2 miesiące jak z bicza bobrzego strzelił

Moi drodzy,

Dokładnie 2 miesiące temu zamieściłem swój ostatni wpis, który nikogo nie zainteresował na tyle, żeby ów ktoś odczuł potrzebę skomentowania. Nie, żebym się z tego powodu użalał czy wręcz obraził, ale jakoś tak przestało mi się chcieć, więc zrobiłem sobie dłuższą przerwę. Kto wie, czy nie najdłuższą w mojej długoletniej karierze.

Oczywiście zaglądałem tutaj – trochę z ciekawości, a trochę z poczucia obowiązku i odpowiedzialności za własne podwórko, na którym mało kto chce się już pokazywać. Co prawda ukazało się kilka notek, w tym jedne z najlepszych w historii tego forum, autorstwa kolegi Wito, który jednak je usunął, co uważam za bardzo niefortunną decyzję. Pomijając prawdziwe motywy takich działań, autor powinien jednak brać pod uwagę fakt, że usuwając wpis, usuwa również komentarze, co z pewnością nie cieszy ich autorów. Z drugiej strony, brak takowych, nie powinien moim zdaniem wywoływać większych frustracji, bo umieszczając owoce własnych przemyśleń w miejscu publicznym i tak przechodzi się do historii. W najgorszym wypadku co najmniej do historii tego portalu.

A teraz przechodzę już do spraw bieżących, oczywiście mając na myśli moją skromna osobę, a nie jakieś tam pandemie, czy innych ministrów, którzy potrafią zarazić cały oddział szpitalny za jednym zamachem, jakby zapominając o tym, że obrzydzenie do LGBT i „pomazanie” przez prezesa nie zwalniają od myślenia.

Szanowni,

Tak się przypadkowo złożyło, że dokładnie po 2 miesiącach od  zamieszczenia podsumowania moich „przygód” z ZUS, rozpocząłem właśnie kolejny turnus sanatoryjny, który to pobyt znacznie  przesunął się w czasie, no ale w końcu się doczekałem i zameldowałem się w Horyńcu:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Horyniec-Zdr%C3%B3j

Moi fani zapewne pamiętają, że od kiedy zostałem Pantryjotą, zamieszczałem bogato ilustrowane relacje z kolejnych pobytów u wód, poczynając od Połczyna, poprzez Iwonicz i Ustkę, no i teraz zastanawiam się, czy kontynuacja tego cyklu ma jeszcze  jakikolwiek sens, zważywszy choćby na fakt, że większość z osób tutaj zalogowanych straciła chyba poczucie sensu, a może nawet wiarę.  Co prawda nie wiem, czy jest coś gorszego niż utrata wiary w pantryjotyczne ideały, ale jestem gotów przyznać, że skala frustracji może być niewyobrażalna.

Mam na szczęście samodzielny pokoik,  z łazienką tuż obok do wyłącznej dyspozycji, więc uniknę konfliktów ze współlokatorami, co oczywiście nie zabezpieczy mnie przed konfliktami z samym sobą, czyli tymi najgorszymi z najgorszych.  Wszystkie zabiegi zaplanowano do obiadu, więc po 13.30 będę mógł udawać się na wycieczki rowerowe na moim wehikule, zregenerowanym po 21 latach użytkowania  z myślą o pobycie tutaj, choć nie tylko. A wieczorami będę mógł pisać i słuchać muzyki, bo pakietem na TV naziemną za 65 zł nie byłem zainteresowany. Niestety, podobnej opłaty za parking nie udało się uniknąć, co też jest zwykłym naciągactwem, bo „normalne” sanatoria za parking nie każą sobie płacić. Nie płaciłem w w czasie 3 ostatnich pobytów, więc coś na ten temat wiem. No i jeszcze prawie 100zł opłaty sanatoryjnej, którą pobiera gmina, co jest dość sporą sumą w porównaniu z innymi miejscami tego typu.

Zdjęcia też oczywiście będę robił, więc jeśli będzie zainteresowanie, chętnie je pokażę. Co ciekawe, w regulaminie mojego ośrodka jest taki punkt:

Na terenie całego obiektu, ze względu na rodzaj prowadzonej działalności obowiązuje zakaz robienia zdjęć oraz filmowania.

Być może chodzi o to, żeby nie pokazywać reliktów z czasów komuny, „przypudrowanych” kolejną warstwą farby, oddanych w ręce prywatne, które udają, że leczą. Co ciekawe, na stronie internetowej ośrodka też nie ma żadnych zdjęć, oprócz dwóch czy 3 widoczków „ogólnych”. To raczej ewenement, ale rozumiem, że trudno się chwalić czymś, czego w zasadzie powinno się wstydzić.

To może zabrzmi niewiarygodnie, ale 2 dni przed wyjazdem zgadało się w saunie o sanatoriach i pewna b.sympatyczna starsza pani, gdy dowiedziała się do jakiego ośrodka jadę, poinformowała mnie uczciwie, że była tam 2 lata temu i odradza, choćby z uwagi na panoszące się w kuchni karaluchy, dobrze wypasione i niespecjalnie lękliwe. No ale jest też sporo kotów, więc coś za coś. Poza tym, ja nie mieszkam w głównym budynku, w którym jest stołówka, tylko w oddzielnych „czworakach” i tutaj na razie żadnego nie spotkałem.

To tyle póki co, a co dalej, Bóbr raczy wiedzieć.

Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku.

Pantryjota

 

 

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Quartz pisze:

    Karaluchy to fajna rzecz. Wystarczy oglądać TVP1 o dokonaniach rządu w walce z pandemią.

  2. Pantryjota pisze:

    Quartz,

    Ale koty fajniejsze:)

  3. von Kattowitz pisze:

    ” No i jeszcze prawie 100zł opłaty sanatoryjnej, którą pobiera gmina, co jest dość sporą sumą w porównaniu z innymi miejscami tego typu. ”
    _________________________________________________________________
    Odpowiedzią jest lokalizacja ośrodka – województwo podkarpackie – ziemia mocna wiarą.

  4. von Kattowitz pisze:

    Pantryjota,

    Ten ciemniejszy by mi pasował !

  5. Pantryjota pisze:

    von Kattowitz,

    A biało-czarne też są jakby co:

  6. Pantryjota pisze:

    von Kattowitz,

    I wszystkie żyją w symbiozie:

  7. Eva70 pisze:

    Jakże się cieszę Drogi Pantryjoto, że powróciłaś w domowe pielesze z tego sanatoryjnego pobytu. Zaglądałam TU bardzo często i z wielkim utęsknieniem. Ja przez tenczas byłam u okulisty i optyka, zmieniłam okulary i zapisałam się na zdjęcie zaćmy, która bardzo upośledza moje czytanie, czyli jedną z niewielu przyjemności, jakie mi jeszcze zostały. A poza tym przewróciłam się wchodząc na tapczan, nabiłam sobie guza, ale szczęśliwie uniknęłam złamania. Sprawiłeś mi też ogromną radość tymi zdięciami kotków. Będę ogromnie wdzięczna jeśli od czasu do czasu będziesz ilustrował swoje posty. Serdecznie ściskam podskakując z radości.<3

  8. Pantryjota pisze:

    Eva70,

    Dla Ciebie wszystko:)

  9. Pantryjota pisze:

    Eva70,

    Oczywiście zgodnie z zasadami pandemicznymi:

  10. Pantryjota pisze:

    Eva70,

    Specjalnie dla Ciebie moja faworyta z dziś:

Dodaj komentarz