5 lat pantryjotycznego forum, czyli feta bez fanfar

Moi drodzy,

Dziś mija dokładnie 5 lat od dnia, w którym w sieci pojawiło się forum pantryjota.pl:

Wpis powitalny-lektura obowiązkowa

Początkowo miałem zamiar z okazji tej „okrągłej” rocznicy popełnić jakiś bardziej rozbudowany wpis, w którym aż roiłoby się od pochwał pod własnym adresem i od samochwalstwa nie do zniesienia. To już jednak było, więc po przemyśleniu tematu doszedłem do wniosku, że zupełnie wystarczy krótkie podsumowanie, bo im coś trwa dłużej, tym łatwiej spojrzeć na to z podsumowującej perspektywy.

W ciągu tych 5 lat forum „kliknięto” ponad 300 tysięcy razy, a w tym czasie pojawiło się na nim bez mała 1500 wpisów i bez mała 25 tysięcy komentarzy. Statystyki wskazują, że co miesiąc portal notuje ok. 5 tysięcy wejść i jest to wartość w zasadzie stała, bo ani się nie zmniejsza, ani nie zwiększa, choć oczywiście pewne „fluktuacje” występują. Jakiś czas temu zainstalowałem tutaj moduł o nazwie Google Analitics, dzięki któremu mam dostęp do wielu ciekawych „statystyk” np. do takiej, która podaje z jakich krajów jest najwięcej logowań. Oczywiście najwięcej wejść notujemy z adresów z Polski, a 9 „punktowanych” miejsc w ciągu ostatniego roku zajęły kolejno: Niemcy, USA, Francja, Holandia, Kanada, Wielka Brytania, Austria, Norwegia i Australia.

W tym miejscu zwracam uwagę, że jest mi zupełnie obojętne, w jakiej walucie ktoś wesprze forum, gdyż w przeciwieństwie do niektórych pisarzy, nie zbieram dobrowolnych datków na wykup mieszkania, ani nawet na życie i czynsz,  tylko na bieżącą obsługę i konserwację portalu.

W związku z tym, że forum na swój sposób okrzepło w przewidywalnej stagnacji, nie planuję wprowadzać na nim żadnych zmian, bo jak wiadomo, nowe bywa wrogiem starego, podobnie jak  lepsze – dobrego. Poważnym argumentem na rzecz braku zmian jest fakt, że nadal udaje się zachować pierwotne założenia ojca założyciela. Mam na myśli choćby fakt, że na forum nie występuje w ogóle zjawisko hejtu ( to mimo braku cenzury) i to, że nie ukazują się tutaj żadne reklamy. Formuła i wszystkie dostępne „funkcjonalności” też sprawdziły się w zasadzie w 100%, więc nie da się ukryć, że do ideału jest bardzo blisko.

Nie zamierzam jednak w żaden sposób zachęcać nowych osób do zaistnienia tutaj, gdyż niekomercyjny charakter tego miejsca powoduje, że nie mam jakichś szczególnych motywacji do jego popularyzowania. Tym bardziej, że jako jedynemu administratorowi i osobie odpowiedzialnej za całość jednoosobowo, łatwiej jest mi „zapanować” nad niewielką liczebnie grupą autorów i komentatorów. Powyższe oczywiście nie powinno być rozumiane jako „zawoalowana”  forma zniechęcania, czego dowodem jest choćby fakt zmiany zasad rejestracji nowych użytkowników i ich uproszczenie, o czym nie tak dawno informowałem i co znalazło swój wyraz w informacjach zawartych tutaj:

https://pantryjota.pl/zmiana-ulatwienie-w-zasadach-rejestracji-nowych-uzytkownikow-portalu-pantryjota-pl/

Opisana powyżej procedura została dokładnie sprawdzona i działa bez zarzutu. Jeśli występują jakieś trudności techniczne w trakcie rejestracji, to  najprawdopodobniej wynikają one z konfiguracji komputera użytkownika (np. z działania filtrów antyspamowych poczty, uniemożliwiających dotarcie wiadomości z linkiem aktywacyjnym).

Korzystając  z kolejnej okazji, chciałbym podziękować wszystkim moim wiernym fanom obojga płci za wytrwałość i zaangażowanie. Bez Was to forum co prawda mogłoby istnieć, ale prędzej czy później pewnie by mi się znudziło samodzielne pisanie i komentowanie wyłącznie własnych wpisów. Co prawda lubię czasem siebie poczytać, ale nie aż do tego stopnia, żeby musieć za to płacić. Zdecydowanie wolę, gdy ktoś płaci mi za czytanie tego co napiszę, no ale to zupełnie inna działka mojej aktywności autorskiej, która z forum nie ma nic wspólnego. A tutaj moją aktywność w znacznym stopniu ograniczyłem, bo i tak więcej niż połowa wpisów to moje dzieło, a przecież nie o to chodzi, żeby się lansować w nieskończoność. Gdyby ktoś mnie spytał o co w takim razie chodzi z tym forum, to dziś uważam, że chodzi o to, że jest. Daje skromne świadectwo i podobnie jak wiele innych takich miejsc, nie ma żadnego wpływu na otaczającą nas rzeczywistość. Zaś pantryjotyzm pozostaje wartością samą w sobie i niech taką pozostanie, póki może.

Z Bobrem

 

Pantryjota

Dawniej też Pantryjota, a więcej o mnie w stopce.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8), Ważne komunikaty (12)
  1. Samuela pisze:

    Gratuluję, albowiem Twa strona jest piękna jak ze snu niczym kompania reprezentacyjna Wojska Polskiego obok trumny Pani Prezydentowej w Moskwie!

  2. ViC-Thor pisze:

    100 laaat!

  3. Krakowianka Jedna pisze:

    Bardzo się cieszę ze statystyk i cieszę się, że tu jestem 🙂 Pozdrawiam wszystkich autorów i komentujących, no i … oczywiście Pantrysia 🙂

  4. Pantryjota pisze:

    Samuela,

    Dziękuję, ale nie jestem pewien, czy zasługuję na aż taki komplement.

  5. Pantryjota pisze:

    ViC-Thor,

    Dla mnie, czy dla portalu? Bo to nie musi być jednak jedno i to samo.

  6. Pantryjota pisze:

    Krakowianka Jedna,

    Statystki nie dołują i to z pewnością jest pocieszające. A że nie rosną, to drobiazg.
    Dziękuję i proszę o jeszcze.

  7. Kfiatushek pisze:

    Właśnie gratuluję najserdeczniej wróciwszy z uroczystości. 100 lat, Pantryjoto, albo i więcej, jak zajdzie potrzeba i oby nam wszystkim tematy nie „wyszli”, co obserwując życie „polityczne” w Polsce raczej nam nie grozi.

Dodaj komentarz