Wydało się, gdzie przechowywane są dane blogerów Salonu24.pl

Dziś rano próbowałem zalogować się na Salon, gdzie prowadzę czasem korespondencję przez tamtejszą pocztę wewnętrzną. Niestety okazało się to niemożliwe i wyświetlał się następujący komunikat:

zniknięty salon

Teraz na salonie znalazłem następującą informację:

Od rana nie działało wiele popularnych stron, m.in. Salon24.pl. Powodem była awaria serwerowni francuskiej firmy OVH w Strasbourgu, w której padło zasilanie.

W Polsce awaria dotknęła m.in. strony PKP.pl, JakDojade.pl, Legia.net i Biedronka.pl, a także serwisy Salon24.pl, niezalezna.pl, Wirtualne Media i Kwejk. Padł system do wysyłania poczty elektronicznej.
Rano firma straciła zasilanie centrum danych w Strasbourgu we Francji. Awaria dotknęła dwóch linii zasilania i dwóch generatorów. Nie zadziałało także zasilanie awaryjne.

Podaję linka na całość:
https://www.salon24.pl/u/magazyn/821010,wielka-awaria-internetu-w-europie-padly-serwery-globalnej-firmy

I skomentuję to tak:

O ile rozumiem, że jakaś Biedronka czy Legia.net przechowuje swoje dane na zagranicznych serwerach, to trochę wstyd moim zdaniem, że taki Salon24 z końcówką pl. korzysta w tym zakresie z zagranicznych serwerowni, za nic sobie mając poczucie patriotyzmu. Pod tym względem portal Pantryjota.pl jest wzorcowym przykładem właściwej postawy obywatelskiej, gdyż od początku związany jest z polską firmą o ugruntowanej renomie, która np. gwarantuje nieprzerwane zasilanie własnych serwerów po zaniku zasilania zewnętrznego przez okres, uwaga…tygodnia !!  Warto również zauważyć, że w tej serwerowni nie stosuje się już dysków z napędem mechanicznym, a jedynie najnowocześniejsze dyski SSD. Mimo, że portal pantryjota.pl to zupełnie nieistotny dla tej firmy klient, gdyż obsługuje ona takich potentatów jak np. Wedel, czy polskie oddziały f-my BMW i kilkanaście tysięcy innych firm i klientów indywidualnych, to w razie potrzeby Pantryś może bez problemu zadzwonić do właściela i zgłosić dowolny problem, co kilka razy miało miejsce.

Oczywiście zdaję sobie sprawę z faktu, że wiele firm bierze pod uwagę wyłącznie aspekt finansowy i zleca obsługę swoich danych tam, gdzie koszty są najmniejsze i gdyby jakaś firma z Rosji była tańsza od Francuzów, to pewnie państwo Janke nie wahali by się ani chwili, że nie wspomnę o niezależnej.pl i innych firmach z taką „dumną” końcówką. W końcu przecież ojciec Tadeusz nie miał żadnych oporów, żeby nadawać swoje audycje gdzieś z Uralu, bo w sumie to wszystko jedno, skąd płynie słowo Boże.

Jednak użytkownicy i czytelnicy forum pantryjota.pl mogą mieć pewność, że słowo Bobrze płynie do nich z terenu Polski, wbrew temu, co kiedyś sugerował Goryllus, pisząc swoją notkę protestacyjną na Salonie, którą kiedyś tutaj pokazałem, w ramach robienia sobie jaj z literata z gminu.

Możecie Państwo również mieć pewność, że właściel krzewi pantryjotyzm gdzie się da, choćby na plaży, gdzie można się czasem nie na żarty rozmarzyć, albo oddać pantryjotycznym uniesieniom,

ślad na ziemi

Również w samotności:

pantryś nad brzegiem

Pantryjota

 

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Jacek pisze:

    Przydała by się jeszcze fotka tej kuracjuszki, która nacisnęła spust…:-))

  2. Pantryjota pisze:

    Jacek,

    Nic z tego, to samowyzwalacz, podobnie jak wszystkie inne „własne” fotki z sanatorium, których oczywiście tutaj nie pokazuję z wiadomych względów.

  3. Samuela pisze:

    Odnośnie salonu całodobowego mogę stwierdzić jedynie, iż pal mu w d…ę! Zaś co do morza, naszego morza, tom zawsze była myślała, że owegoż jesienią i zimą nie ma, bo i po cóż miałoby być?

  4. Pantryjota pisze:

    Samuela,

    Ja też tak myślałem, aż do teraz. Okazało się bowiem, że jest i ma wiele zalet o tej porze roku. Po pierwsze pokazuje różne swoje oblicza ( np. bardzo wzburzone bywa, ale i zupełnie spokojne, jak wczoraj) a przed wszystkim mozna iść plażą kilometrami i nie spotkać nikogo ani w ząb, albo prawie nikogo, co mnie akurat bardzo leży, nawet jak idę.Tak więc to nowe doświadczenie uważam za bardzo kształcące, tym bardziej, że niedrogo mnie obeszło.

  5. Jacek pisze:

    Pantryjota,

    Turnus mija, a ja niczyj/a/!
    To przepraszam, że pytam, ale po co tam pojechałeś?:-))

  6. Pantryjota pisze:

    Jacek,

    Nie musisz cytować piosenki mojego znajomego 🙂
    Lepiej posłuchaj tej. bo pewnie jej nie znasz:

    Od dawna przestałem traktować sanatoria jako sposób na przeżycie ognistego romansu. Wolę romansować w pobliżu domu, choćby ze względów praktycznych 🙂

Dodaj komentarz