UWAGA !!
Ten wpis zawsze będzie pojawiał się jako pierwszy w zakładce i siłą rzeczy w oknie bieżących dyskusji też będzie trafiał na pierwsze miejsce w momencie opublikowania nowego odcinka powieści, więc jeśli ktoś już go czytał, spokojnie może sobie odpuścić.
Moi drodzy,
Zakładka, w której planowałem publikację moich dwóch „napoczętych” powieści, w założeniach miała wyglądać zupełnie inaczej, niż pozostałe. Miała po prostu przypominać książkę. Niestety, głównie z przyczyn technicznych nie zrealizowałem tych planów, a ponieważ wiem, że są (a przynajmniej kiedyś były) osoby zainteresowane dostępem do tych treści w jednym miejscu, postanowiłem póki co po prostu wkleić wszystkie odcinki, w kolejności ich ukazywania się. Przewijając zakładkę w dół, można dojść do pierwszego odcinka „Baśni” a jeszcze niżej znajdują się 3 części opowieści o księdzu O’ko.
Jeśli powstaną kolejne rozdziały, to oczywiście również je tutaj zamieszczę, tak jak to miało miejsce ostatnio, gdy niespodziewanie dla samego siebie, nagle popełniłem szósty rozdział powieści o dzielnej Danusi, pozostającej w dobrych relacjach z gumową kaczuszką i nie tylko.
Początkowo nie wiedziałem, co spowodowało tę erupcję natchnienia, ale teraz już wiem, że powodem było to zdjęcie:
choć bynajmniej nie jest to dłoń bohaterki, a wręcz przeciwnie – nawet drzewo nie jest krakowskie.
Być może z czasem jakoś uporządkuję tę zakładkę i doprowadzę ją do pierwotnych założeń w sensie „estetycznym”, ale na razie musi być tak, jak jest, a i tak jest nieźle moim skromnym zdaniem. Inna sprawa, że dziś może to już nikogo nie interesuje…
Pantryjota – powieściopisarz nietęgi.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.