A to na dobranoc – genialna Kasia

Ciągle poszukuję sensu, poza tym kocham koty, psy i cale stworzenie, lubię słuchać mądrych ludzi, cieszę się, gdy mogę nauczyć się czegoś nowego, pokonać jakieś własne ograniczenie, lubię odkrywać w sobie, to, co jeszcze nie odkryte , ot, egocentryczka po prostu.

Kategoria: Różności niesklasyfikowane (8)
  1. Pantryjota pisze:

    Nie jestem pewien, czy to temat na oddzielną notkę, no ale skoro już się ukazało, to powiem tylko, że spotykałem tę panią dość często w sklepie i obserwowałem, jak przybywa jej ciała 🙂

  2. Krakowianka Jedna pisze:

    Pantryjota,

    Przypuszczam, że ma tzw. eating disorder. Nie ukrywała zupełnie, że ma cięzką depresję, która może się też i tak przejawiać 🙂

  3. Pantryjota pisze:

    Krakowianka Jedna,

    Jasne, teraz modne jest nieukrywanie różnych dolegliwości i pokazywanie tego w internecie. Kora nie tak dawno zbierała na leczenie swoich jajników, a teraz pokazuje swój domek warty kilka milionów i mówi, że dobrze się w nim czuje. Mnie to żenuje, no ale ja jestem dość staroświecki.

  4. Kfiatushek pisze:

    Wolę wąskie usta. Zużywają mniej szminki i szybciej się je maluje. Makijaż i owszem, robię, ale najwyżej w 3 minuty! Nie mam cierpliwości do siedzenia przed lustrem.

  5. Kfiatushek pisze:

    Pantryjota:
    Krakowianka Jedna,

    Jasne, teraz modne jest nieukrywanie różnych dolegliwości i pokazywanie tego w internecie. Kora nie tak dawno zbierała na leczenie swoich jajników, a teraz pokazuje swój domek warty kilka milionów i mówi, że dobrze się w nim czuje. Mnie to żenuje, no ale ja jestem dość staroświecki.

    Publiczny striptiz emocjonalny? Można, ale po co?

  6. McQuriosum pisze:

    >>Wolę wąskie usta. Zużywają mniej szminki i szybciej się je maluje.<<

    no, nie wiem, albowiem skoro dziewcze płoche i z ustyma swemi absztyfikantowi ucieka, jakże ten ma w wąskie usteczka wycelować, by całusa skraść???
    Malowanie w wersji " im więcej m2 pomalowane, tym lepiej " należałoby traktować jako działanie sprzyjające nawiązywaniu ściślejszych stosunków damsko-męskich, co zwłaszcza wiosną, porą zakochanych – i nie tylko – powinno budzić naszą szczerą i bezdyskusyjna aprobatę!!
    Więc…

    🙂

  7. Protest-antka pisze:

    Może niepotrzebnie wstawilam ten filmik – dla mnie jest to kpina z dzisiejszej mody na wszelkiego rodzaju instruktaże i przeróbki, np. obwislych piersi . Gdyby poddala się publicznie np.zabiegowi odsysania tłuszczu -byłabym tym zniesmaczona. Może trudno jej poradzić sobie ze skłonnością do tycia i to miał być sposób na odreagowanie? Świat nie toleruje niedoskonalości, a już szczególnie w showbiznesie. Osoby publiczne mają jednak trochę gorzej niż szary człowiek , wszyscy komentują ich wygląd. Takie czasy

  8. McQuriosum pisze:

    Protest-antka,

    Alez potrzebnie, bez wątpienia!
    A tym co się nie podoba, polecam spacer w deszczu, bez parasola i gumowców!
    😉

  9. il disinganno pisze:

    Nie wiem, komu to się może nie podobać. Moim zdaniem nie wymaga komentarza :))) Kwintesencja dystansu i inteligentnego poczucia humoru, ze świetnym wyczuciem wylewającego się zewsząd absurdu.
    Kasia jest genialna – pełna tu zgoda, dziekuję Protest – antko, świetnie się bawiłam!

  10. Pantryjota pisze:

    il disinganno,

    Mnie się bardzo podoba, bardzo.
    Choć akurat nie Kasia, dlatego nie zamieszczę tych kilku zdjęć, której jej kiedyś zrobiłem 🙂

  11. il disinganno pisze:

    Pantryjota,

    no to Twoje poniedziałkowe szczęście;)))

  12. Kfiatushek pisze:

    McQuriosum,

    Nie wiem jak Ty, drogi McQuriosum, ale ja nie całuję powierzchni świeżo malowanych… Jakoś mi nie smakują.

  13. McQuriosum pisze:

    Kfiatushek,

    porządna szminka powinna pachnieć, być smaczna i kusić… ponadto, chyba jest jakaś różnica między lamperią świeżo pociągniętą na olejno, a atrakcyjnie umalowana kobietą, ja przynajmniej dostrzegam.
    Niestety, sa i minusy zadawania się z pomalowanymi: osobista żona może zauważyć ślady po szmince i nieszczęście gotowe… 😉

  14. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    A ja z zasady zasadniczo nie zadaję się z kobietami, które się malują, chyba że na tyle dyskretnie, że tego nie zauważam. Wszelkie inne „pacykowanie się” literalnie mnie odrzuca. Podobnie jest z perfumami. Toleruję, jeśli nie czuję 🙂

  15. McQuriosum pisze:

    Pantryś,

    różne są zboczenia… 😉

  16. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    No właśnie. Z ust mi to wyjąłeś, bo też nie lubię zapachu kau, a niektórych to kręci 🙂

  17. McQuriosum pisze:

    Pantryś,

    jak już napisałem 😉

  18. Kfiatushek pisze:

    McQuriosum,

    Masz rację co do rodzaju farby, ale ja wolę rozmawiać z człowiekiem, nie z obrazem. Nie wiem, czy wiesz, że usta są symbolem kobiecej pochwy, dlatego w wielu kulturach kobiety malują je na czerwono, bo to oznacza płodność… To tak na marginesie… Już nie będę, przepraszam!

  19. Protest-antka pisze:

    McQuriosum,
    Dzięki za wsparcie 🙂
    il disinganno,
    Ciesze się ze ktoś rozumie co mialam na mysli, a swoja drogą muszę popracowac moźe nad formą wypowiedzi -pozdrawiam

  20. McQuriosum pisze:

    jak widzę, pro-i-anty pacykarze okopali się na swoich stanowiskach i bronią ich zaciekle!
    Bobru więc niech będą dzięki, albowiem dyskusja kwitnie niczym krzaki forsycji na wiosnę, a i temperatura tejże zimowej nie przypomina.
    Mnie tam wszystko jedno, czy panna z chucią umalowana jest, czy też wprost przeciwnie, ważne, aby nadmierną malarską grą pozorów nie stępiła ostrza reflektanta!
    I nie przepraszajcie, gdyż wpędza mnie to w iście niewiosenną melancholię…
    😉

  21. McQuriosum pisze:

    Protest-antka,

    w słusznej sprawie, to ja zawsze i chętnie!

  22. Pantryjota pisze:

    McQuriosum,

    U mnie forsycja kwitnie już od dość dawna, a przed chwilą wyglądała tak:

  23. il disinganno pisze:

    Rozciągając dyskusję z krzewów forsycji na tawuły obsypujące się kwieciem chciałam jeszcze tylko zauważyć, że w tym filmiku wcale nie chodziło o makijaż, moim zdaniem. Całe smaczki to te wskazywania na pędzelki – a’la product placement, infantylnym tonem: „cześć dziewczyny” albo „do zobaczenia w następnym filmiku”. Ogólny wielki obśmiew jutuberskiego codziennego życia. Sprzeciw wobec handlu pustotą i miernością, a handel ten tak wielki potrafi być, że się niewielu ludziom nawet śni. Oglądam chcąc nie chcąc, z racji wykonywania obowiązków zawodowych, dużo tego typu filmików. Ręce opadają.
    Ja więc ubawiłam się do łez tym wpisem. No ale ja się bawiłam do łez również na filmie HI-WAY kabaretu Mumio, a byłam w tym dość odosobniona… Więc może mam specyficzne poczucie humoru 😉

  24. Pantryjota pisze:

    il disinganno,

    Lepsze specyficzne, niż żadne.
    A ja się przyznam, że załączonego filmiku nie oglądałem, bo wystarczy mi nieruchomy obraz, niezależnie od tego, jak dowcipnie pani się wyraża.

  25. il disinganno pisze:

    Pantryjota,

    no to żałuj, zaiste. Tym bardziej, że go wyłączyli…

  26. Protest-antka pisze:

    Pantryjota,

    no właśnie, kiedyś czytałam, że ten zboczeniec Hitler miał takie skłonności, aż boję się myśleć, jakie ma nasz dyktatorek

  27. McQuriosum pisze:

    Protest-antka,

    mnie też, albowiem ja zawsze jestem here, nawet gdy mnie nie ma.. 😉

  28. McQuriosum pisze:

    Dobranoc wszystkim.
    🙂

  29. Protest-antka pisze:

    McQuriosum,

    Piękne dobranoc wszystkim

  30. Protest-antka pisze:

    Kfiatushek,

    brawo Kwiatuszku, nasza najwyższa instancjo kobieca

  31. Kfiatushek pisze:

    Protest-antka:
    Kfiatushek,

    brawo Kwiatuszku, nasza najwyższa instancjo kobieca

    No to się zaczerwieniłam. Na policzkach!

  32. ViC-Thor pisze:

    Ludzie w Syrii giną a Oma sobie makijaż robi!
    Publicznie!

Dodaj komentarz