Niedaleka przyszłość

W 2022 roku będziecie mieli  dożywocie dla kobiety , która nie udowodni, że poroniła naturalnie. Wszystkie zapłodnione będą wciągnięte do Centralnego Rejestru Życia Poczętego im. Świętej Rodziny.

Co tydzień obowiązkowe badanie potwierdzające bycie w ciąży. Powrót z wczasów lub wyjazdu weekendowego w stanie wskazującym na brak łaski uświęcającej poczęte życie, będzie oznaczał natychmiastowe aresztowanie, przesłuchanie, Wyznaniowy Trybunał Przyspieszony i karę od 25 lat więzienia do dożywocia.

Rodzicom nieochrzczonym będą odbierane dzieci i przekazywane do probostw reedukacyjnych. Prymas zostanie koronowany na Króla Polski. Jedynym prawem będzie Prawo Kanoniczne.  Cudzołóstwo będzie karane jak Bóg przykazał – ukamienowaniem obojga grzeszników.

Wszystkie firmy w Polsce będą przekazywać 10% podatek dochodowy na rzecz Kościoła. Obywatele także zapłacą 10% od swego rocznego dochodu.

A niech Wam się darzy drodzy Rodacy podług wszystkich zaniechań, stosownie do Waszej hipokryzji i dulszczyzny Naści na zdrowie !

Już niedługo jak wskazują sondaże  czekają nas następne  lata rządów Kaczyńskiego w koalicji z jakimś  psycholem, lub z panią do towarzystwa w postaci PSL. PiS może też dostać tyle głosów, żeby rządzić samodzielnie. Tak czy inaczej, premierem będzie Kaczyński lub pewniej ktoś nad kim ma całkowitą kontrolę. To moim zdaniem dobra wiadomość. PiS jawnie klerykalizuje kraj, przynajmniej nie kryje się z tym – a Platforma robi to w białych rękawiczkach. PiS to nieudacznicy, ludzie oderwani od rzeczywistości, uwielbiają budować zamki z piasku, które później łatwo jest rozwalić. Platforma jest o wiele groźniejsza, gdyż budowała swego czasu państwo kościelne w rękawiczkach, co prawda nie wrzeszczy o tym tyle co PiS, ale robiła swoje, co gorsza – PO ten katoland budowała na solidnych fundamentach, które później naprawdę trudno będzie rozmontować. PiS to nieskuteczna banda krzykaczy, ośmieszająca idee które głosi, natomiast czołowe osobistości związane z Platformą co prawda nie afiszują się tak ze swoimi przekonaniami, ale sympatyzują z dość wpływowym w Polsce środowiskiem Opus Dei (Sikorski, Giertych, Rostowski, Biernacki i paru platformianych konserwatystów, byłych ZChN-owców jak Niesiołowski czy HGW). Opus Dei zależy na umocnieniu konserwatywnej frakcji w PO, bo to jedyna partia, która w dłuższej perspektywie zapewni kościołowi realne wpływy (PiS ze względu na swoje nieudacznictwo raczej tego nie zrobi) i, jak dotąd, odnoszą sukcesy. „Lewacka” część PO nie ma w tej partii zbyt wiele do powiedzenia.

Kościół właściwie nie musi już wyciągać od państwa mamony – to, co wydoił przez te 20 lat, starczy mu na najbliższe sto. Im chodzi o to, żeby dobrze umocować się politycznie i ideologicznie, a do tego najlepszy jest „ciepła woda w kranie” Tusk.

PO to partia chadecka i tyle w temacie.

Nic szczególnego

Kategoria: Katoholizm i inne choroby (11), Polityka, geopolityka (6)
  1. Wito pisze:

    Powstrzymam się od komentarza. Nie jestem twardym elektoratem PO, ale mam o tej partii nienajgorsze zdanie. Póki rządzili, nie wstydziłem się za Polskę.

  2. Quartz pisze:

    Wito,

    Zgadza się. Niemniej jednak byli hojni dla kleru

Dodaj komentarz