Dziś będzie trochę nietypowo, ale okazja nadarzyła się wyjątkowa..
Na początek przedstawię kilka osób z branży filmowej bo nie ukrywam, że kiedyś lubiłem kino:
Geraldine Page
Robert Vaughn
Terry Gilliam
Jamie Lee Curtis
Mariel Hemingway
Scarlett Johansson
Andrzej Żuławski
Józef Lejtes
Następnie wymienię trójkę kompozytorów, bo muzyka zawsze była dla mnie bardzo ważna:
Wilhelm Friedmann Bach
Joaquin Rodrigo
Benjamin Britten
Wspomnę o dwóch dziennikarzach ( to chyba oczywiste, dlaczego akurat ci się załapali ) :
Grzegorz Miecugow
Stefan Bratkowski
Napomknę o jednym pisarzu:
Andre Gide
Uwzględnię jednego męża stanu ( wyłącznie przez kontrast wzrostu z drugim, tyle, ze nie mężem, a tym bardziej nie stanu ) :
Charles de Gaulle
Oraz przypomnę kilka wydarzeń z historii chronologicznie ( bez żadnego uzasadnienia dlaczego akurat te ) :
Podpisanie dekretu o podstawach ustrojowych państwa polskiego. Józef Piłsudski obejmuje urząd Tymczasowego Naczelnika Państwa.
W obozie Auschwitz odbyła się pierwsza egzekucja przez rozstrzelanie, zabito 40 Polaków.
W Dallas w Texasie zginął w zamachu prezydent USA, J.F. Kennedy
Zdetonowano pierwszą radziecką bombę wodorową.
Generał Wojciech Jaruzelski ustąpił z funkcji ministra obrony narodowej.
Pomarańczowa rewolucja – odbyła się ponad 100-tysięczna demonstracja zwolenników Wiktora Juszczenki na głównym placu w Kijowie na Ukrainie po ogłoszeniu jego przegranej w wyborach prezydenckich.
Angela Merkel została pierwszą w historii kobietą zaprzysiężoną na stanowisku kanclerza Niemiec.
——————–
Pewnie zaintrygowało niektórych Państwa z lekka, co łączy tych ludzi i wydarzenia…
Otóż wszystko to wydarzyło się 22 listopada.
Wymienieni powyżej przyszli w tym dniu na świat, a historia działa się i wciąż się dzieje, choć już bez udziału tych, którzy odeszli.
Ale najważniejszą okoliczność zostawiłem na deser :
Otóż właśnie 22 listopada, roku Pałacowego Drugiego, w czasach zimnej wojny i zgrzebnego socjalizmu, urodził się bloger znany dziś wszystkim pod nickiem PANTRYJOTA.
No dobrze, może jeszcze nie wszystkim, ale to tylko kwestia czasu i odpowiedniego pi-aru.
Urodził się i za jeden ze swoich największych sukcesów życiowych w tym uroczystym dniu uznał fakt, że nigdy nie poddał się żadnej indoktrynacji. Ani komunistycznej, ani katolickiej, ani mesjanistycznej, a nawet udało mu się dać odpór zarówno krzyżowcom, jak i wyznawcom wiary w magiczną moc ogórka konserwowego. Dzięki tej wewnętrznej sile odziedziczonej w genach i ukształtowanej na drodze ciągłego samodoskonalenia, Pantryjota nie zbacza ani na chwilę z drogi prawdy i nie ustaje w wysiłkach mających na celu pokonanie zła, którego emanacją jest w kraju Pantryjoty ten, którego imienia ani nazwiska w tym uroczystym dniu dostojny jubilat nie będzie wymieniał, żeby nie profanować uroczystości.
A ponieważ podobnie jak bracia Ukraińcy Pantryjota bardziej uważa urodziny niż imieniny, gdyż jego zdaniem to o wiele ważniejszy dzień w życiu człowieka, to dziś będzie przyjmował życzenia do g. 24 i za wszystkie z góry dziękuje. Co prawda od kilku dni okrutnie męczy mnie kaszel i ledwo widzę na oczy, ale nie mogłem przecież przegapić takiej rocznicy. Nie wiem co będzie dalej, bo po nie mam specjalnie motywacji do pisania, niemniej jednak dopóki sił i środków starczy, mam nadzieję kontynuować tę pantryjotyczną misję ku chwale.
Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za to co było, licząc na więcej.
Pantryjota
Wszystkiego Najlepszego w dniu urodzin. Życzę przede wszystkim zdrowia, reszta sama przyjdzie. Co do weny to ona jak była to i jest nadal. Uśpiła się na jakiś czas.
Z wyrazami sympatii
Quartz
Miecugow niegdyś się pochwalił, że po przestawieniu liter w jego nazwisku wychodzi słowo Gumowiec
Życzę Ci w dniu urodzin, aby ze słowa Pantryjota też dało się ułożyć coś fajnego, bo mnie najlepsze co wyszło to refleksja osoby jąkającej się: T-to Pana ryj!
Quartz,
Dzięki serdeczne.
Wito,
Ja mam sporą satysfakcję z faktu, że udało mi się wymyślić nick jedyny w swoim rodzaju, dodając tylko jedną literkę do znanego słowa.
Pozdrawiam i dziękuję.