Pisałem już kilka razy o tzw MaBeNie, czyli Maszynie Bezpieczeństwa Narracyjnego, cudownym wynalazku niemniej cudownego ( jak każdy zresztą ) profesora pisowskiej proweniencji, wynalazku mającym umożliwiać nawet największemu idiocie publicznie kłapać dziobem bez straty dla własnego wizerunku i wizerunku Państwa, a tu znowu tradycyjne zaskoczenie i niemiła niespodzianka!!!
Zdarzyło się bowiem pisowskiemu ( koniecznie trzeba to podkreślić, gdyż mało który profesor to idiota, ale profesor pisowski z reguły nim jest ) profesorowi Zybertowiczowi zdać się na łaskę ( i niełaskę ) własnego wynalazku, przy którym – będąc pewnym swojego bezpieczeństwa – w pewnym radio zaczął kłapać dziobem tak dziarsko, jakby był po półlitrze na imieninach u szwagra, a nie w jakiejś podejrzanej radiowej szczujni!
Więc nasz Zybertowicz samodzielnie zaciągnięty do tegoż radia, sam z siebie wydalił był publicznie niegdysiejszą konstatację niejakiego Gwiazdy, iż „podczas obrad Okrągłego Stołu komuniści podzielili się władzą z własnymi agentami”, poczem poprawił produkt Gwiazdy smrodem własnego pisowsko-profesorskiego autorytetu i rad czekał na oklaski…
Abstrahując – oczywista oczywistość – od roli poległego o świcie Lecha Kaczyńskiego w dzieleniu się władzą ( Jarek oczywiście stał tam, gdzie zawsze ) ze swoimi komunistycznymi mocodawcami, Zybertowicz dał też do zrozumienia, że nikt poza obecną władzą ( wśród których agentów komunistycznych, zwłaszcza przy Wiadomym Stole, przecież nie było, nie ma i nie będzie( ! ) nie jest godzien na swych barkach dzwigać ciężaru kierowania właśnie Powstałą z Kolan Nawą Państwową!
Niestety, dla nieszczęśnika, grupa zdziczałych tzw. opozycjonistów z czasów PRL-u (m.in. Ryszard Bugaj, Władysław Frasyniuk, Aleksander Hall, Adam Strzembosz) poczuła się urażona i zaczęła bezczelnie domagać się od Zybertowicza przeprosin i wpłaty całych 50 tysięcy złotych na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Wyobrażacie to sobie Państwo: całe 50 tysi, czyli tyle, na ile np. pani Martyna z NBP-u dostaje za ciężką harówkę dniem i nocą przez prawie cały miesiąc?!
Pomyślcie Państwo, za co spotkał się z niezasłużenie bezczelną i zaskakującą reakcją tych zdrajców i pachołków Rosji? Jego, profesora chcą zakneblować i na dodatek doprowadzić z Jego niewinną przecież żoną na skraj ubóstwa?! Toż to wymaga interwencji Rzecznika Praw Obywatelskich, bo jakże to, mocium panie, z żoną na bruczek i żyć o szczawiu i mirabelkach za głoszenie prawdziwej prawdy czasu i ekranu???
Zamiast przyjść pogadać i zrozumieć co w sercu prawdziwego polskiego patrioty gra, to ta bezczelna hołota od razu do sądu i żąda jakichś inteligenckich fiu-bździu i kasy!
Ale tak to czasami bywa, gdy wynalazek zawodzi jego konstruktora, choć w tym przypadku można spokojnie przypuszczać, że wynalazek jest po prostu do d…, zaś wynalazca to – niestety – zwykły przypadek psychiatryczny, wyniesiony przez kaprys losu na widok publiczny! Cała więc nadzieja jedynie w tym, że wiadomy Anżej Go ułaskawi, a wtedy prawo oraz sprawiedliwość zatryumfuje!
https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103087,24517174,blazej-spychalski-rzecznik-prasowy-prezydenta-andrzeja-dudy.html#s=BoxOpCzol9
facet któremu pozostało średnio 15-20 lat życia, ale mający to w sempiternie...
Hi,hi, właśnie oglądam sobie na TVN24, jak grzecznie rozprawiają się z tym typkiem…
Ten „skraj ubóstwa” u profesora i doradcy prezydenta (miesiecznie pewni ejakie 20 tysiecy brutto) bardzo mnie zaymponowal.
Przeslalem mu juz przez PayPal te 111 zlotych, ktore mialem naszykowane dla Pantryjoty.
Amstern,
No właśnie, podobno jak wyskoczy z 50 tys zł, to będzie jego koniec.
Imć Zybertowiczowi grozi na szczęście tylko skraj ubóstwa. Prawdziwa bieda mu nie grozi, bo przecież celibat go nie obowiązuje. Apel szanownej pani Zybertowicz skierowany do rzecznika praw obywatelskich, aby tenże raczył bronić pana Zybertowicza przed wrażym antysocjalistycznym elementem, należy w tym kontekście odczytać po prostu jako użalanie się nad marną aktywnością seksualną małżonka, która nie pozwala na uzyskanie sowitego zastrzyku finansowego w postaci 500+. Innymi słowy pani Zybertowicz prosi pana Bodnara, aby tenże zachęcił Zybertowicza do ruszenia tyłkiem, bo w przeciwnym wypadku kicha jak nic.
Samuela,
A co tam o Golonki słychać? W razie czego też mógłby się ratować w ten sposób.
Amstern,
ale drugie – mam nadzieję – 111PLN dla Pantrysia pewno masz?
Mam nadzieję…niech Pantryś jeszcze trochę poopluwa i pojątrzy, a bez kasy to nici z opluwania i jątrzenia…
😉
Pantryjota,
Golonka Golonką, a ja, Samuela, by pozostać Samuelą, muszę czem prędzej brać się za rozmnażanie.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,24516733,lublin-nie-ma-pieniedzy-na-refundowane-leki-dla-chorych-na.html
McQuriosum,
Też mam nadzieję, że pięciolecie portalu zostanie potraktowane w sposób szczególny przez tutejszą społeczność 🙂
Pantryjota,
Nie żartuj, tak szybko przybyło mi 5 lat???!!!
Kiedy???
nawet nie zauważyłem…
McQuriosum,
Niemcy
Parada w Dusseldorfie. Kaczyński i liberalna Polska na krzyżu. Niemcy znów szydzą z PiS
Salon24 news
A były prawnik Trumpa powiedział publicznie, że ów jest kanciarzem, rasistą i oszustem. Aż strach pomyśleć, na ile mógłby zostać skaleczony, gdyby żył w Polsce i tak się wyraził o prezesie.
Pantryjota,
po prostu strach się bać!
😉
McQuriosum,
Co by nie mówić, to Salon bez Goryllusa i Golonki to już nie to samo, a nawet coś zupełnie innego jakby 🙂
Samuela,
Obawiam się, że Pan Profesor zapatrzony w jurność innego Profesora pokaźną część środków płatniczych oraz zasoby prokreacyjne zostawiać może gdzieś poza domem. W takim razie połowica dla otrzymania ratującego jej osobistą wolność 500+ musiałaby chyba zdać się na jurnego ogrodnika, listonosza czy też hydraulika, co w ortodoksyjnych środowiskach pisowsko-katolickich nie jest czymś zdrożnym…
Pantryjota,
a co, odeszli byli bezpowrotnie, oczywiście w znaczeniu prezydenckim?
McQuriosum,
Z Salonu pewnie bezpowrotnie, jak dajmy na to ja, przy całej absurdalności tego porównania.
Pantryś,
przecież Gollona z Gorryllusem poszli w Twoje ślady, a nie odwrotnie.
To proste stwierdzenie faktu…
McQuriosum,
To tyż prawda 🙂
Pantryjota,
Wlasnie tez obliczylem, ze skoro jutro 1800 dni, to za miesiac 5-lecie.
Impreza „Na Rozdrozu” czy gdzie indziej?
Amstern,
Za dokładnie 🙂
Rocznica przypada tradycyjnie 1 Kwietnia.
Szukam salonu na imprezę 🙂
Amstern,
Jak dobrze pójdzie, to „przy okazji” dobijemy do 300 tysięcy odsłon.
Niby nic, a tak to się zaczęło :
To moze na Salonie24?
1. kwietnia przejdzei wszystko. 🙂
Dobrej nocy!
Amstern,
Nie mogę, gdyż kiedyś obiecałem adminowi, że na jego prośbę już nie będę się tam logował pod żadną postacią 🙂
Z Bobrem.
Jak widzę, dzisiaj od Zybertowicza do Golonki- Parada Głupców na 5-lecie Pantryjoty !!! :)) Mam nadzieję, że forum dobije 300 tys.,i żałuję, że z Wami nie poimprezuję 🙂
Pantryjota,
komu to obiecaleś, Agacie Luśtyk?
Jej już chyba nie ma na tym stanowisku….
Krakowianka Jedna,
„żałuję, że z Wami nie poimprezuję ”
dlaczegóż?????
McQuriosum,
Musiałbym sprawdzić, ale chyba się ów osobnik nie przedstawił z imienia i nazwiska.
Pantryjota,
chyba nie ma to zresztą znaczenia jak sie nazywał, ostatecznie obiecałeś…
A Agatę pamiętam, bo osobiścię mnie zwinęła… 😉
Jednak RPO to chyba jakiś dziwny typ , bo w swoim dzisiejszym oświadczeniu tak jakby radził panu pisowskiemu profesorowi – via profesorska żona – aby ten może przeprosił i sprostowal a wszystko będzie dobrze, wystarczy tylko ociupina dobrej woli i – może – obędzie się bez sądu.
I komu to radzi? Pisowskiemu profesorowi, który ma przecież niezbywalne prawo do głoszenia czego chce, kiedy chce i oczywista oczywistość,zawsze głosi wyłącznie prawdziwą prawdę!
Zaś co do skraju ubóstwa pana profesora z żoną , to panika żony może nie byc przesadzona, albowiem coraz częściej spotyka sie taki pogląd, iz w tym przypadku sprawa nie podlega pozwowi zbiorowemu, czyli trzeba to raczej liczyć 37 x 50 tys, czyli w sumie 1 850 000 PLN, a to już robi wrażenie.
McQuriosum,
Trudno nie pamiętać nazwisk Luśtyk 🙂
Pantryjota,
Starała się chyba zasłużyć bardziej na nazwisko Sierioznaja, albowiem za jej rządow w Psychiatryku bardziej grozą wiało niźli luśtykami…
https://diglib.bis.uni-oldenburg.de/bis-verlag/wdlp/polnisch/lusztyk.pdf
Link powyżej przeznaczony jest dla pragnących sobie przypomnieć, co to nieco zapomniane słowo „luśtyk” znaczyło.
Ja poznałem ( i pokochałem ) je pacholęciem jeszcze będąc, z pięknej książki Karola de Costera
„Legenda jako też bohaterskie, wesołe i sławne przygody Dyla Sowizdrzała i Jagnuszka Poczciwca w krajach flamandzkich i gdzie indziej”
(tłum. Rogoziński Julian)
Ech, szalone lata 60-te…
😉
McQuriosum,
:)))
McQuriosum,
Mnie pani A.Luśtyk przeniosła w krainę męczenników…
ViC-Thor,
mnie również, od razu na czerwono , jakbym jej kogoś najbliższego spostponował.
2012-01-15 14:31:13, od tego momentu… 😉
McQuriosum,
Bom „za wodą” i najwyzej Wam „na listeczku bużki podom ” :))))))
Krakowianka Jedna,
jeśli można – za jakąż to wodę Cię zawiodło?
Nie zawiedź się aby wyborem zawodzia…. 😉
Krakowianka Jedna,
Czyżbyś zdecydowała się jednak na emigrację za chlebem?
Dobrze, że jest tam internet.
McQuriosum,
Gęsi za wodą, kaczki też, choć nie wszystkie niestety.
Wygląda na to, że Zybertowicz ma szczere pragnienie znaleźć się na tym przysłowiowym ( jest aby takie przysłowie? ) skraju ubóstwa, albo też – po prostu – jest zwykłym zaciekłym ( każdy sobie tutaj wstawi co uważa za stosowne ), który uwierzył w swą genialność i dozgonnie mocne plecy swych protektorów.
Dziś w TVN24 J.Jankowska dawała mu szanse na wyjście z calej sytuacji z twarzą i kasą, ten jednak uparl się, że nie da sobie pomóc i uznał, że woli pójśc przed oblicze Temidy, niż wyskrzeczeć obrzydliwe dla niego słowo „Przepraszam”….