WOŚP, czyli nekrofilia

O Orkiestrze pisałem juz kilka razy, ale temat jest ciągle aktualny, gdyż  w epoce Dobrej Zmiany przybywa jej przeciwników, a kasy zbiera coraz więcej, co oczywiście wywołuje wściekłość tych, dla których Owsiak jest solą w oku. Właśnie podano, że na aukcję trafiła kolekcja krawatów gościa, który się podpalił pod Pałacem i w efekcie zmarł:

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,22894137,nekrofilia-dyzurny-ekspert-tvp-komentuje-jedna-z-aukcji-wosp.html#BoxNewsImg&a=66&c=96

No to sobie pomyślałem, że rodziny osób, których bliscy zginęli w Smoleńsku, również mogłyby wesprzeć Jurka pamiątkami po bliskich, choć nie sądzę, by na aukcję trafiła np. czyjaś brakująca noga albo inna, zmumifikowana część ciała. Gdyby moja skromna osoba przedstawiała jakąś wartość, chętnie bym zapisał swoje truchło w testamencie na rzecz Orkiestry, ale obawiam się, że po śmierci będę niewiele więcej wart niż za życia, choć  z drugiej strony historia zna przecież przypadki, gdy stało się inaczej, że wspomnę choćby o Bachu czy VanGoghu.

Podano też, że niejaki Matka Kurka ogłosił, że nie życzy sobie być leczony sprzętem zakupionym przez Orkiestrę:

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,22894092,bloger-odmawia-leczenia-sprzetem-zakupionym-przez-wosp-i-grozi.html#MT2

Darklaracja owa jest trochę „na wyrost” gdyż Kurka nie kwalifikuje się jeszcze na oddział geriatryczny, ani tym bardziej na niemowlęcy, ale całkiem spora grupa polityków mogłaby wesprzeć Kurkę podobnym oświadczeniem, z panem prezesem na czele i Antosiem do pary.

Łza mi się oku kręci gdy przypominam sobie, że gdy dowiedziałem się w swoim czasie o tej Matce Kurce, zaraz powołałem do życia byt wirtualny pod nazwą Ojciec Podgrzybek, który w swoim czasie potrafił zamieścić w ciągu jednego dnia bodaj 6 sążnistych notek na pewnym salonie, który też od lat prowadzi antyowsiakową krucjatę. Kiedy tam zajrzałem dwa dni temu, od razu rzucił mi się w oczy tytuł „zaczyna się krojenie” (w domyśle zapewne „frajerów”), co spowodowało, że czym prędzej opuściłem ten „sralon”.

A teraz opuszczam forum i udaję się na wizytę domową, więc na zakończenie piosenka kapeli, która jako pierwsza zagrała kiedyś dla Orkiestry i też gra do dziś:

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Krakowianka Jedna pisze:

    Pantrysiu! Najwyraźniej cierpisz na zimową deprechę. Polecam Ci następujące pocieszenie.

  2. Pantryjota pisze:

    Wręcz przeciwnie, jestem w szampańskim nastroju po wizycie. A Owsiak skomentował deklarację Kurki bardzo ładnie: „niech lepiej nie choruje, bo będzie musiał umrzeć”.

  3. Samuela pisze:

    Zdrowia życzę! Na bardzo wygodnym łóżku, których kupiliśmy 8 tys. dla seniorów – powiedział Jerzy Owsiak, zapytany o to, co chciałby przekazać Jarosławowi Kaczyńskiemu.

    Dowcipnie i po chrześcijańsku dobrodusznie, aczkolwiek przewrotnie, azaliż zdrowia życzymy przeważnie choremu. Nie ma powodu życzyć zdrowia zdrowemu, bo i po cóż zdrowemu zdrowie, skoro je ma? Milionerowi także nie życzymy z reguły pieniążka, a żonatemu żony. Zięciowi nie życzymy teściowej, a Azji Tuhajbejowi pala, gdyż osoby te posiadają już przedmioty warte ich pożądania.

    https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,22902988,pytaja-owsiaka-o-kaczynskiego-zycze-zdrowia-na-kupionych.html#BoxNewsLink&a=66&c=96

  4. Pantryjota pisze:

    Samuela,

    Mam nadzieję, że są to łóżka elektryczne.

Dodaj komentarz