Wklejam na próbę tekst z rozszerzeniem odt.

 

Zupa na podwórku, czyli socjalizacja prezesa [23.03.2011]

Z wywiadu rzeki, który p. Kaczyński w swej łaskawości udzielił wrogiemu ośrodkowi władzy, czyli GW, chciałem zacytować tylko malutki fragment, bo nad tym, czy warto być Polakiem, nie zamierzam się w przeciwieństwie do nadprezesa rozwodzić.

Ów fragment brzmi tak:

„Gdy razem z moim bratem Leszkiem, jako kilku, kilkunastoletni chłopcy bawiliśmy się i socjalizowaliśmy na warszawskim Żoliborzu”

Zupełnie nie mogę pojąć, dlaczego to sensacyjne oświadczenie nie wzbudziło należnej mu uwagi. Przecież to zupełna zmiana frontu, gdyż do tej pory wpierano nam, że bracia nie wychowywali się na podwórkach !!

Mam więc 2 pytania do badaczy życiorysów tych dwóch wielkich Polaków :

Gdzie konkretnie bawili się bracia Kaczyńscy, skoro sami udzielają sprzecznych informacji?

Czy w tych trudnych, mrocznych czasach komuny, któryś z braci robił zakupy w osiedlowym sklepie?

To bardzo ważne pytania, w kontekście socjalizacji :

Socjalizacja (łac. socialis = społeczny) to proces (oraz rezultat tego procesu) nabywania przez jednostkę systemu wartości, norm oraz wzorów zachowań, obowiązujących w danej zbiorowości. Socjalizacja trwa przez całe życie człowieka, lecz w największym nasileniu występuje, gdy dziecko rozpoczyna życie w społeczeństwie. Największą rolę na tym etapie odgrywają jego rodzice, później także wychowawcy i rówieśnicy oraz instytucje (takie jak szkoła czy kościół).

Na drodze socjalizacji człowiek uczy się podstaw interakcji społecznych, poznaje społeczne normy postępowania, wartości, nabywa umiejętność posługiwania się przedmiotami i kształtuje swoją osobowość.

Skądinąd wiadomo, że bracia zostali rozdzieleni w czasie nauki w liceum i posłani do dwóch różnych szkół. Lech trafił (co za ironia losu) do liceum Dowództwa Wojsk Lotniczych (zwanego na Żoliborzu Dewulotem), a Jarosław wylądował (a jednak) w liceum na Woli (z ziemi Żoliborskiej, do Wolskiej?)

Nie bójmy się stawiać odważnych pytań, pytań o Polskę.

A teraz udaję się na spacer z moimi młodymi psami, które też wymagają socjalizacji – np. nie pozwalam im na atakowanie innych zwierząt, również tych pływających, jak bobry i inne. Mam nadzieję (choć nikłą), że nadejdzie kiedyś taki dzień, kiedy nic się w ojczyźnie ważnego nie wydarzy i będę mógł wreszcie napisać coś o braciach mniejszych (w biblijnym rozumieniu tego określenia).

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Pantryjota pisze:

    Quartz:
    Chyba znalazłem przyczynę. Otóż po wklejeniu pliku było źle, czyli tak, jak u Ciebie.
    Ale wystarczyło usunąć jedną ikonę, która pojawiła się nad tekstem na górze i jest ok. Chodzi o tę z symbolem chyba filmu:

  2. Quartz pisze:

    Ikonę usunąć? Jak

  3. Quartz pisze:

    Ja w ogóle nie mam takiego paska narzędzi

  4. Pantryjota pisze:

    Quartz,

    Postawić tuż obok niej kursor i kliknąć klawisz Backspace.
    Ona nie wiedzieć dlaczego zawsze się pojawia na górze, w momencie wklejania tekstu z zewnątrz. Może to jakiś błąd WordPress a nawet na pewno, bo przecież nikt nie wkleja żadnego filmu, a to jest ikona od filmu.

  5. Pantryjota pisze:

    Quartz,

    Nie masz takiego paska, bo masz widok uproszczony, ale można to łatwo zmienić, co dokładnie opisuję tutaj:

    Informacje administracyjne

    Ale ta ikona i tak chyba Ci się pojawia nad tekstem, więc niezależnie od rodzaju paska edytora, trzeba ją usunąć.

Dodaj komentarz