Niej pisać, niedługo dzieci w przedszkolach będą się o Niej uczyć!

  35. McQuriosum pisze:

    Pantryjota,

    Bardzo możliwe, ale jak kocha, to sama wróci… 😉

    PS

    Idę już spać, zwierzyna zaczyna już na mnie spod oka łypać, że o tej porze łóżko jeszcze nie pościelone… 😉

  36. Jacek pisze:

    Pantryjota,

    Pantryjota:
    McQuriosum,

    Macierewicz ma żonę i dzieci, choć jego skłonności do efebów dają do myślenia.
    Prędzej ja zostanę ogłoszony świętym, choć w zasadzie już się ogłosiłem, choć bez rozgłosu

    Żonę ma, czy ma dzieci należało by dopiero sprawdzić, a nawet jeśli ma, to czy ktoś go siłą nie wsadził na tego konia, a z mordy widać, że coś jest na rzeczy odnośnie tych młodzieniaszków.

    Kiedyś Kaczor, będąc premierem, na uwagę zdaje się dziennikarza, że w jakimś sensie prześladują gejów powiedział; – Kto prześladuje? Przecież na wysokich stanowiskach w rządzie są geje i nikt ich nie prześladuje. Cytuję z pamięci, więc forma może być niedokładnie ta, ale treść na pewno. Osobiście słyszałem, jak telewizor to mówił. / znaczy Kaczor za pomocą telewizora :-)/
    Z tego co kojarzę to do tego stwierdzenia pasował on i Macierewicz. No może jeszcze Ziobro. On też ma żone i może dziecko.

  37. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    Wiem, dlatego nie cytuję wszystkich maili, które do mnie trafiają „prywatnie” 🙂
    Ba, prawie w ogóle ich nie cytuję.

  38. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    To i ja się już położę, ale najpierw wyłączę możliwość rejestracji, żeby mi tu nikt po nocy nie przyłaził :))
    Śpijcie dobrze.

  39. Pantryjota pisze:

    Jacek,

    Z tego co piszą, to Antoni ma żonę i córkę, zupełnie jak brak prezesa.
    Ma też faworytów, ale czasem popadają szybko w niełaskę:

    Dobrej nocy.

  40. Pantryjota pisze:

    Oczywiście miało być „brat” a nie brak, ale to i tak prawie na jedno wychodzi.

  41. McQuriosum pisze:

    Pantryś,

    no to wytrwaj w swej skromności do końca, nie poddawaj się pokusom!

  42. Kfiatushek pisze:

    Jacek,

    Przepraszam, musiałam. Za to tylko jako link: https://youtu.be/AmzKmNpVabY
    Pietrzak był wtedy flagową postacią ruchu oporu.

  43. konkluzja pisze:

    Cieszę się, że panowie sobie porozmawialiście bez mojego udziału :). Ja, niestety, jestem stworzeniem dziennym, raczej skowronkiem, niż sową, więc z wieczornych pogawędek przeważnie wypadam.
    Jestem pod wrażeniem skromności Pantryjonty :))), ale uznaję, że ma do niej pełne prawo, skoro zorganizował ten przybytek w takim właśnie stylu i dla naszej wygody dba o każdy najdrobniejszy nawet szczegół.

    Co do meritum dyskusji – zgadzam się, że im szybciej głównodowodzący zejdzie ze sceny, tym lepiej dla Polski. Pytanie tylko, czy naznaczony przez niego pomazaniec okaże się lepszy… Jedyna nadzieja w tym, że spadkobiercy pozagryzają się w śmiertelnej walce o schedę…
    Tyle mojej dzisiejszej porannej refleksji…

  44. Kfiatushek pisze:

    Droga Konkluzjo. Problem uPiSowienia samorządów, sądów, administracji i życia publicznego w ogóle to tylko wyraz tego, co w Polsce działa od setek lat. Jesteśmy narodem ludzi leniwych, niewykształconych, wychowanych w posłuszeństwie do personelu kk (nie mylić z wiarą chrześcijańską!), oraz potrzebujących wodza, a jednocześnie jesteśmy obdarzeni potrzebą posiadania wolności, bycia narodem wielkim i jesteśmy zdolni do czynów heroicznych. To stawia nas na pograniczu mentalności wschodniej i zachodniej i jest przyczyną konfliktów, oraz emigracji. Po 2004 z Polski wyemigrowała duża grupa ludzi z mentalnością zachodnią (pozytywistyczną), a zostali romantycy i reymontowscy chłopi. Dlatego rządy w Polsce przypominają powrót pijanego z knajpy do domu. Straciłam nadzieję na pozytywne zakończenie tej zabawy w najbliższych latach.

  45. konkluzja pisze:

    Kfiatushek: rządy w Polsce przypominają powrót pijanego z knajpy do domu. Straciłam nadzieję na pozytywne zakończenie tej zabawy w najbliższych latach.

    Masz Kfiatushku niezwykle obrazowy i wymowny pogląd na naszą polską rzeczywistość. :).
    Ja też straciłam nadzieję na szybki pozytywny finał tej choroby, która toczy obecnie Polskę. Niestety, na razie nie daję rady dostosować się do tej rzeczywistości, więc chociaż w necie wyrażam przeciwko niej swój protest song. Milczenie byłoby poddaniem się losowi, a na to jeszcze się nie godzę :).

  46. Pantryjota pisze:

    Kfiatushek,

    „Po 2004 z Polski wyemigrowała duża grupa ludzi z mentalnością zachodnią (pozytywistyczną), a zostali romantycy i reymontowscy chłopi”

    Ja zaliczam się do tej pierwszej grupy, a do drugiej zaliczam Golonkę
    Inna sprawa, że Reymont byłby pewnie zachwycony, gdyby wiedział, że w przyszłości chłopi będą pisać książki i kandydować do parlamentu.

  47. Pantryjota pisze:

    Szanowna Konkluzjo,

    Z przerażeniem odkryłem, że na Salonie zaliczana jesteś do egzaltowanych i jakby tego było mało, stawiają Cię obok niejakiego Sikuma, Balali zresztą.
    Czy możesz to jakoś wytłumaczyć?

    Większośc pisowskich chamów i analfabetów zniknęła w tajemniczy sposób w odmętach nowego salonu …
    To ciekawostka przyrodnicza, nie?
    Różne Bałty, Kasandry, Okrywy, Noo i inne świntuchy od szpetnego języka rozpłynęły się niczym kamfora.
    Szczerze?
    Nie podoba mi się ani w ząb!
    Pozostała egzaltowana Konkluzja i Ty, co nie stanowi dobrego prognostyka

    Więcej tutaj:

    https://siukumbalala.salon24.pl/748705,nikusie-i-kanoniarze

  48. konkluzja pisze:

    Pantryjota,

    Mój romans z S24 właśnie zakończył się dramatycznym rozstaniem. FB zablokował moje konto (było fikcyjne i lada dzień tego oczekiwałam, bo dwa wezwania do potwierdzenia tożsamości totalnie zignorowałam) a przy okazji wyciął w czambuł moje komentarze :(. Założyłam wprawdzie kolejne konto, ale tylko po to, by poinformować rozmówców o tym co się stało. Tym samym sprawa mojego blogowania w salonie, sama się rozwiązała :).

    Mam nadzieję, że nie traktujesz poważnie salonowych doniesień – zwłaszcza tych na mój temat i to z przeciwnej strony barykady – bo wprawdzie byłam w salonie tylko nieco ponad rok, ale musiałam nieźle namieszać w prawicowych myślowych ścieżkach, skoro mam u nich taką mołojecką sławę :).

    Jedną z moich wad jest stawanie w obronie uznawanych przeze mnie wartości i nieustępliwość w tym względzie. Inną moją wadą jest umiejętność skutecznej obrony stawianych tez. A to, żadna miarą nie może podobać się areopagowi skupionemu wokół Siukuma, ale tłumaczy, dlaczego jestem ośrodkiem ich zainteresowania. Do dzisiaj cierpi ich urażone ego, bo nikomu z nich nie udało się wypłoszyć mnie z salonu, albo przynajmniej spowodować, bym zaczęła chować się po salonowych kątach. I to mimo notek pisanych na mój temat i mimo współdziałania z nimi Robina 4123, który z naturalnych względów winien był być moim sojusznikiem, a nie wrogiem – kim w istocie był 🙂
    Natomiast w żaden sposób nie mogę zgadnąć, dlaczego uznano mnie za egzaltowaną… Może dlatego, że lubię posługiwać się emotikonami? :)))

    Nie wszyscy pisowscy kibole, zniknęli w odmętach nowego salonu. Niektórzy, jak ten nieszczęsny królik, pojawili się w pełnej krasie, ale dzięki fejsbukowym filtrom wyłapującym mowę nienawiści, ponownie przepadli i – o ile chcą w salonie istnieć – muszą zakładać nowe konta i nieco liczyć się ze słowami.

    Pozwolisz, że nie zajrzę pod link kierujący do Siukuma? 🙁

    Nie wiem czy satysfakcjonują Ciebie moje wyjaśnienia, ale mogę Cię zapewnić, że nie wysadzę w powietrze Twojego internetowego zakątka świata :))).

  49. Pantryjota pisze:

    konkluzja,

    Fałszywe konto? Szkoda, mogłabyś mnie reklamować na FB (patrz najnowszy wpis)
    A co do egzaltacji, to teraz nie pozostaje Ci nic innego, jak egzaltować się mną 🙂
    A za Tobą pójdą inne i już nie będą się tego krępować i pisać mi o tym wyłącznie na priva.
    A co do rozstania z Salonem, to Amstern dziś napisał, że okazuje się, że można jednak bez niego żyć, czego i Tobie serdecznie życzę.

  50. Kfiatushek pisze:

    Pantryjota,

    Pantryjoto, żeby to jeszcze chłopi. Toż to raczej czerń trafnie opisana przez Sienkiewicza w „Ogniem i mieczem”. Ta sama mentalność i metody.

  51. konkluzja pisze:

    Pantryjota: A co do egzaltacji, to teraz nie pozostaje Ci nic innego, jak egzaltować się mną

    No to by się mogło skończyć konfiskatą mojego laptopa – albo jeszcze czymś gorszym – gdyby moja połówka jabłka, przez przypadek to odkryła :))).

  52. Pantryjota pisze:

    konkluzja,

    Żebyś wiedziała. Już był tutaj taki przypadek, a co gorsza, mąż onej jest po zęby uzbrojony.
    W takim razie egzaltuj się niejawnie.

  53. konkluzja pisze:

    Pantryjota,

    Dobra, postaram się być dyskretna 🙂

  54. Pantryjota pisze:

    konkluzja,

    Fotki możesz wysłać na priva 🙂
    Mogą być w ubraniu.

  55. Pantryjota pisze:

    konkluzja,

    Jest ciąg dalszy :

    Robin Długosz ale Twoj powrot to dobry prognostyk,mmoze uda Ci sie z Konkluzją stworzyc dobry tandem komentujący. Kiedys chodziliscie w jednym zaprzęgu, pod jednym stangretem, ale od kiedy poszedł on na fiakra do Brukseli to kompletny rozprzężaj w waszej stajni, Dlugoszu co sie dzieje, popatrz tylko.

    ?????

    Jak rozumiem, ten Długosz to dawny Robin, z którym też miałem trochę do czynienia. Ale rad bym wiedzieć, kto to ten stangret.

  56. konkluzja pisze:

    Pantryjota,

    Jedną moją fotę już masz – w awatarze :). Wprawdzie deko zmodyfikowaną, ale od czego wyobraźnia? :)))

  57. konkluzja pisze:

    Pantryjota,

    Tak, Robin to Długosz. Cierpi z powodu własnej niemocy twórczej i mojej obecności w salonie. Dlatego sprzymierzył się przeciwko mnie nawet z królikiem :(.
    A kim jest stangret?… Myślę, że Siukum miał Tuska na myśli :(.

  58. Pantryjota pisze:

    konkluzja,

    No to teraz już wszystko jasne, choć ja nie lubię tych salonowych napierdalenek.
    Miałem własny front i to mi wystarczało 🙂

  59. konkluzja pisze:

    Pantryjota,

    Ja też miałam własny front – na swoim blogu – na który wtranżalali się inni. Nigdy pierwsza nigdzie się nie pchałam, z wyjątkiem blogu Libickiego, gdzie dorwałam bingo ze skandalicznymi personalnymi komentarzami wobec autora. Od tamtej pory bingo dał Libickiemu spokój i udaje, że ja nie istnieję :)). Ale ostatnio „polubił” – to taki fejsbukowy gratis – wszystkie moje komentarze na blogu Mai. Ubaw po pachy :))).
    Przy okazji blogowania dorobiłam się śmiertelnych wrogów. Na swoim blogu zablokowałam ponad 50 pisowskich harcowników, a mimo to ciągle miałam z kim się potykać, przy czym z mojej strony nie były to nawalanki, tylko potoczysta obrona swoich strategicznych pozycji. Nigdy nie miałam trudności z artykułowaniem swoich wypowiedzi i nigdy też język nie przyrósł mi do podniebienia :).
    Przez rok czasu nastukałam blisko 10 tys. komentarzy – nie pracuję zawodowo, tylko zajmuję się domem – i zyskałam kolejnego wroga w postaci Robina…
    Tak to w skrócie wyglądała moja salonowa „kariera”…
    No, wyspowiadałam się do spodu, a teraz spuśćmy zasłonę milczenia na to, co było :).

  60. Pantryjota pisze:

    konkluzja,

    Gospodyni domowa?
    Ja też pracuję w domu, choć nie gotuję. Ale za to uwielbiam zmywanie i mam sporo niezłych ujęć foto w trakcie tej czynności. Uroku dodają mi piękne fartuszki, których mam już sporą kolekcję. Oto najnowszy, tuż przed akcją:

  61. Pantryjota pisze:

    Pantryjota,

    Wyjaśnię, że to było w upalny dzień i dlatego nic pod spodem nie mam. No może prawie nic…

  62. konkluzja pisze:

    Pantryjota,

    A dlaczego ten fartuszek nie jest mini? 🙁 Za duże pole dla wyobraźni zostawia 🙂

  63. Pantryjota pisze:

    konkluzja,

    Lepiej, żebyś sobie za dużo pola nie zostawiała, ze względu na to, że możesz popaść w niełaskę, wiadomo u kogo 🙂

  64. Pantryjota pisze:

    Szukałem Ciebie na Salonie przed chwilą, a znalazłem notkę osoby, którą namówiłem na pisanie tam:

    https://sandokan.salon24.pl/383235,konkluzje-na-temat

    Jak widać, Janke części sugestii posłuchał…

  65. konkluzja pisze:

    Pantryjota,

    Prorocze to były konkluzje… Czyżby pp. Janke bazowali na cudzym pomyśle – niczym montażyści w „Puczu”, którzy wykorzystali cudzy materiał wideo?

  66. Pantryjota pisze:

    konkluzja,

    Wnioski można wyciągnąć we własnym zakresie. Jak może zauważyłaś, jest tam wiele komentarzy skierowanych do mnie, ale moich oczywiście nie ma, bo tak właśnie działał ten salon, jak usunęli blogera.

  67. Amstern pisze:

    konkluzja,

    Dobre. Moje konto na fejsbuku takoz po kilkunastu komentach doczekalo sie pytania o zdjecie, o kopie dowodu osobistego, a na boku i mniej groznie o zawod, miejsce pracy, inne moje emejle, emejle znajomych.

    Najlepiej kupic od kogos fejkowe konto na FB, ale stare, troche uzywane wte i wewte, „pochuchac” na nie czasem i potem bardzo malymi kroczkami pojawiac sie na Salonie24.

  68. konkluzja pisze:

    W moim przypadku obeszło się bez dokumentów i kupowania zasiedziałego fejkowego konta – odzyskałam dostęp do swojego konta i moje komentarze. Zobaczymy na ile czasu wystarczy owo moje uwierzytelnienie: jeśli na dwa miesiące, to znaczy, że w postaci „konkluzji” przeżyję salon :))).

  69. Amstern pisze:

    konkluzja,

    Jakim sposobem odzyskalas dostep bez pokazywania wyciagow z banku?
    Albowiem tez chetnie bym moje konto odzyskal.

  70. konkluzja pisze:

    Amstern,

    Obok możliwości przesłania skanu dokumentów jest też druga opcja i z niej skorzystałam: byłam Konkluzja Salon, jestem Salon Konkluzja :).

  71. Amstern pisze:

    konkluzja,

    U mnie druga mozliwoscia, poza uploadem papierow, bylo podanie numeru telefonu i rozmowa z fejsbukiem.
    O te DRUGA MOZLIWOSC chodzi?

    Pokretnie nawijasz…

  72. Pantryjota pisze:

    Amstern,

    Najlepiej zadzwoń do szefa :))

  73. Kfiatushek pisze:

    Pani Basia wymiata! Ku…..a.

  74. Amstern pisze:

    Pantryjota,

    Koszmarna ta pani Basia…
    A fejzbuk jak esbecja i ubecja, do nich sie nie dzwoni, to oni dzwonia do kogos.

  75. Pantryjota pisze:

    Amstern,

    Nie podoba Ci się Barbara Kwarc?

    Pewnie zazdrościsz ilości znajomych na fejsie :))

    Moim zdaniem w niektórych aspektach jest świetna.

  76. konkluzja pisze:

    Amstern,

    Oj Wy faceci… Wszędzie Was trzeba prowadzić za rączkę :(.
    Już nie pamiętam, jak to wyglądały te propozycje FB – wszak byłam z nimi tylko raz – ale było tam coś w rodzaju podaj swoje prawdziwe nazwisko, czy jakoś tak – więc skorzystałam… Byłam Konkluzja Salon, teraz jestem Salon Konkluzja.

  77. Amstern pisze:

    konkluzja,

    Teraz juz nic nie rozumiem, ale nie szkodzi. Byc moze fejzbuk ma dla kazdego jakies procedury indywidualne. U mnie – z prawdziwym nazwiskiem – od razu chcieli podania kopii dowodu osobistego. Byc moze miales zalozyc konto „Salon Amstern” i by przeszlo.

  78. konkluzja pisze:

    Na dole pod wyszczególnioną procedurą odzyskiwania konta były dwa klawisze. Wybrałam ten drugi, nie ten którym trzeba było potwierdzić skan dowodu czy innego dokumentu, Może miałam jakieś szczególne względy, bo FB wprawdzie nie pierwszy pierwszy raz żądał ode mnie uwierzytelnienia, ale ja pierwszy raz zareagowałam. Nie wiem. Faktem jest, że odzyskałam dostęp zarówno do konta, jak i komentarzy.
    FB umożliwia zmianę swojego nazwiska, ale można tego dokonać co 60 dni. wiem, bo po zalogowaniu chciałam powrócić do pierwotnej kolejności mojego „imienia i nazwiska”, ale się nie dało, otrzymałam tylko komunikat o tych 60 dniach.
    Wszystko, co wiąże się z FB, jest dla mnie mocno zawikłane – nie usiłuję tego poznawać, bo poza salonem nie korzystam z tego wynalazku. Więc może dlatego nie potrafię Ci lepiej tego wyjaśnić. Sorry.

  79. Pantryjota pisze:

    konkluzja,

    Bulwersujące 🙂

  80. Amstern pisze:

    konkluzja,

    Ano wlasnie.
    Dzieki za dalsze wyjasnienia.

    U mnie przypadek byl prosty. Zalozylem konto na fejzbuku, wlaczylem wszystkie prywatnosci, odpowiadalem na pytania „gów*o was to obchodzi”, chodzilem przez to konto tylko na Salon24, imie i nazwisko zamiast ksywy, stad to blyskawiczne pytanie o dowod osobisty.
    Podejrzewam nawet. ze to z inicjatywy Admininstrancji Salonu24. Co prawda komentowalem prawie tylko u mnie, ale sprawdzenie, ze imie i nazwisko wystepuje w adresie emejlowym dostepu do Salonu24, bylo widocznie ponad sily ich maszynek.

    Szkodzi nic, jak mi sie jeszcze kiedys zachce, to moze zrobie co nowego na fejzbuku i wpadne czasem na Salon24. Przykro patrzec, ze starzy znajomi pisza notki, a pod nimi zero komentow, bo i sami nie ida przez fejzbuk.

    Milej niedzieli!

  81. Pantryjota pisze:

    Amstern,

    Podobno statystyki wyglądają tam teraz tak:

    Liczba komentarzy na SG- 156 na 28 notek (licząc od góry SG)

    Czyli średnio 5,5 komentarza na notkę

    Wydaj mi się, że pół komentarza wiosny nie czyni :))

Dodaj komentarz